Pawlak i sami swoi

W sobotnim sparingu z trzecioligowym Startem Warlubie trener Mariusz Pawlak dał szansę pokazania się młodym wychowankom klubu. Ci, wsparci kilkoma doświadczonymi kolegami, pokonali rywala 4:1.

Chojniczanka złożona w większości z miejscowych zawodników, pokonała trzecioligowy Start Warlubie 4:1.   |  fot. (olo)

Dla trenera Mariusza Pawlaka brawa za decyzję, bo nikt nie będzie mógł już powiedzieć, że „swoi” zawodnicy nie dostali żadnej szansy gry i zaprezentowania umiejętności na tle wymagającego rywala. Już w poprzednich spotkaniach trener Pawlak nie bał się dać szansy wychowankom Chojniczanki, a dziś w drugiej połowie po boisku biegało aż siedmiu! miejscowych zawodników.

Do przerwy Chojniczanka prowadziła 2:1 po bramkach  strzelanych głową przez Artura Pląskowskiego i Pawła Iwanickiego, którzy wykorzystali „wrzutki” Tomasza Ostalczyka i Jakuba Mrozika. Start, który walczył ambitnie, zdobył jednego gola po uderzeniu doświadczonego Grzegorza Domżalskiego.

W drugiej połowie do czterech zawodników wychowanych w Chojniczance dołączyło trzech kolejnych. Wynik w końcówce ustalił Jacek Podgórski, trafiając dwukrotnie do siatki gości.

CHOJNICZANKA: Misztal (65. Szymański) – Froelke, Laskowski, Chyła (46. Andrzejewski), Kołodziej, Ikegami (40. Wypij), Mrozik, Iwanicki, Ostalczyk (46. Podgórski), Cysewski, Pląskowski (55. Drewek).

W środę Chojniczanka wygrała w Świeciu sparing z Olimpią Grudziądz 3:2 (gole: Andrzej Rybski, Tomasz Ostalczyk, Przemysław Laskowski i … Błażej Radler, ale samobójcza).

Tekst i fot. (olo)

fotoreportaz.jpg

  1. 1 lutego 2014  18:21   Nie podniecajmy się (1)   nicki

    To tylko sparing.

    0
    0
    Pokaż/ukryj odpowiedzi
    • 2 lutego 2014  01:20   nie podniecaj sie   kiper

      Tylko sa 2 wpisy i tylko 3 bramkami rezerwowym skladem wygrali.

      0
      0