Jeśli miasto nie zbuduje na stadionie Chojniczanki podgrzewanej murawy, to klub w przypadku awansu nie dostanie licencji na grę w Ekstraklasie, a za rok nie będzie mógł ubiegać się o licencję nawet w I lidze!
24 kwietnia 2018 09:27Poinformował o tym w specjalnym liście do burmistrza Chojnic prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Zbigniew Boniek. Prezes na wstępie pogratulował miejsca, w którym obecnie znajduje się chojnicki klub oraz pogratulował wszelkich zmian, które udało się na stadionie do tej pory wykonać – jak podkreślił prezes, dzięki bardzo dobrej współpracy klubu z samorządem.
Walka o Lotto Ekstraklasę została w Warszawie zauważona, ale prezes Boniek jasno dał do zrozumienia, że koniec z taryfą ulgową i kluby chcące grać w Ekstraklasie muszą zabrać się za niezbędne inwestycje. W przeciwnym przypadku nie spełniają określonych przez PZPN kryteriów i nie otrzymają licencji, a związek nie będzie już wyrażał zgody na tymczasową grę na innych obiektach zastępczych, jak np. w przypadku Sandecji, która rozgrywa mecze w Niecieczy.
Oprócz podgrzewanej murawy Chojniczanka musi też na Ekstraklasę mieć dodatkowy budynek dla mediów (głównie ze względu na realizatorów transmisji telewizyjnych) oraz większą liczbę miejsc dla kibiców (musi być 4500), ale w przypadku tego ostatniego punktu, można się „czasowo” dogadać. Prezes Zbigniew Boniek poinformował, że w ciągu kilku najbliższych tygodni zostaną przedstawione również nowe zaostrzone wymogi licencyjne na grę w I lidze i od sezonu 2019/2020 w I lidze będą mogły grać tylko kluby mające podgrzewaną murawę.
Już poczynione nakłady finansowe na zmiany infrastrukturalne oraz wizja włożenia kolejnych milionów w stadion nie podoba się radnym opozycji. Marzenna Osowicka na poniedziałkowej sesji argumentowała, że miasto ma ważniejsze wydatki, niż spełnianie przyjemności działaczy Chojniczanki i kibiców. – Okazuje się, że I liga w małym mieście, to dla samorządu studnia bez dna, która wchłania budżetowe pieniądze - mówiła radna.
Burmistrz Arseniusz Finster odrzucał te argumenty zauważając, że miasto inwestuje w stadion, czyli w infrastrukturę, a to jest właśnie zadanie własne samorządu. – Na stypendia dla zawodników przekazujemy ok. 600 tys. zł rocznie, są to środki porównywalne do innych miast – mówi burmistrz Arseniusz Finster, który podkreślał zaangażowanie samych działaczy i sponsorów w utrzymywanie klubu.
Chojniczanki bronili też Marek Szank, podkreślając właśnie duże zaangażowanie działaczy (również finansowe członków zarządu) w odbudowę klubu po niepowodzeniach na początku lat 2000 oraz Andrzej Gąsiorowski, który mówił o sporej grupie dzieci i młodzieży trenujących w klubie oraz korzyściach marketingowych miasta, jakie daje Chojniczanka. – Przez pryzmat klubu mówi się w całej Polsce o Chojnicach – mówił Gąsiorowski.
Wczoraj radni zdecydowali o przekazaniu 1 mln zł na inwestycje na stadionie, a wkrótce będą musieli postawić kropkę nad „i”, czyli bez patrzenia na miejsce Chojniczanki w tabeli będą musieli zainwestować w podgrzewaną murawę – jeśli klub ma występować przynajmniej na poziomie I ligi. Dyskusja ta zbiegła się też z informacją komisji rewizyjnej, która w ostatnim czasie zajęła się wykazem kosztów generowanych na obiektach sportowych zarządzanych referat kultury i sportu.
Komisja stwierdziła, iż w roku 2017 wydatki eksploatacyjne na zarządzanie obiektami sportowymi wyniosły 1,3 mln zł, z czego połowa tej kwoty to amortyzacja, a 230 tys. zł pochłonęły wydatki osobowe. Roczny koszt utrzymania stadionu Chojniczanki wyniósł 800 tys. zł, stadionu Modrak 160 tys. zł, Kolejarza 120 tys. zł, a obu orlików (Lichnowska i Jedności) – 235 tys. zł.
