Plan miejscowy dla terenu przy Igielskiej i Rzepakowej przyjęty

Podczas II sesji RM Chojnic z 24 czerwca jedna z najgorętszych debat miała miejsce przy projekcie uchwały nt. przyjęcia planu miejscowego dla terenu przy ulicach Igielskiej, Rybackiej i Rzepakowej. Poparło go 11 radnych.

Plan dla terenu pomiędzy ulicami Igielską i Rzepakową w Chojnicach obejmuje trzy obszary.   |  fot. (je)

Debata w zasadzie rozpoczęła się już przy ustalaniu porządku obrad, gdyż klub Prawa i Sprawiedliwości oraz Marzenna Osowicka z Głosu Chojniczan domagały się usunięcia tegoż projektu uchwały. Radna swoje argumenty przedstawiła jako petycja podpisana przez niektórych radnych i działaczy ze stowarzyszeń Alarm dla Klimatu, „Chojnice - Tu bije moje serce” oraz grupy na FB pn. „Inicjatywa Mieszkańców…”. Zasadniczym argumentem, by zdjąć, wg radnej miały być braki w Prognozie oddziaływania na środowisko. Zgłosiła także poprawki dotyczące zmiany niektórych zapisów, jak usunięcie zapisu o odlesieniu, o utworzeniu zbiornika retencyjnego.

O ustosunkowanie się do tych uwag poproszono Łukasza Piskurowicza z biura planowania przestrzennego, które na zlecenie UM przygotowało projekt planu miejscowego. Wyjaśnił, że już w wersji planu dla tego terenu z 2011 roku był zapis, że ten teren docelowo miał być odlesiony. Zapewnił, że teren ogródków działkowych nie jest zagrożony, bo chroni go stosowna ustawa. Przekazał, że projekt planu posiada wszelkie uzgodnienia włącznie z RDOŚ i Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków. Do dalszej dyskusji w tym punkcie obrad nie dopuścił przewodniczący Rady Miejskiej Maciej Polasik i zarządził głosowanie wniosku.

Zdjęcie z porządku obrad poparło 8 radnych (także Marek Szank z KO), przeciwne zdanie miało 12. Pierwszym (i praktycznie przedostatnim) radnym, który zabrał głos w debacie w punkcie obrad dot. projektu planu, był Maciej Bonna. Zauważył, zwracając się do Marzenny Osowickiej, że wciąż te same osoby chodzą na protesty ws. projektów planów miejscowych dla Strugi Jarcewskiej i lasku przy Igielskiej. - Nie są państwo jedynymi przedstawicielami naszej lokalnej społeczności. Są też ludzie, którzy myślą inaczej, niż wy. Oni nie przychodzą na wasze protesty. Nie zdobyliście na wyborach większości, która pozwoliłaby wam ten plan zmienić bądź zlikwidować – stwierdził kandydat z KO do europarlamentu w niedawnych wyborach.

W odpowiedzi radnemu Marzenna Osowicka poprosiła szefa RM o zorganizowanie szkolenia dla radnych dot. sprawy, jak powstają plany miejscowe. - To, że na tych protestach, jak powiedział Maciej Bonna, pojawiają się te same osoby, dla mnie to jest wynik konsekwencji tychże osób, które znają wartość naszego dziedzictwa kulturowo – przyrodniczego i stają w jego obronie – wyjaśniła radnemu z KO Marzenna Osowicka. Następnie poprosiła o przyjście na salę obrad (było to ok. 5 godzin po dyskusji nad porządkiem obrad) przedstawiciela biura planowania przestrzennego, gdyż chciałaby odnieść się do jego wypowiedzi. Okazało się jednak, że już nie był obecny w ratuszu i wyjechał z Chojnic. W jego zastępstwie zabrał głos dyrektor Waldemar Gregus oraz burmistrz Arseniusz Finster. Dyskusję zakończyło pozytywne przegłosowanie wniosku Renaty Dąbrowskiej o jej zakończenie.

Projekt uchwały poparło 11 radnych, przeciw było 4, wstrzymało się od głosu 5. Więcej w zapisie audio (pochodzi z transmisji obrad realizowanej przez UM) całości dyskusji w pkt. obrad dot. projektu uchwały.

(je)