Do końca 2010 roku mają zostać zamontowane w naszym mieście nowe wiaty przystankowe. Trzy z nich zakupi Urząd Miejski, dwie Miejski Zakład Komunikacyjny. Ich producentem jest firma AGROWET ze Szczecinka.
15 września 2010 14:58Koszt ich zakupu wynosi 3800 zł netto za jeden komplet. Boczne ścianki będą z klejonego szkła, daszki z poliwęglanu. W każdym zestawie będzie także kosz na śmieci. Jedna z nich pojawi się na ul. Zakładowej w pobliżu Polipolu, gdzie aktualnie nie ma żadnej wiaty. Pozostałe mają stanąć w miejsce dotychczasowych, o metalowej konstrukcji. Wymienione mają być obie z ul. Ceynowy oraz dwie stojące przy ul. Bytowskiej – w pobliżu ul. Morelowej oraz ul. Zamieście.
W październiku 2009 pisaliśmy o zgłoszonej na posiedzeniu Komisji Gospodarki Komunalnej przez naszego dziennikarza Radosława Osińskiego propozycji przebudowy największego „dworca”, który MZK posiada na pl. Jagiellońskim, tak, aby był bardziej estetyczny i funkcjonalny. Przegłosowano wówczas wniosek, że opracowaniem koncepcji tej modernizacji ma zająć się architekt miejski Andrzej Ciemiński, a znalezieniem źródła finansowania burmistrz Arseniusz Finster. Ostatecznie, jak poinformował nas kierownik działu przewozów w MZK Sylwester Mietelski, przystanek na placu Jagiellońskim przejdzie jedynie face lifting siłami miejskiego przewoźnika. Ma być zamontowana dodatkowa płyta osłaniająca od deszczu czy wiatru. Umieszczony na niej ma być duży plan miasta ze schematem sieci MZK oraz reklama.
(je)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
A z umieszczeniem planu miasta to dobry pomysł dla nieznających Chojnic.
Ładne nowe wiaty postawią ale żeby moment nie były zdewastowane. Przez huliganów.
pół biedy jak przez Huliganów, gorzej będzie jak się do nich CHuligani dobiorą
Na pl.Jagiellońskim jest obecnie jedna ze starszych wiat i powinna zostać wymieniona na nową a tą można by było przenieść w inne miejsce mniej oblegane przez ludzi. Obecnie ta wiata, która stoi obok kiosku jest za mała na tą ilość pasażerów, którzy tam czekają na autobusy właściwie podczas deszczu i tak się nie można tam schronić, bo leje się woda z każdej strony a nawet w środku dach jest dziurawy i leci ciurkiem woda. Jak się MZK za to zabierze to dopiero barak tam postawią i to będzie ich piękna wizytówka?