Agnieszka Kortas - Koczur dzisiejsze przedpołudnie zapamięta z dwóch powodów: swoich urodzin i jednocześnie trudnego egzaminu przed komisją konkursową.
1 marca 2010 14:27Jednak nie tylko fakt urodzin zdecydował, że nadal będzie kierować Ośrodkiem Profilaktyki Rodzinnej. Do tej pory, czyli przez niecałe pięć lat miała status osoby pełniącej obowiązki dyrektora. Dzisiejszy (1 marca) werdykt komisji jest najważniejszym krokiem do nominacji dyrektorskiej.
- Wcale nie było tak łatwo, mój egzamin trwał 45 minut - relacjonuje nowa dyrektor. - Każdy z ośmiorga osób w komisji zadawał po dwa pytania z różnych dziedzin. Dotyczyły one zarówno spraw merytorycznych ściśle związanych ze specyfiką pracy ośrodka. Ale odpowiadałam też na pytania z zakresu znajomości stosownych uchwał i przepisów dotyczących finansów publicznych.
Dodajmy, że do konkursu na to stanowisko zgłosiły się dwie osoby. Druga rywalka nie spełniła jednak wszystkich wymogów formalnych w pierwszym etapie konkursu, więc "na placu boju" pozostała tylko Agnieszka Kortas - Koczur. Taki status quo mógł dać podstawy, by twierdzić, że wynik konkursu jest z góry przesądzony. Jednakże komisja bardzo starannie sprawdziła podczas rozmowy kompetencje przyszłej dyrektorki. Werdykt okazał się korzystny. A kiedy nominacja?
- Podpiszę ją niezwłocznie, sądzę, że już w środę - odpowiada burmistrz Arseniusz Finster. Tymczasem w ośrodku fetowano już dzisiaj - pracownicy niecierpliwie czekali z kawą, słodkimi pysznościami i prezentami.
(ro)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
do xxx "nie stać" piszemy oddzielnie;) heh
Uzasadnij - dlaczego kiepski? Na jakiej podstawie wystawiasz taka opinię?
widzę, że znowu do głosu dostała się ta sama życzliwa osoba - powiem dosadnie ,,można sobie tylko poszczekać, bo na nic innego tej pani niestać.
no niestety, kiepski dyrektor wygrał!
TYLKO FORMALNOŚĆ.
Pani Agnieszko -, gratulacje, owocnej pracy, zadowolenia, wszystkiego dobrego.
Bez przesady, bylem kilkakrotnie w urzędzie, ale nie słyszałem, żeby urzędasy pierdzieli w biurze, może robią jak nikogo z interesantów nie ma?
Ja tylko bym chciał policzyć tych wszystkich "dyrektorów" w chojnickich urzędach. Ludzie pracy nie mają, ściąga się z nich ogromne podatki a urzędasy siedzą, pierdzą w stołki, piją kawy i jeszcze za to dostają 13- pensję.