O „Metalowcu” w ratuszu
10 czerwca zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią burmistrza, w UM gościła delegacja władz pomorskiego okręgu Polskiego Związku Działkowców z jej prezesem Czesławem Smoczyńskim.
A. Finster otwiera spotkanie zarządów PZD w Gdańsku i "Metalowca". | fot. (je)
Wizyta gości z Gdańska rozpoczęła się od spotkania z włodarzem miasta Arseniuszem Finsterem. O efektach rozmów poinformował burmistrz na wstępie kolejnego spotkania odbywającego się w UM. Była nim delegacja z PZD oraz prawie cały zarząd Rodzinnego Ogrodu Działkowego „Metalowiec”. W czasie rozmów poruszano przede wszystkim problem tego ogrodu, ale nie tylko. Burmistrz zadeklarował zwrócenie się na zbliżającej się sesji Rady Miejskiej (14.06. poniedziałek) o wyrażenie zgody przez radnych w formie uchwały bądź wniosku, o wystąpienie do Krajowego Zarządu PZD o rozpoczęcie procedury likwidacyjnej „Metalowca”. Jeśli zostanie ona udzielona, to wówczas mają być rozpoczęte prace nad planem miejscowym obejmującym teren tego ogrodu.
Ma on dopuszczać jednoczesne funkcjonowanie na tym dwunastohektarowym obszarze mieszkalnictwa oraz działek rekreacyjnych. Jak już wcześniej wspominał burmistrz na kwietniowym Walnym Zgromadzeniu, wówczas dojdzie do wyceny działek, przesunięcia granic niektórych alejek. W kolejnych latach nieuniknione będą spore inwestycje w infrastrukturę. Istotne w tej procedurze jest także i to, że jeśli miasto zostanie stroną porozumienia o likwidacji ogrodu, to ewentualne odszkodowania będzie musiało ponieść miasto. Będzie to dotyczyło tych działkowców, którzy nie będą chcieli wykupić swych gruntów. Muszą oni dostać rekompensatę za poniesione przez nich nakłady na działce. Jeszcze jedno zobowiązanie złożył Arseniusz Finster prezesowi Czesławowi Smoczyńskiemu. Także na sesji RM radni mieliby zająć się wprowadzeniem takich zapisów do planów przestrzennych, aby uniemożliwić w przyszłości podobne działania w pozostałych ogrodach, które możemy zaobserwować na „Metalowcu”. Zanosi się na gorącą dyskusję na zbliżającej się sesji Rady Miejskiej. Temat nie jest łatwy, a wybory na następną kadencję już niedługo.
(je)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: 
Portale internetowe
kto odpowiada za samowolę , to jawne łamanie prawa ,komu podlega teren ten powinien za to odpowiadac Burmistrz czy Wójt a jak nie to po odpowiedz do Uni.
Uważam, że działki jak najbardziej powinny być przekształcone na budowlane, jednak każdy kto wybudował domek nadgabarytowy bez pozwolenia na budowę nie powinien uniknąć kary. Z tego co wiem, to nadzór budowlany juz zajmuje się ta sprawa i domy na działkach ogródkowych były juz mierzone. Ja jak najabardziej zgadzam sie z burmistrzem. Natomiast uważam, ze po zapłaceniu kary powinno się zainwentaryzowac budynek, i dostać pozwolenie na zalegalizowanie samowoli budowlanej. Uważam, ze nie powinno sie ludziom, którzy budowali niezgodnie z przepisani popuścic, natomiast nie powinno się wydawać nakazu rozbiórki takich obiektów. Kazdy z domkowiczów powinien zapłacic za projekt oraz oględziny budowlańca, który stwierdzi, ze dom jest wybudowany zgodnie z przepisami, a kara za łamanie przepisów ( budowanie bez pozowlenia) powinna być surowa.
A kto odpowaiada za to, żeby domki były zgodne z przepisami. Powinno ukarać się zarząd działek i nadzór budowlany.
Ludzie na działkach mają duzy problem, mają tam domy i stałe zameldowanie więc dla mnie rozwiązanie jakie proponuje burmistrz, jest jak najbardziej trafione. Mówienie ze burmist nagradza za łamanie prawa jest nie adekwatne do całej sytuacji. Ludzie nie mają pojecia o głebi zaistniałej sytuacji i sie wypowiadają negatywnie. Naszczescie nie mam tam domu. Popieram decyzje Finstera!!!
popieram Pana Burmistrza jak najbardziej!!! tyle ludzi juz na to czeka, aby te dzialki w koncu zmienily sie w osiedle domkow jednorodzinnych!!! tyle tam jest juz pieknych domkow ;) super, gratulacje Panie Arseniuszu!
TYLKO TAKIE RZECZY W POLSCE SĄ MOŻLIWE!!! ŁAMANIE PRAWA BUDOWLANEGO JEST JESZCZE NAGRADZANE !!!!
Wiele lat temu powstała inicjatywa przekształcenia ogrodu im.Dubois w działki budowlane. Tam też ludzie mieszkali na stałe w domkach ponadgabarytowych. Istało się. Po długich zabiegach podobnych do tego co się dzieje teraz. I co mamy piękne nowe osiedle? I nikt glosów wtedy nie kupował bo była lista FJN.
Nudzi wam się? To na dwór do roboty bo słońce jest a wy przed komputerem tylko...
I jak tu zachęcać ludzi do przestrzegania prawa, skoro ci co je łamią zostaną za to nagrodzeni. A ci co budowali zgodnie z prawem, domki do 25 m2, wyjdą na idiotów. Dodatkowo nie do końca trafny jest argument, że ludzie się tam budują bo nie mają gdzie mieszkać. Cześć może faktycznie, ale znam też takich co mają mieszkanie w bloku, wynajmują je dla zysku, a mieszkają na działkach. Burmistrz zamiast stać na straży prawa, nagradza za jego łamanie. Kto to kiedyś powiedział: "Twarde prawo, lecz prawo"? Jakie by ono nie było należy je przestrzegać. PARANOJA
Najpierw pociągnąć do odpowiedzialności wszystkich, którzy są tam pobudowani niezgodnie z prawem a później dopiero rozmawiać na temat przekształcania terenu. Nie można zezwalać na samowolkę budowlaną.
Jakie kupowanie głósów?? ta sprawa ciągnie sie od kilku lat i w koncu bedzie miec swój finał. Skoro działkowcy tego chca to czemu im tego nie umożliwić? Popieram pana Burmistrza, w końcu ta sprawa będzie rozstrzygnięta.
To kupowanie głosów działkowców i tyle. Te działki powinny zostać tak jak są a burmistrz powinien działać w kierunku przestrzegania na nich prawa, a nie pokazywać drogę do uwłaszczenia tanim kosztem.