Prokuratura sprawdza, czy w Przedszkolu „Skrzaty” dwie nauczycielki krzywdziły dzieci, zakładając im m.in. klamerki na usta i zamykając w ciemnych pomieszczeniach – informuje Gazeta Pomorska. Zawiadomienie złożyli rodzice oraz urząd.
18 kwietnia 2019 08:50O sprawie napisała Gazeta Pomorska. O tym, że w przedszkolu dzieje się coś niedobrego - rodzice dzieci z przedszkola Skrzaty poinformowali burmistrza Chojnic. Urząd złożył zawiadomienie do policji i prokuratury. Według Pomorskiej wcześniej uczynili to sami rodzice, a w całej sprawie chodzi o dzieci z klasy integracyjnej, do której uczęszczały m. in. z dziećmi z autyzmem.
- Dowodami są na razie opowieści dzieci, ale się pokrywają – mówi Pomorskiej Grzegorz Czarnowski, szef wydziału oświaty w ratuszu. - To jest tak, że rodzice wyciągnęli te informacje poprzez rozmowę, zabawę. Dyrektorka przedszkola Skrzaty potwierdza, że dotarły do niej sygnały o zachowaniu doświadczonych nauczycielek i zostały one odsunięte od pracy z dziećmi.
Aktualizacja: Prokuratura Rejonowa w Człuchowie poprowadzi postępowanie w sprawie znęcania się nad dziećmi z Niepublicznego Przedszkola Integracyjnego „Skrzaty” w Chojnicach. Początkowo postępowanie miała prowadzić Prokuratura Rejonowa w Chojnicach, ale okazało się, że pracuje tam mąż jednej z przedszkolanek.
27.04. Rodzice podzieleni, grupa przedszkolaków rozwiązana - zobacz
(red.)
Szanowni Państwo
W nawiązaniu do opublikowanych przez media informacji dotyczących nieprawidłowości w pracy opiekunów i metod stosowanych w Niepublicznym Przedszkolu Integracyjnym „Skrzaty” w Chojnicach, poseł Prawa i Sprawiedliwości Piotr Müller, jednocześnie wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego, podjął działania zmierzające do jak najszybszego wyjaśnienia niepokojących wydarzeń.
W ostatnich dniach za pośrednictwem mediów regionalnych i ogólnopolskich, pojawiły się szokujące informacje o sposobie traktowania podopiecznych w Niepublicznym Przedszkolu „Skrzaty” w Chojnicach. Poseł Piotr Müller podjął niezwłoczne działania zmierzające do jak najszybszego wyjaśnienia sytuacji. W ramach uprawnień wynikających z ustawy o wykonywania mandatu posła poseł wystosował wniosek do Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobry o objęcie szczególnego nadzoru nad sprawą oraz zwrócił się do Pomorskiej Kurator Oświaty o wnikliwe zbadanie sprawy.
„Rodzice powierzający swoje dzieci pod opiekę, muszą mieć całkowitą pewność co do bezpieczeństwa i warunków opieki jakie będą im zapewnione. Z doniesień medialnych wynika, że w tym przypadku ta pewność i zaufanie do opiekunów zostało nie tylko zachwiane, ale dramatycznie nadużyte ze szkodą dla zdrowia psychicznego i fizycznego samych dzieci. Podjąłem działania zmierzające do jak najszybszego wyjaśnienia tej sytuacji i niedopuszczenia do takich zdarzeń w przyszłości. Jestem w stałym kontakcie z Panią Kurator, która zapewniła mnie o wszczęciu wnikliwej kontroli.” – podkreślił poseł Piotr Müller.
O informacjach spływających w ramach interwencji będziemy Państwa informowali na bieżąco. Udostępniamy również pisma skierowane do odpowiednich Organów Nadzoru w tej sprawie.
Z poważaniem
Biuro Poselskie Posła na Sejm RP Piotra Müllera
Pismo do Pomorskiego Kuratora Oświaty - tutaj i do Prokuratora Generalnego - zobacz
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
Jeżeli poseł z Słupska reaguje to mam pytanie do naszego posła ponoć pedagog i co on na to?
czeka na wskazówki od rydzyka i pozdrawia słuchaczy radia maryja z chojnic
PO to głupstwa wymyśla
Nasz lokalny PiS to porażka. Sami niewiele robią i grzecznie słuchają lokalnego guru.
Do odpowiedzialności również powinno się pociągnąć całą dyrekcję łącznie z właścicielem przedszkola. To osoby które powinny w pierwszej kolejności wylecieć z tego przedszkola, łącznie z zakazem prowadzenia takowej działalności dla właścicieli przedszkola. To przedszkole to jedna wielka firma do zarabiania pieniędzy z krzywdą dla naszych dzieci. WSTYD.