Głównym kosztem na obiektach była energia elektryczna - ok. 60 tys. zł plus dodatkowo 25 tys. zł oświetlenie stadionu Chojniczanki na mecze I ligi (koszt oleju napędowego do silników agregatów prądotwórczych – 15 tys. zł i konserwacja układu – 10 tys. zł). Naprawy na stadionach wyniosły 50 tys. zł, woda i kanalizacja 21 tys. zł, zagospodarowanie boiska 20 tys. zł. - W zeszłym roku jedynym zadaniem inwestycyjnym był zakup kosiarki traktorka Johnn Deree wraz ze zbiornikiem do trawy za 38,5 tys. zł – czytamy w protokole komisji rewizyjnej. Obiekty przyniosły też przychód z tytułu najmu – 47 tys. zł.
- Komisja uważa, iż w kosztach eksploatacji mieszczą się niezbędne wydatki dotyczące podstawowych wymogów spełniających warunek użytkowania obiektów, co świadczy o właściwym nadzorze nad obiektami, a środki finansowe przeznaczone na działalność eksploatacyjną obiektów sportowych wydatkowano rozważnie i celowo, stosownie do potrzeb – czytamy w protokole.
(olo), fot. 5aMedia.pl
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
Cóz mają teraz problem. Wiedzieli remontując stadion co robią. A że klub doszedł tak wysoko to i wymagania inne....
Pan prezes pzpn i włodarz niech dołożą z własnej kasy bo w tym mieście są inne pilniejsze potrzeby. włodarz ma jeszcze koksiaki i murawa będzie podgrzewana. A pan Boniek dobrze kopał gorzej było z prowadzeniem reprezentacji - no cóż pzpn święta krowa to niech da a nie tylko wymaga. Faktycznie pzpn to państwo w państwie mi nie są potrzebni może należy ich po prostu olać a z chęcią pooglądam piłkę gdzie chłopaki będą chcieli grać. Miłego dnia
Skandal . Mam nową Stigę za 8,5 tyś ze zbiornikiem na trawę . Koszę od dwóch lat 5 tyś metrów raz w tygodniu , górki i inne pierdy . Serwis na miejscu u Święcickich , zero problemu . Dwie godzinki i skoszone . PO CO 38,5 tyś ??? MASAKRA .
Barany lubią ciepłą łączkę.
Pani Osowicka kto to jest że tak w sport się udziela
Nie dla finansowania sportu zawodowego przez samorząd! Po co miastu podgrzewana murawa? Jeżeli mamy takich sponsorów to niech robią to za prywatne pieniądze, taka jest normalność! Tak dla rekreacji i szkolenia młodzieży nie dla ładowania kasy w seniorów! Ładujemy kasę w podgrzewaną murawę a nie ma pieniędzy żeby zatrudnić animatorów orlików i porządnych trenerów młodzieży! Mało tego nie ma pieniędzy na włączanie światła na orlikach dla mieszkańców!
No to jedynym wyjściem będzie spadek Chojniczanki do II ligi - tam jeszcze nie potrzeba ogrzewanej murawy więc miasto zaoszczędzi :-)
Dlaczego nikt nie myśli o budowie nowego kompleksu sportowego,tylko dalej ładuje ogromne pieniądze w nieefektywny obiekt ? Mamy teren przy obwodnicy na którym można wybudować nowy obiekt z dobrym dojazdem,miejscem na parkingi i łatwym do zabezpieczenia przez odpowiednie służby . Wiem,że są to duże pieniądze ale może czas na dyskusję bo za kilka lat Chojniczanka w starym miejscu się "udusi".
Przede wszystkim dlatego, że miasto może sobie pozwolić dziś na wrzucenie pieniędzy co jakiś czas, a nie stać go na wyłożenie pieniędzy na budowę nowego obiektu. Poza tym dyskusja była już prowadzona i wszyscy obecni wówczas na sali radni zaaprobowali konieczność budowy nowego stadionu. Jest to jednak kwestia dobrych kilkunastu lat, a dodatkowo miasto będzie się musiało do niego bardzo długo przygotowywać. Zwyczajnie na chwilę obecną nie opłaca się i nawet nie ma realnych możliwości na nowy obiekt.