Dziś (21.08.) przed południem na budowie boiska przy ul. Rzepakowej podczas prac ziemnych zostały odnalezione dwa niewypały. O niebezpiecznym znalezisku powiadomiono inwestora, czyli Urząd Miejski, policję i saperów.
21 sierpnia 2010 12:46Dwa pociski artyleryjskie kalibru 75 mm odkryła koparka z firmy WO – KOP, której operatorem był wtedy Robert Galikowski. „Kopałem właśnie rów, w którym będzie układany drenaż płyty boiska, gdy z łyżki koparki wraz z ziemią wypadły te dwa pociski. Natychmiast zawiadomiłem kierownika robót z naszej firmy. Nigdy wcześniej w tym miejscu nie odnaleźliśmy żadnych elementów uzbrojenia czy wojskowego wyposażenia.” – powiedział nam operator koparki. Aktualnie teren, gdzie dokonano odkrycia, został odgrodzony od pozostałej części budowy. Do czasu przyjazdu ekipy saperskiej z Braniewa, który jest spodziewany nie wcześniej, niż w poniedziałek o 7.00, niebezpieczne miejsce będzie na zmianę dozorować Straż Miejska i Policja.
(je)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
chyba sam/a jestes tym chuliganem co podklada bomby i pociski.. zastanow sie co piszesz.. w lasku obok rzepakowej jest tego znacznie wiecej jak byscie chcieli przekopac troche to byscie znalezli ;]
bo to pewnie Ci chuligani podstawili - oni tam sie bawią takimi róznymi zabawkami...
Na tym terenie w 1945 roku toczyły sie walki z Niemcami, dlatego mnie dziwi znalezisko, ale dziwi mnie niefrasobliwość pracownika, ktory ustawia niewypaly do zdjecia, no chyba ze sluzyl jako saper i ma pojecie czy byly uzbrojone czy też nie.
not o nieźle takie znalezisko, pewnie jeszcze z II wojny światowej, jakby tak przeorał cały ten teren ciekawe czy jeszcze by sie nie napotkał na taka niespodziankę
Saper za dychę, rozumek odebrało?...
Kto będzie pilnował i zabezpieczał stanowisko do poniedziałku?
TY durniu
Gostek sie nie boi, co widać na zdjęciu łapać za pocisk? Przecież taki przerdzewiały może wybuchnąć w każdej chwili, a dlaczego trzeba czekać aż do poniedziałku, bo jest wolna sobota? Jak by wybuchła wojna to by też nie walczyli i czekali do poniedziałku?
A najśmieszniejsze jest to, ze jednostek nie pilnują wartownicy a ochroniarze, to kpina z wojska.
bo taką armię mamy teraz - o 15 jak urzędnicy opuszczają koszary i nic ich nie rusza. Gorzej niż w 1939 roku!