A nie wymyślą że nauczyciele nad nimi się znęcali
No to głupot nie opowiadaj. I stań obronie za dziećmi a nie nauczycielami
No pewnie że nie zamyka ale od mówienia o kim ze ktos cos zrobil do udowodnienia jest jeszcze długa droga zwłaszcza jak oskarzycielem jest dziecko. Sam i wiecie ze dzieci wiele razy wymyslaja rozne rzeczy.Te kobiety tam pracują robią wszystko żeby rodzice nawet niepełnosprawnych dzieci mogły normalnie pracować. Moje dzieci też mówią że były w kosmosie i co mam w to uwierzyć?? Reasumując uważam że jezeli to robiły to powinny ponieść konsekwencje A póki sprawa nie jest udowodniona lub są to jakieś fanaberie bo któremu z rodziców się ktoś nie spodobał mi robi wszystko zeby zaszkodzic kłania się art. 234 k.k. kurczę strasznie mnie ciekawi ta sprawa gdyż sam jestem rodzicem. Ale z tego co widziałem w reportazach oceniając obiektywnie uważam że żeby stawiać wyrok sprawa musi być wyjaśniona...
W twojej firmie nikt nikogo nie zamyka żeby siedział cicho
Tak a teraz załóżmy że posiada się firmę transportową i 100 tirów firma działa prężnie i się rozwija. Pewnego dnia okazuje się że dwoch kierowcow kradnie paliwo i część towarów które przewozi to co zwalnia się wszystkich?? Człowieku pomyśl co w dzisiejszych czasach nie jest maszynka do zarabiania pieniędzy i twój durny komentarz wytatuluj sobie na czole żebyś musiał żyć z tymi głupimi słowami i pokazać innym swój tok myślenia aby wiedzieli od samego początku z kim mają do czynienia...
Oczywiście że Czas Chojnic poinformował o tym pierwszy bo pan ojciec od autystycznych bliźniaków tam pracował,jest też w ekipie burmistrza więc co za problem zrobić aferę na całą Polskę bez jakichkolwiek dowodów. Pomówienia to bardzo duże wykroczenie więc nie liczcie się z tym,że nie będziecie konsekwencji. Myślicie że jak udzielicie wywiadu do telewizji i jakis pseudo gazet mówiac totalne kłamstwa to staną się one prawda ? Każdy rozumny człowiek wie że nie warto wierzyć w to co w mediach. Tylko czy warto było? Panie Matki bez żadnych skrupułów pokazują swoje twarze w Polsacie, ciekawe czy jak będziecie zmuszone wystosować sprostowanie i przeprosiny to też będziecie takie zadowolone siedzieć w ratuszu miasta. Chojnice to dziura która nikt się nie interesuje. Możecie mieć tam znajomości ale to nie ma żadnego znaczenia. Nikogo to nie interesuje moi drodzy. Czas pokaże Wam że zrobiliście coś strasznego i będą konsekwencje. A Pan od bliźniaków pewnie ma sporo na swoim sumieniu to się nawet nie pokazał. I niech Pan nie udaje że.sie jakoś specjalnie dziećmi interesuje.
Dowody poproszę siersciuchu. Nagonkę medialna każdy debil potrafi zrobić. Zaangażowanie polityków w sprawę nie dostarczy materiału dowodowego na coś co nie miało miejsca haha
wiochą to od ciebie jedzie sierściu jeden, dzban napisał to co chciał i myśli, że wszystkie rozumy pozjadał?
Teraz będą się licytować, kto pierwszy poinformował? a jakie to ma znaczenie w kontekście zajścia? Żadne
Jako pierwszy o sprawie poinformował "Czas Chojnic".
Lepszej darmowej reklamy nie można sobie zrobić. Cała Polska już wie gdzie są Chojnice. Nasuwa się tylko pytanie - gdzie był nadzór ze strony dyrekcji - WŁAŚCICIELA, gdzie był tzw. nadzór pedagogiczny? Szkoda tylko tych maluchów. Ciekawe co na to pani dyrektor może niech wyśle swoje dzieci do tego przedszkola to będzie wiedziała co się w nim dzieje. Wesołych Świąt.
to nie pierwszy raz wyjaśnią to inni szkoda tylko dzieci i faktycznie dziecko w tym wieku sobie nie wymyśli takich rzeczy uwierzę w to że traktowało to jako zabawę, monitoring fajnie tylko trzeba go analizować i wyciągać wnioski a nie gonić za pieniądzem. Widocznie nie masz dzieci bo jak by dotyczyło to twojego nie wiem co byś powiedziała albo powiedział?
