Polegli w "meczu o życie"

Dziś w ramach 27 kolejki mający aspiracje awansu do ekstraklasy zespół Radomiaka Radom podejmował walczącą o utrzymanie się w I lidze Chojniczankę. Spotkanie transmitowane było w Polsat Sport.

Gospodarze dominowali już w pierwszej połowie, w której zdobyli dwie bramki. Po przerwie gości było stać zaledwie na trafienie honorowe.   |  fot. ilustracyjne

Kibice którzy szykowali się na oglądanie sobotniego meczu nie weszli na stadion. Decyzję w tej sprawie podjął wojewoda mazowiecki. Trener Chojniczanki Zbigniew Smółka nie mógł skorzystać z pauzującego a kartki Oskara Paprzyckiego oraz kontuzjowanego Aghwana Papikyana.

RADOMIAK - CHOJNICZANKA 3:1 (2:0)

Chojniczanka: Janukiewicz - Podgórski (46. Bartosiak), Klabnik, Wiktorski, Wachowiak - Jagiełło, Wolski, Ziętarski (46. Zejdler), Sacharuk (70. Surdykowski), Mikołajczak - Kuzimski.

Bramki: 1:0 - Mikita (31 - karny), 2:0 - Michalski (36), 2:1 - Klabnik (56)

Żółte kartki: Kuzimski, Klabnik, Wolski, Wiktorski, Mikołajczak (Chojniczanka).

Do przerwy Radomiak jak najbardziej zasłużenie prowadził z Chojniczanką 2:0 po trafieniach Patryka Mikity z rzutu karnego i Mateusza Michalskiego. Gospodarze zdecydowanie przeważali, odważniej atakowali będąc częściej przy piłce. Gdyby byli bardziej skuteczniejsi, to rezultat w tej części spotkania mógłby być wyższy.

Po przerwie w ulewnym deszczu bardziej sobie radzili goście. Potwierdzeniem tego był gol zdobyty w 56 minucie. Po kontaktowej bramce chojniczanie zaczęli coraz mocniej atakować, lecz zamiast wyrównać, to w doliczonym czasie stracili bramkę. Zwycięstwo gospodarzy umocniło ich na czwartej pozycji. Z kolei widmo spadku coraz bardziej krąży nad Chojniczanką. Zaledwie 23 punkty po 27 kolejkach, sprawiają, że wciąż znajdują się na przedostatniej pozycji.

(red.)