Wczoraj (2.04.) policjanci z Chojnic przedstawili zarzut posiadania środków odurzających 17 - latkowi, który został zatrzymany dzień wcześniej na terenie Czerska. Funkcjonariusze służby patrolowej znaleźli przy nim amfetaminę.
3 kwietnia 2014 14:091 kwietnia br. około godziny 19.00 policjanci patrolujący centrum Czerska zauważyli młodego mężczyznę, który na widok radiowozu zaczął się nerwowo zachowywać. Mundurowi wylegitymowali mieszkańca tego miasta.
W wyniku jego kontroli w tylnej kieszeni spodni mężczyzny znaleźli woreczki strunowe, które zawinięte były w opakowanie po gumie do żucia. Okazało się że 17 - latek posiadał przy sobie amfetaminę. W efekcie podjętej interwencji, trafił do Policyjnej Izby Zatrzymań w Chojnicach.
Następnego dnia funkcjonariusze przedstawili mu zarzut posiadania narkotyków. To przestępstwo zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat trzech.
KPP
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
to nie jest obojetne,ze cos sobie wezmie bo po tym swinstwie,ktore zazyje moze zrobic komus krzywde.zastanow sie co piszesz
Zastanawiam się która część społeczeństwa jest chora panie anonimie, bo jak dla mnie rujnowanie życia młodemu człowiekowi poprzez wsadzanie za kraty nie jest niczym zdrowym. Kim wy do jasnej cholery jesteście żeby mówić komuś co ma robić, co ma brać i jeszcze najlepiej z kim ma rozmawiać a z kim nie. To jest osobista sprawa tego chłopaka co bierze i co zrobi z swoim życiem, nie jestem zwolenników zażywania narkotyków tego typu tym bardziej przez niepełnoletnich ale nie rozumiem dlaczego za coś takiego niszczy się młodym ludziom życie przecież on nikomu nie szkodzi tym ze sobie weźmie coś to jest jego indywidualna sprawa od wymierzania kary w takich przypadkach powinni być tylko i wyłącznie rodzice, dostałby pare razy konkretnie przez ***** to by się odnauczył a jak nie to rodzice dobrowolnie by go mogli oddać do poprawczaka i to powinna być ich decyzja a nie naszego chorego państwa. Jak to mawiał prof. Jerzy Vetulani "Ja wolałbym, żeby mój wnuk palił marihuanę jak smok, niż żeby siedział przez dwa lata w więzieniu. Zmiany związane z paleniem są odwracalne. Te uczynione przez więzienie już nie."
A w pierdlu czekają na "świeże mięsko" !
I bardzo dobrze, chwasty trzeba wyrywać ze zdrowej części społeczeństwa