Nie taki strażnik straszny, jak go malują
Segregacja śmieci i negatywne skutki ich spalania oraz możliwe tragiczne skutki jazdy samochodem po alkoholu – to główne tematy spotkań uczniów ZSP nr 1 z strażnikami miejskimi z Chojnic.
W ZSP nr 1 uczniowie spotkali się ze strażnikami miejskimi. | fot. (nad.)
Uczniowie z ZSP nr 1 w Chojnicach spotkali się ze strażnikami miejskimi i przekonali się, że kojarzenie funkcjonariuszy tylko z mandatami, to błąd. Poruszanymi tematami lekcji profilaktycznych w szkole były „Niska emisja - problem do wyeliminowania? – czyli dlaczego powinniśmy segregować śmieci oraz negatywne skutki ich spalania” oraz „Alkohol?… Nie! Dziękuję! Czyli kieruję – nie piję!”.
- Celem spotkań jest uświadomienie uczniom klas młodszych zagrożeń dla zdrowia ludzi i środowiska wynikających z użytkowania przestarzałych palenisk węglowych oraz spalania niskogatunkowo opału, a tym bardziej śmieci. Uczniowie klas starszych w trakcie zajęć za pomocą alkogogli mogli przekonać się, jak zmienia się świat osoby nietrzeźwej.
- Te specyficzne „okulary” służą do demonstracji upośledzenia zmysłów występującego po spożyciu alkoholu. Zniekształcenie obrazu, spowolnienie czasu reakcji, problemy z oceną odległości – to tylko niektóre z efektów obecności alkoholu we krwi. Problem w tym, że z tych efektów pijany kierowca nie zdaje sobie sprawy. Za pomocą alkogogli uczniowie mogą doświadczyć tych negatywnych doznań – dowiadujemy się w szkole.
(olo)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: 
Portale internetowe
nie mozna jezdzic samochodem po alkoholu, bo to jest niemozliwe. Mozna jezdzic samochodem po spozyciu alkoholu, ale tego nie powinno sie robic. Jezeli to policjant pisal, to trzeba to jeszcze wybaczyc.
To się zgadzam ze przyjemna może jest prywatnie ale w kontakcie w pracy NIE
A "kierowca" to chyba kolega tej pani z tej formacji ?! Wątpię, aby jakiś kierowca miło ją wspominał.
Najbardziej nieprzyjemna funkcjonariuszka tej formacji w mieście. Teraz już jej nie widać na mieście - pewnie siedzi w biurze.
Każdy funkcjonariusz wymagający przestrzegania prawa jest nieprzyjemny dla nieprzestrzegających prawo. Tak na marginesie ta pani jest zastępcą komendanta.
To jest prawda.