Pod koniec listopada ubr. napisaliśmy o przetargu na zakup nowego samochodu służbowego dla Starostwa Powiatowego. Wygrał go dealer Forda ze Starogardu Gdańskiego z modelem Mondeo.
14 kwietnia 2011 21:34Była to jedyna oferta, która wpłynęła na przetarg. Jego zwycięzca miał dostarczyć samochód do 28.12.2010 roku. Nasze zdziwienie budziły bardzo szczegółowe zapisy specyfikacji przetargowej, które sprawiały wrażenie, że zostały spisane z prospektu reklamowego konkretnego producenta auta. Sprawą zajęły się później także inne lokalne media. Jeden z dziennikarzy zainteresował sprawą przetargu Urząd Zamówień Publicznych. Krótko przed terminem dostawy dealer wycofał się z umowy, zapłacił karę umowną. Jako powód podał niemożność dotrzymania zapisanego w umowie terminu, mimo, że był znany od momentu umieszczenia ogłoszenia, czyli od 21.10.2010.
Na dzisiejszej (14.04.) sesji Rady Powiatu jedno z kilku pytań zadanych przez Wojciecha Rolbieckiego dotyczyło wspomnianego przetargu: „Panie Starosto, wszyscy dosyć dobrze pamiętamy sprawę przetargu na samochód osobowy, która została zgłoszona do Prezesa Urzędu Zamówień Publicznych. Mamy pismo z UZP, w którym wyraźnie jest napisane: „opis przedmiotu zamówienia w niniejszym postępowaniu budzi uzasadnione podejrzenie, iż został sporządzony z naruszeniem zasady zawartej w art. 29 ust.2 ustawy Prawo zamówień publicznych”. Jednak ze względu na to, że oferent nie wywiązał się z postanowienia umowy, a co za tym idzie nie doszło do wydatkowania publicznych pieniędzy nie ma podstaw do wszczęcia postępowania. Czy nadal uważa Pan, że specyfikacja była napisana zgodnie z przepisami, przetarg nie był „ustawiony” pod konkretnego dilera?”
Na pytanie odpowiedział starosta Stanisław Skaja. Okazało się, że nie zna on pełnej treści decyzji UZP, a jedynie jej fragmenty, które przekazali mu z radiowego nasłuchu współpracownicy. Urząd Powiatowy jeszcze nie otrzymał tej decyzji. „Nie wiemy, co budzi przypuszczenia, w jakim stopniu i kogo budzi.” – zauważył starosta. Uważa, że przyczyną zgłoszenia się tylko jednego oferenta był krótki termin realizacji zamówienia. Starostwo dlatego umieściło taki zapis, gdyż chciało uniknąć podwyżki stawki VAT – u. Stanisław Skaja przypomniał, że podczas trwania przetargu potencjalni oferenci nie zgłosili żadnych zapytań. Jest pewny, że przeciwko kierowanemu przez niego urzędowi UZP nie będzie prowadził postępowania.
(je)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
IPN złapał już starostę na kłamstwie ale on się niczego nie nauczył i nadal łże jak z nut. A do tego ten tupet !!!
http://www.youtube.com/watch?v=BksJPPMryJs
A ja mam prośbę do dziennikarzy, żeby następnym razem odczekali, aż Urząd zrealizuje dziwne zamówienie i odbierze przedmiot, i dopiero potem z grubej rury!!! Teraz sprawa rozejdzie się po kościach.
podobna sprawa wyszła w Toruniu ze Skodą, jak w każdym przypadku urzędnicy idą w zaparte i dziwią się o co ludziom chodzi...
Jak długo jeszcze będziemy musieli znosić tego komunistycznego kapusia ?
W tej calej "aferze" najprzyzwoiciej zachowal sie Golebiewski. Zreszta dla Niego to zaden interes.A Pan Skaja jak zwykle nie widzi problemu. Niestety... I juz chyba nie zobaczy... P.S "Kogo budzi"-rzeczywiscie buhaha! Prezydent robi bledy ortograficzne, dziennikarz gramatyczne! Jaki problem prawda?
Jeśli w artykule faktycznie zacytowano słowa Starosty - "w jakim stopniu i kogo budzi" to proszę o wytłumaczenie: co znaczy "kogo budzi"?
Dla TW Moskwicz