Jak działa przedszkole to jedna sprawa i to jest karygodne ale oskarżanie niewinnych osób takimi oszczerstwami to druga sprawa. Ludzie nie można tak zakłamywać faktów i sytuacji które tam miały miejsce.
WSTYD!!!!!!!! WSTYD!!!!!!!!!!!!!!!!!!! WSTYD!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ale to przedszkole lubi być medialne
Chojnice znowu na "fali" - https://wiadomosci.wp.pl/szokujace-oskarzenia-wobec-przedszkolanek-z-chojnic-klamerki-na-ustach-dzieci-6371724797671041a
Drodzy czytelnicy! Cale moje dotychczasowe życie staram się kierować zasadą "Postrzymaj się od oscentacyjnego uważania czegokolwiek", a w szczególności w sytuacjach, o których nie mamy zielonego pojęcia. Łatwo jest rzucić kamieniem, opluć kogoś, ocenić, pozbawić szansy do obrony - a przecież taka szansa przysługuje każdemu z Nas z urzędu! Nikogo nie bronię, staram się nie oceniać. Straszne jest, jeśli faktycznie takie sytuacje miały miejsce, w końcu chodzi tutaj o dzieci, które w obliczu krzywdy są bezbronne, a zwłaszcza te niepełnosprawne. Tym bardziej przechodzi mnie dreszcz na myśl, że coś takiego mogłoby spotkać moje dziecko. Straszne. Ale... co jeśli to wszystko okaże się nie prawdą, tylko jakimś koszmarnym nieporozumieniem? Prywatną niechęcią? Chęcią dyskredytacji? Powodów może być wiele. Więc.. zanim zaczniemy oceniać, opluwać, wskazywać palcem winnych, poczekajmy na wyniki śledztwa. W końcu w placówce jest monitoring. Jeśli dochodziło do tak okrutnych nadużyć, z pewnością zostało to nagrane. I jeszcze jedna rzecz, nad którą warto się zatrzymać i zastanowić, tak z drugiej strony medalu - gdyby nauczycielki, drodzy rodzice, miały wierzyć we wszystkie historie, które opowiadają na Wasz temat dzieci, to domyślam się, że spora część moglaby być pozbawiona praw rodzicielskich.
Dokładnie sam wiele razy byłem świadkiem jak dziecko rzucalo się na podłogę w sklepie i plakalo wykrzykujac rozne dziwne zeczy to co wedle tych oszczerstw z telewizji od razu powinno się zarzucić rodzicowi dziecka że je bije i znęcał się nad nim?? Masakra ja coś czuje że sprawa obierze inny tok i za chwilę właśnie rodzice oskarżający będą się martwic z kad na nie i jak załatwić przeprosiny dla tego przedszkola. Jestem pewien że to stek bzdur ale na miejscu zawieszonych pracownic jak i również dyrekcji oczywiście po wyjaśnieniu sprawy wykonalbym interwencje prawną w kierunku ukarania rodziców którzy tak odrzucili oszczerstwami w/w przedszkole. Chodź nie jestem miejscowy to będę sie bacznie sprawie przyglądać gdyż znam już podobna sprawę z innego miasta którą wynikla za sprawa rodziców i zakończyła się przepraszaniem i odszkodowaniem od oskarżyciela.
Rodzicow którzy twierdzą że ich dzieciom działa się krzywda a mimo wszystko prowadzili je do przedszkola. Taka straszna krzywda. Normalne dziecko które by się bało Pani nie chciałoby chodzić w takie miejsce.
Są zeznania rodziców
Droga 30-latko ,także byłam optymistką w 2015 r ,dopóki sama nie sprawdziłam jak to wygląda. To co się tam dzieje to przechodzi wszelkie granice przyzwoitosci.Nie bedę komentować,bo każdy wyrabia sobie swoje zdanie. Co chce to zrozumie. Proszę nie wypowiadaj się jak nie wiesz i nie byłaś
To się okaże.
Najpierw się czyta póżniej się wypowiadaj
Jakie dowody? Historie wypowiedziane przez 4 latki? Monitoring jest ? Jest. Więc zobaczymy.
Dowody są przeciw twojej wypowiedzi
Jako rodzic jednego z pokrzywdzonych dzieci z grupy malinki mogę tylko napisać tym wszystkim osobom, które twierdzą że to nieprawda - niech to spotka wasze dzieci, to zobaczycie jakie to nieprzyjemne i przykre uczucie kiedy dajecie dziecko pod "profesjonalną i wykształconą opiekę" by móc pracować i zapewnić dziecku wykształcenie i ciepły dom, a otrzymujecie krzywdę za którą musicie jeszcze płacić. Gdybyście wiedzieli wszystko to co my wiemy to byście byli załamani. