Dokuczliwy wiatr, deszcz czy śnieg - na takie niedogodności skazani są pasażerowie autobusów, czekający na nie na Placu Piastowskim.
28 grudnia 2009 14:35Ten przystanek działa tymczasowo w związku z przebudową "berlinki" w Chojnicach. Brak jakiejkolwiek wiaty sprawia, iż pasażerowie są zmuszeni czekać po prostu na chodniku, przecież nie będą deptać trawy na chodniku. Mimo, iż to miejsce jako przystanek komunikacji autobusowej będzie funkcjonowało "tylko" pół roku. Zdaniem naszej redakcji a przede wszystkim wedle opinii zainteresowanych, jakakolwiek wiata poprawiłaby tę sytuację. Przed nami bowiem jeszcze ciężkie miesiące zimowe i wiosenne, gdy pogoda nie sprzyja stojącym na chłodzie osobom. Skoro PKS na razie nie wykazuje zainteresowania ich losem, pomocni okażą się chojniccy radni? Podobny wniosek, dotyczący sąsiedniego Placu Jagiellońskiego doczeka się realizacji - wiata, która stanie tam niebawem, jest już na deskach projektowych architekta miejskiego. W przypadku Placu Piastowskiego wystarczyłaby "prowizorka" czyli wiata której posadowienie nie wymaga skomplikowanych procedur. Z drugiej zaś strony - jest tam też przystanek MZK - obie spółki przewozowe mogłyby tam zainwestować wspólnie.
(ro)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
Gdyby chociaż autobusy odjeżdżały punktualnie. Wyjeżdżając z Chojnic autobus jest już czasem spóźniony 15 minut. A ty se stój. No ale jak ktoś przy takim kryzysie kupuje splajtowany sklep, to na przystanek już nie starcza zamiast przystanki
..zakazał bym zatrzymywania się na przystankach MZK PKS-owi maja dość pieniędzy aby postawić swoje przystanki jak nie potrafią się dogadać z innymi a na „prowizorki” bym nie liczył bo one mogą przetrwać całe wieki jak to bywa w naszym kraju. To nie pierwszy raz, że PKS ma swoich klientów w przysłowiowej d.....
To rzeczywiście uciążliwe. A mnie w tym temacie interesuje jeszcze jedna rzecz- mianowicie kultura niektórych kierowców pozostawia wiele do życzenia...