W drugiej połowie sierpnia ruszyły na dobre roboty przy przebudowie ulic Lichnowskiej oraz fragmentu ulicy Dworcowej. Ich inwestorem jest Starostwo Powiatowe.
10 września 2010 15:52Wniosek o dofinansowanie inwestycji w ramach programu tzw. „schetynówek” uzyskał akceptację dopiero w II etapie, kiedy to w Urzędzie Wojewódzkim rozdysponowano kwotę ok. 5 mln zł, które zaoszczędzono na wcześniejszych przetargach. Chojnicki wniosek był na I miejscu listy rezerwowej, więc otrzymał z tej puli w połowie czerwca kwotę 1.375.118 złotych. Nie było to 50% wartości robót, gdyż ostatecznie ich koszt wyniósł prawie 3,85 mln zł. Obejmują one wymianę nawierzchni wspomnianych ulic od miejsca, gdzie zakończył swoją pracę wykonawca węzła Chojnaty na obwodnicy miasta do skrzyżowania z Al. Brzozową. Oczywiście poza rondem i jego okolicami. Wymienione zostaną chodniki, powstaną ścieżki rowerowe. Ulica Lichnowska otrzyma ponadto kanalizację deszczową. Skrzyżowanie Dworcowa – Łużycka – Towarowa będzie miało sygnalizację świetlną. Pojawi się też na tym skrzyżowaniu prawoskręt z Towarowej.
Nie było łatwo wyłonić w drodze przetargu wykonawców tych zadań. Pierwsze dwa podejścia zakładały znalezienie jednego realizatora wszystkich powyższych elementów. Zakończyły się fiaskiem, gdyż albo zwycięzca przetargu nie stawił się na podpisanie umowy (za 2,8 mln zł, prawdopodobnie miał błąd w ofercie), albo oferty były zbyt drogie (4,8 mln zł oraz 4,9 mln zł). Zarząd Powiatu zdecydował je unieważnić i podzielić na 5 części. Roboty drogowe na ul. Lichnowskiej za 1.561.327,16 zł oraz na ul. Dworcowej wraz ze skrzyżowaniem za 742.112,74 zł wykonuje konsorcjum człuchowsko – chojnickich firm „Poldróg”. Kanalizację deszczową w ul. Lichnowskiej za 850.673 zł zrealizuje firma AMAR z Lichnów. Przebudową chodników, parkingów oraz budową ścieżek rowerowych na ul. Lichnowskiej zajmie się konsorcjum lichnowskich firm AMAR oraz AD-BET. Otrzymają za swe usługi kwotę 512.522,51 zł. Sygnalizację świetlną na skrzyżowaniu Dworcowej i Towarowej wykona firma ZUT Trafic ze Słupska za prawie 183 tys. zł. Roboty powinny zakończyć się do 30.10.2010.
(je)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
- to, co można zaobserwować w ciągu dnia na ul. Lichnowskiej i Dworcowej w Chojnicach zakrawa na kpiny i skandal. Permanentny korek samochodowy, brak jakichkolwiek racjonalnych rozwiązań ułatwiających przemieszczanie zarówno pojazdów, jak też pieszych - sygnalizacja świetlna zamiast powodować rozładowanie ruchu niepotrzebnie spiętrza korek. W skandaliczny sposób zabezpieczono pobocza po obu stronach drogi, jak również nie oznakowano odpowiednio przeciętych fragmentów jezdni, w których można uszkodzić sobie zawieszenie. Jestem zmuszony przejeżdać ten odcinek wielokrotnie w ciągu każdego dnia i do szewskiej pasji doprowadza mnie opieszałość pracowników wykonujących roboty drogowe - sprawiają oni wrazenie jakby traktowali siebie jako nieodłączną stałą ekspozycję na tym odcinku drogi. Polecałbym jako przykład firmę, która wykonywała od podstaw budowę drogi i chodnika przy ul. Składowej - zakres robót był podobny, a mimo to prace zostały przeprowadzone bardzo szybko, sprawnie i solidnie. Uważam, że nalezałoby się bliżej przyjrzeć firmie dokonującej przebudowy na wspomnianych ulicach Lichnowskiej i Dworcowej celem zmobilizowania do efektywniejszego i solidniejszego wywiązywania się z powierzonych zadań.
w 100% potwierdzam treść pt. "skandal" - uważam, że jakiekolwiek prace wykonywane za pieniądze podatnika powinny być nadzorowane przez Urząd, który zlecił i zaakceptował w ramach obowiązujących norm ich wykonanie. Rzeczywiście - to, czego można doświadczyć na ul. Lichnowskiej i Dworcowej w Chojnicach przypomina cyrk Mounty Python\'a - brak jakiejkolwiek koordynacji robót powodujący niepotrzebne utrudnienia w ruchu samochodów i poważne zagrożenie dla pieszych. Jestem kierowcą dostarczjącym towary do wielu firm na terenie Polski - i to co widzę w Chojnicach nie należy do najbardziej ekstremalnych przykładów głupoty, ale ulice Dworcowa i Lichnowska są jaskrawymi przykładami kompletnej ignorancji zarówno wykonawcy zleconych robót, jak również - a może przede wszystkim - władz dysponujących lokalnym budżetem - gołym okiem widać brak jakiegokolwiek nadzoru nad pracownikami, opieszałość i komletną ignorancję wobec zagrożeń stymulowanych przez wykonywane prace - rzeczywiście, tak jak napisał mój poprzednik - może należałoby zmobilizować wykonawcę do normatywnego wywiązywania się z powierzonych zadań, albo poszukać bardziej odpowiedzialnej i kompetentnej firmy.