Podgrzewana murawa - gorący temat

W ratuszu marzą, że uda się dostać dofinansowanie na budowę boiska wielofunkcyjnego w SP nr 5 oraz na podgrzewaną murawę na stadionie Chojniczanki.

Kibice Chojniczanki wkrótce mogą cieszyć się meczami z Legią czy Wisłą nie tylko w przypadku Pucharu Polski, ale za sprawą awansu do Ekstraklasy.   |  fot. (olo)

- Nie chcę zawieść kibiców, którzy w przypadku awansu Chojniczanki do Ekstraklasy, nie mogliby oglądać meczów w Chojnicach – mówi burmistrz Arseniusz Finster. Liczy się on z krytyką, liczy się z pomysłami o referendum w tym temacie, temat pozostawia otwarty do dyskusji, ale ostro działa, by miasto nie zaspało w przypadku powodzenia chojnickiej drużyny.

- Złożymy do Ministerstwa Sportu dwa projekty na dofinansowanie dwóch inwestycji. Pierwszy projekt to budowa boiska wielofunkcyjnego do różnych dyscyplin przy „piątce” z małym kortem i bieżnią. Mamy na to 600 tys. zł i na tyle liczmy też z ministerstwa. Jeśli tak się stanie, boisko może powstać już w tym roku – zapowiada burmistrz. Drugi temat jest troszkę bardziej złożony.

Dotyczy on budowy podgrzewanej murawy na stadionie przy ul. Mickiewicza. - Jest otwarty konkurs dla klubów, które odnoszą sukcesy. To kryterium spełniamy, jesteśmy przecież liderem I ligi. Mamy wstępne koncepcje, ekspertyzy, w poniedziałek czeka mnie spotkanie z władzami klubu w ratuszu i będziemy dyskutować – zapowiada Finster.- Awans Chojniczanki nie może być przecież dla nas złą czy tragiczną informacją, a dobrą i oczekiwaną.

Do wyboru są  różne formy ogrzewania murawy – od ciepła z MZEC-u po agregaty. Burmistrz mówi, że nie jest sztuką zamontować podgrzewaną murawę, a sztuką jest teraz zdobyć na to dodatkowe środki. A liczyć trzeba się z wydatkiem przynajmniej ok. 2 mln zł.  Miasto będzie prosić PZPN o odłożenie w czasie spełnienia kolejnych warunków – montażu 1500 miejsc dla kibiców i zadaszenia 400 miejsc.

Nie ma bowiem możliwości, by wszystko to zrobić w krótkiej przerwie letniej między sezonami. Montaż podgrzewanej murawy też będzie czasochłonny. Dlatego byłoby najlepiej, gdyby Chojniczanka... uzyskała awans jak najszybciej i to na kilka kolejek przed zakończeniem sezonu. Ostatnie mecze klub grałby gdzieś indziej i w tym czasie udałoby się zdjąć murawę, nawadnianie, zamontować podgrzewanie, nałożyć nową murawę.

To oczywiście marzenia kibiców, ale jak się okazuje, wcale nie są nierealne.

Not i fot. (olo)

  1. 8 lutego 2017  10:52   Równie ważną sprawą ...   anonim

    Równie ważną sprawą sprawą jest parking dla rosnącej / mam nadzieję / liczby kibiców, tych miejscowych i tych przyjezdnych. W tej sytuacji usytuowanie stadionu w innym miejscu miało większy sens. Trzeba przyznać rację Burmistrzowi przewidział awans Chojniczanki.

    2
    0
  2. 3 lutego 2017  22:18   Kiedyś to piłkarze ...   stary trener

    Kiedyś to piłkarze własnymi tyłkami jak szorowali nim po murawie to płytę podgrzali, aż im para z majtek szła jak z parowozu, no cóż inne czasy to i obyczaje

    5
    12
  3. 3 lutego 2017  17:38   Kto liderem jest MKS MKS MKS   anonim

    Kto liderem jest MKS MKS MKS

    18
    0