Nie tak wyobrażali sobie wiosenną rundę rozgrywek sympatycy i kibice Chojniczanki. Czwarte spotkanie i po trzech porażkach z rzędu, tym razem w Bytowie - Chojniczanka zremisowała z Bytovią.
24 marca 2016 19:51BYTOVIA - CHOJNICZANKA 1:1 (1:0)
Chojniczanka: Artur Haluch - Marcin Biernat, Piotr Kieruzel (46 min. Maciej Rogalski), Damian Garbacik, Przemysław Pietruszka, Przemysław Czerwiński, Daniel Feruga (82 min. Łukasz Kosakiewicz), Rafał Grzelak, Paweł Zawistowski, Maciej Kostrzewa, Marcin Krzywicki (60 min. Patryk Mikita).
Bramki: 1:0 - Charles Nwaogu (37 min.), 1:1 - Maciej Rogalski (71 min.)
Żółte Kartki: Daniel Feruga, Piotr Kieruzel (Chojniczanka).
Pierwsza połowa należała do gospodarzy, którzy prowadzili ożywioną grę często dośrodkowując w pole karne gości, kilkakrotnie interweniował w bramce gości Haluch. Chojniczanka sporadycznie próbowała grać z kontry, jednak bez pomysłu na wykończenie akcji. Przez ostatni kwadrans gospodarze zamknęli Chojniczankę na jej połowie boiska.
Po jednej z wielu akcji bytowian, w 37 min. błąd defensywy przyjezdnych wykorzystał Wacławczyk, który wyprzedził stoperów, zagrał do Nwaogu, który nie miał problemów z umieszczeniem piłki w siatce. Bytovia zasłużenie objęła prowadzenie!
W pierwszych minutach drugiej połowy gra toczyła się w środkowej strefie. Sporo było niedokładności z jednej jak i drugiej strony. Mimo, iż więcej sytuacji do podwyższenia wyniku mieli zawodnicy z Bytowa, to w 71 min. do wyrównania doprowadził Maciej Rogalski, który po dośrodkowaniu z rzutu rożnego oddał celny strzał głową. Na pochwałę zasłużył Haluch, który kilkakrotnie skutecznie interweniował i zapobiegł utracie goli przez Chojniczankę.
Po dzisiejszym spotkaniu Chojniczanka zajmuje 11 miejsce w tabeli. Kolejne mecze 23 kolejki zostaną w piątek i sobotę 26 marca. W wielkanocny poniedziałek spotkają się GKS Bełchatów i Wisła Płock. 9 kwietnia Chojniczanka zmierzy się z drużyną Wigry Suwałki. Początek o godz. 18:00.
(red)
Kafarski: Kontrolowaliśmy przebieg spotkania
Tomasz Kafarski (trener Drutex - Bytovii): – Nie mam najlepszego humoru, bo straciliśmy dwa punkty. Nie przypominam sobie, żebyśmy w tej rundzie grali tak w piłkę i mieli taką przewagę. Mieliśmy wiele piłek, które mogły skończyć mecz. Chojniczanka wykorzystała moment nieuwagi i strzeliła bramkę. My nie mieliśmy za dużo naboi.
- Martwi, że mecz, który był ewidentnie do wygrania to my go remisujemy. Po stracie gola moi zawodnicy przeżyli duży moment zawodu. Wydaje mi się, że ciągle kontrolowaliśmy przebieg spotkania. Zrobiło się niebezpiecznie, bo Chojniczanka po strzeleniu bramki zdobyła drugi oddech, a my musieliśmy być czujni do samego końca.
Pawlak: Wiemy w jakiej sytuacji jesteśmy
Mariusz Pawlak (trener Chojniczanki Chojnice): – Jeśli chodzi o cały mecz to nie było to porywające widowisko. Zarówno my, jak i Drutex - Bytovia zdawaliśmy sobie sprawę, że punkty są bardzo potrzebne. Po trzech porażkach nie przyjechaliśmy do Bytowa, żeby stanąć i tylko się bronić.
- Był pomysł na czwartkowy mecz – mieliśmy grać dużo piłek za linię obrony, ale nam to nie wychodziło. Wiemy w jakiej sytuacji jesteśmy. Nie można jednak robić tragedii, a najbliższe mecze po prostu wygrywać. Naszym dużym problemem jest to, że przeciwnik zawsze strzela nam pierwszego gola, a my później musimy gonić wynik.
za drutexbytovia.pl
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
Hejterzy, nie jesteście godni trenerowi stóp całować
To trener powinien całować stopy prezesom że jeszcze pracuje , ale to normalne bo prezesi o piłce nie mają zielonego pojęcia . Ale trzeba ich pochwalić za marketing.
komentarz usunięty przez moderatora
Gra poniżej krytyki poziom ligi okręgowej . Trener jak zwykle zadowolony z gry , był tak szczęśliwy że po meczu w Chojnicach była balanga z asystentem . Pewnie po takiej grze sam bym się napił tyle Panie trenerze że nie z radości a z rozpaczy .
Wynik lepszy niż gra.Pierwsza połowa to chaos i kopanina bez składu i ładu.ZERO strzałów na bramkę(sory,jeden Krzywickiego-niecelny).W drugiej połowie jak zszedł Krzywicki zaczęła się jakaś gra.Sporo serca w grą włożył Feruga i Grzelak,ale popełniali tyle błędów,że nic z tego nie wychodziło.Bytovia widać zgrana i szybka.Krzywicki nie powinien już NIGDY więcej zakładać naszej koszulki.Jego poziom gry i woli walki to mniej niż ZERO. Zmiana trenera tu nic nie pomoże,bo nie mamy napastnika na miarę 1 ligi
Ten remis jest porażką.
dziękujemy
JAK SIĘ OPCHASZ PIZZĄ TO BEDZIESZ ZADOWOLONY, TO NIE PROFESJONALISCI ABY KORZYSTAC Z MENU JAK LEWANDOWSKI
Widzialem najemnikow Chojny ok 14 jak wychodzili z pizzernii Bazylia byli bardzo zadowolenia tryskali humorem...bo wiedza ze Polaskik i Klauzo dadza im kase mimo porazek a Finio dofinansuje Klub i tak sie bledne kolo zamyka. Jak spadniemy do 2 ligi moze w/w panowie otworza oczy.
Byłem na meczu - obraz nędzy i rozpaczy !!! To nie jest gra na I ligę, zero pomysłu na grę, po boisku biegali jak zagubione dzieciaki na Placu Piłsudskiego w W-wie. Czas na zmianę trenera! (i to szybko!)
100/100
Jak kto, ten z Twittera
Aby wygrac trzeba strzelac bramki. Tylko kto to zrobi?
Milik i Lewandowski, bo ponoć trwają starania aby zagrali w Chojnicach
Chojnice kochają swojego trenera, jasne?
mają szczęście ze zremisowali bo to co grają to masakra a teraz powie trener ze kolejny mecz bardzo dobry
Mieli szczęscie, że nie przegrali 3:1, młody bronił spoko, ale trzy cztery akcje Chojniczanki to trochę za mało, trener powie ze znowu rozegrali najlepsze spotkanie w sezonie, on już się bajkopisarz robi
Odradzają się jak Fenix z popiołów, teraz pójdzie już górki
zmień dealera bo Ci lichy towar żeni !