W niedzielę (26 listopada) o godz. 18:00 w hali Centrum Park Chojnice w meczu 9 kolejki 1 ligi zawodnicy Red Devils Chojnice zmierzyli się z Constraktem Lubawa.
26 listopada 2017 19:52Mecz był pierwszym oficjalnym pojedynkiem Red Devils z Constraktem, jednak wcześniej obydwa zespoły wielokrotnie mierzyły się ze sobą w meczach towarzyskich, w których za każdym razem tryumfowali chojniczanie.
Red Devils - Constract Lubawa 2:1
Red Devils: Werner (Czarnowski) – Prz. Laskowski, Kolesnik, Mączkowski, Wojciechowski – Kaźmieczak, Pa. Laskowski, Kowalski, Kubiszewski, D. Laskowski, Sobański, Wardowski.
Bramki: 7. Mączkowski, 22. Mączkowski – 31. Szczepaniak
Pierwsza połowa spotkania zakończyła się jednobramkowym zasłużonym prowadzeniem gospodarzy. Gola w 7 min. zdobył Mączkowski. Po przerwie na 2:0 podwyższył w 22 min. ponownie Mączkowski. W 31 min. kontaktową bramkę a zarazem jedyną zdobyli goście. Takim też wynikiem zakończyło się spotkanie. Licznie zgromadzeni kibice byli świadkami emocjonującego widowiska, które zakończyło się wygraną gospodarzy.
(red)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
Nie wiem czy tak planowo,bo jak dla mnie to druzyna z Lubawy zagrała dobry futsal a wygrana 2-1,bo przeciwnik oczywiscie jak dla mnie zabrakło zimnej krwi I doswiadczenia pod bramka Red Devils Pozdrawiam
Trampoliny w przerwie meczu słabo wypadły.....
Oby tak dalej panowie
Brawo Red Devils. Ciężki mecz, emocji dużo i wasza ciężka praca dała 3 punkty. Mączynski super, ale w tej czwórce każdy ogromne brawa.
Maczkowski oczywiscie
Mączkowski coś się rozstrzelał...
Wojciechowski to powinien isc do lekarza bo sie zachowuje jakby byl na koncercie a nie na boisku
Asysty I klasa :)
brawo Red Devils
A kto to mogl byc?Pani prezes musi sie wyrozniac i czuc sie zaobserwowana badz hemoroidy i ciezko wysiedziec jej 1,5 godziny.Slabo z tym prezesem ale mam nadzieje ze juz na ekstraklase bedzie ktos z jajem
Co się czepiasz Wojciechowskiego! Trochę szacunku dla reprezentanta Polski! Szkoda że większa część meczu zasłaniała Pani w siwej sukience. Nie wiem kto to był ale to stanie i łażenie w ta i spowrotem zakłcilo mi oglądanie meczu.