Wszystko wskazuje na to, że do 31 maja, czyli w terminie, zakończy się rewitalizacja Wzgórza Ewangelickiego oraz przebudowa ul. Rolbieckiego. Nowością jest to, że trakt nie będzie się już łączył tylko z ul. Świętopełka i Piłsudskiego ale i Swarożyca.
26 kwietnia 2021 19:38Przy parku, od strony ulicy Rolbieckiego, przewidziano także kilkanaście miejsc parkingowych.
Punkty rekreacji
Po rewitalizacji, dawny cmentarz ewangelicki, stanie się miejscem rekreacyjnym. Od strony Chojnickiego Centrum Kultury stanął już plac zabaw. Tam, na wniosek radnych poprzedniej kadencji, znajduje się m.in. huśtawka dla dzieci poruszających się na wózkach inwalidzkich. W centralnej części zieleńca natomiast kształtu nabierają wiaty rekreacyjne. Niebawem pojawi się również biblioteczka. Ta będzie niczym innym jak dużych rozmiarów konarem z wydrążonym „magazynem” na książki. - Każdy zainteresowany będzie mógł dowolną literaturę z tej biblioteki podjąć do czytania, a samemu odstawić te, które są mu zbędne w domu. Chodzi o to żeby nastąpiła biblioteczna rotacja - wyjaśnia Jarosław Rekowski.
Kwestie techniczne
Obserwując plac budowy da się zaobserwować, że park przecinają dwa rodzaje alejek. Jedne wyłożone są polbrukową kostką, drugie jakby z miałkiego betonu. - Tak, alejki są podzielone na dwa zakresy. Takie, które mają większą ilość komunikacyjną są z polbruku. Do tego jedna, środkowa aleja, jest przygotowana z podbudową, z mocniejszą konstrukcją, żeby służby komunalne mogły podejmować tam czynności pielęgnacyjne (tj. wjeżdżać tam samochodem nie powodując załamań ani kolein - przyp. red.).
- Natomiast pozostałe alejki zostały wyrównane, mają obrzeża z blachy i usypane są miałką masą, która ma się ujednolicić. Mają to być aleje spacerowe - wyjaśnia dyrektor wydz. komunalnego i ochrony środowiska. Ostatnim etapem zadania będzie montaż tablic informacyjnych oraz pomnika przypominającego, że Wzgórze Ewangelickie w latach 1621 - 1948 był cmentarzem. Zarówno park jak i ulica Rolbieckiego, będą strefą monitorowaną.
Skrzydlaci lokatorzy nie odpuszczają
W teorii zagospodarowanie pod rekreację parku u zbiegu ulic Gdańskiej i Świętopełka brzmi dobrze. Praktyka pokaże czy ludziom i ptakom uda się, bez irytacji tych pierwszych, żyć w symbiozie. Na koniec lutego, z drzew zostały zdjęte wszystkie ptasie gniazda. Te, po około miesiącu, zostały jednak przez gawrony odtworzone. I to ze zdwojoną siłą, ponieważ jest ich teraz jeszcze więcej niż przed interwencją miejskich pracowników. - Chyba będzie trzeba podjąć bardziej radykalne zabiegi ażeby spowodować przeniesienie się tej populacji w inne miejsce. Nie wiem jeszcze jakie to mogą być rozwiązania. Temat musimy skonsultować z ornitologami – przyznaje Jarosław Rekowski.
- Nie spodziewaliśmy się, że ptaki tak szybko odtworzą te gniazda - dodaje. - Musimy się teraz zastanowić w jaki sposób ten problem rozwiązań. Czy rok rocznie nękać je podobnym zdarzeniem (zdejmowanie gniazd - przyp. red.), czy też należałoby dokonać jakichkolwiek innych zabiegów, ażeby je stąd wypłoszyć. Dyrektor nadmienia także, że problem na pewno nie zostanie rozwiązany do końca inwestycji, czyli do końca maja, ze względu na okres lęgowy skrzydlatych lokatorów. W tym czasie zarówno ptaki, jak i ich domy są nie do tknięcia.
- Mamy świadomość, że niektóre aleje będą nie do spacerowania ze względu na strach przed otrzymaniem „orderu”. Jeśli podejmiemy działania to wczesną wiosną przyszłego roku - komentuje dyrektor komunalki.
Anna Zajkowska
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe