Piłkarz z Bytowa po operacji w Gdańsku

Bardzo pechowym i smutnym zdarzeniem sobotniego meczu na szczycie była kontuzja strzelca honorowej bramki dla Bytovii Michała Pietronia. Zawodnik przeszedł dwie operacje w Chojnicach i Gdańsku.

Michał Pietroń miał wielkiego pecha, strzelając gola doznał poważnej kontuzji.   |  fot. (olo)

Michał Pietroń w 75 min. sobotniego meczu na szczycie strzelił na otarcie łez gości honorową bramkę w starciu z Chojniczanką (3:1). Zawodnik nie dał rady nawet się z niej ucieszyć, bowiem w momencie strzału głową zderzył się ze swoimi kolegą z drużyny. Pietroń upadł momentalnie na murawę, gdzie przez kilka minut był opatrywany. Ostatecznie cały zakrwawiony karetką został przetransportowany do szpitala, gdzie został zoperowany.

Kontuzja okazała się bardzo ciężka. - Michał ma wieloodłamowe złamanie kości nosowej, a także złamanie zatok klinowych oraz blaszki sitowej i pęknięcia kości szczękowej – mówi na stronie bytowskiego klubu Waldemar Kowalik, masażysta i fizjoterapeuta Drutem - Bytovii.

W poniedziałek zawodnik  trafił do Akademii Medycznej w Gdańsku, gdzie przeszedł kolejną operację kości szczękowej. Teraz czeka go jeszcze dwutygodniowy pobyt w szpitalu. Zawodnikowi gości życzymy szybkiego powrotu do piłki.

Tekst i fot. (olo)

  1. 8 czerwca 2013  11:20   ojej   anonim

    Zdrowia! Szybkiego powrotu na boisko ;)

    0
    0
  2. 8 czerwca 2013  09:42   Drutem? Drutex to nazwa ...   anonim

    Drutem? Drutex to nazwa własna

    0
    0
  3. 6 czerwca 2013  13:27   ZDROWIA.   kibic chojniczanki

    trzymaj się kolego,wracaj do zdrowia.Podziwiam twoje zaangażowanie w piłkę nożną.

    0
    0
  4. 5 czerwca 2013  22:37   Jesteśmy z tobą! Trzymaj ...   anonim

    Jesteśmy z tobą! Trzymaj się i wracaj do zdrowia!

    0
    0