Kolejna plenerowa wystawa na Starym Rynku w Chojnicach. Tym razem o wojnie, polskim państwie podziemnym i żołnierzach wyklętych.
24 sierpnia 2018 13:41Kilkanaście tablic z fotografiami i skondensowaną informacją to dzieło Instytutu Pamięci Narodowej, który w ten sposób upowszechnia wiedzę o minionych latach, zwłaszcza zaś o tych epizodach, które nie do końca były wyeksponowane. Choć wydawałoby się, że o II wojnie światowej wiemy już wszystko albo prawie wszystko, to na pewno takie kwestie, jak powojenna działalność żołnierzy wyklętych do dziś budzą spory i kontrowersje.
Dla jednych byli bohaterami, dla innych – niektórzy z nich to pospolici bandyci. I tak też wyglądają wspomnienia starszej generacji, nie wszyscy zapamiętali wyklętych jako ludzi honoru.
Jedno jest pewne – generalnie ideą pozostawania w podziemiu i prowadzenia walki zbrojnej z nową władzą był bunt przeciwko sowieckiej dominacji. Wystawa przypomina bohaterów, tych, którzy dostali kulę w łeb, przedtem męczeni w więzieniach, pochowani nocą w bezimiennych grobach, które dopiero dziś odkrywają archeolodzy.
Warto popatrzeć na te twarze i poczytać o ich losach. Warto też sięgnąć po poruszającą książkę Małgorzaty Szejnert „Śród duchów żywych”, która traktuje o poszukiwaniach mogił zamordowanych przywódców podziemia. Ekspozycję pilotuje chojnickie biuro PiS. Będzie można ją oglądać do 31 sierpnia.
Tekst i fot. Maria Eichler
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
Chwała bohaterom! Smutne, że naród jest podzielony i każdy obóz ma swoich bohaterów. Z jednej strony żołnierze niezłomni, z drugiej konfidenci.
że z jednej strony normalni, a z drugiej organizacja niespełna rozumu. I nie pier..... o jakichś niezłomnych.
Jak to jest, że Pis zajmuje główne miejsce w Chojnicach? Czy każdy może sobie zorganizować wystawę na rynku? Czy trzeba znać posła Mrowczynskiego żeby zgarnąć przestrzeń publiczna? Powoli, krok po kroku narzucania jest nam nową wizja Polski. Polski gdzie tylko oni mają rację, oni wiedzą lepiej i oni mają prawo do historii. Smutne to i tragiczne!
Oni mają DIABŁA za uszami, a raczej całe stado diabłów. Te ich pielgrzymki, to zasiadanie w pierwszych ławach przed ołtarzem, to wszystko na pokaz.
Dalszy komentarz jest zbędny.
Ciekawi mnie tylko, czy ofiary tych żołnierzy wyklętych też będę pokazane na tej wystawie. Jest jeszcze w Chojnicach trochę ludności z kresów wschodnich pamiętających tamte okrutne dla społeczeństwa , powojenne czasy.
nie mają nic innego do roboty jak organizowanie marszów "wyklętych" i wystaw o nich? Jeżeli tak, to rozwiązać to towarzystwo w które pompowane są ciężkie miliony złotych i niech zabiorą się do jakiejś normalnej pracy.