Patrycja wykorzystała swoją „Szansę”. To sukces jej, trenerów oraz wolontariuszy

Patrycja Kobierowska, która zdobyła trzy medale Letnich Igrzysk Olimpiad Specjalnych w Abu Dhabi jest już w domu. Razem z nią cieszą się nie tylko jej bliscy i rodzina, ale również wszyscy trenerzy, którzy przez ostatnie lata przygotowywali ją do startów.

Patrycja Kobierowska w otoczeniu swoich trenerów i przedstawicieli „Szansy”.   |  fot. (olo)

Choć w „Szansie” przyznają, że złota dziewczyna Światowych Letnich Igrzysk Olimpiad Specjalnych Patrycja Kobierowska ma swój temperament i na wodzie to jest prawdziwy żywioł, to na dzisiejszym spotkaniu z mediami medalistka była cicha, spokojna i zamyślona. Jakby jeszcze w myślach wspominała świetne starty w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.

Patrycja Kobierowska ma 20 lat. Uczy się w Zespole Szkół Specjalnych. Do sekcji kajakowej „Szansa” trafiła zaledwie 4 lata temu. Tam  pod swoje skrzydła wzięła ją Magdalena Skwierawska i przy wsparciu m.in. Mileny Burczyk i innych wolontariuszy uczyła Patrycję najpierw pływać, a potem zapoznawała z wiosłami, kajakiem i podstawami tego sportu. Po zaledwie czterech latach od tamtego momentu panie trenerki oraz Tomasz Biesek, który jako ostatni szlifował wytrwale ten jak się okazało prawdziwy sportowy diament, pojawili się w siedzibie ChKŻ w towarzystwie swojej podopiecznej.

Zawodniczka „Szansy” przyszła z trzema medalami Światowych Igrzysk Letnich na szyi. Była nieco speszona i pewnie bardziej stresowała się obecnością dziennikarzy, aparatów i kamer, niż samymi startami w Abu Dhabi. Tam, jak relacjonował dziś jej trener Tomasz Biesek, była bardzo skoncentrowana. Jakby to nie była ona, bo Patrycja – co zgodnie przyznają trenerzy - to mały wulkan energii. W Abu Dhabi jednak rewelacyjnie podeszłą do startów, mądrze rozłożyła siły zwłaszcza na 500 metrów i od początku do mety wiedziała, co ma robić, by wygrać. Była najlepsza i z przewagą kilku sekund na 200 metrów i kilkunastu sekund na 500 metrów wpłynęła na metę, zdobywając dwa złote medale. Srebro wywalczyła w osadzie podwójnej.

Nie byłoby to możliwe, gdyby nie regularne treningi pod okiem Tomasza Bieska, który przygotowywał Patrycję do tych startów od dłuższego czasu. Patrycja ćwiczyła w szkole, ale też poza nią. W październiku wyjechała na specjalny kilkudniowy obóz do Bydgoszczy. Wcześniej Patrycja musiała wygrać zawody regionalne i ogólnopolskie, a także liczyć na szczęście, gdyż na Światowe Letnie Igrzyska Olimpiad Specjalnych jadą ci, którzy zostaną wylosowani. 

Dla zawodniczki było to spełnienie marzeń. - Marzyłam, żeby zdobyć złote medale – powiedziała Patrycja. W Abu Dhabi trenerem Patrycji kajakarzy – w tym Patrycji - był Sebastian Komorowski.  Patrycja Kobierowska to czwarta olimpijka w 25 - letniej historii Szansy. Jako pierwsi na Olimpiadę pojechali Piotr Niemczyk i Karolina Kamińska – było to w 2003 roku w Dublinie. Później po ośmiu latach sukces ten powtórzył Marcin Wardin. W Abu Dhabi o medale rywalizowało 44 zawodników z kilku krajów i w kilku kategoriach, gdyż kajakarstwo jest trudną dyscypliną.

Tomasz Biesek oraz inni wspaniali trenerzy „Szansy” mają jednak w sobie dar przekazywania tych umiejętności kolejnym pokoleniom wyjątkowych sportowców. Obecnie pod ich opieką jest ok. 25 zawodników. Trenerzy chcą też podziękować wszystkim wolontariuszom, którzy pomagają im w treningach i zapewniają bezpieczeństwo na wodzie. Ci wolontariusze również przyłożyli swoją cegiełkę do sukcesu Patrycji, ale tak naprawdę sukcesem jest każdy kolejny trening i start wszystkich zawodników, bo motto Olimpiad jest bardzo jasne: każdy zawodnik chce być dzielny w swym wysiłku bez znaczenia jaki medal zdobędzie.

Łącznie reprezentacja Polski Olimpiad Specjalnych przywiozła do kraju 69 medali, w tym 30 złotych, 21 srebrnych i 18 brązowych.

Tekst i fot. (olo)

  1. 25 marca 2019  22:03   Brawo   anonim

    God job !!!

    6
    2
  2. 25 marca 2019  21:41   Gratulacje   Miły

    Gratulacje

    15
    1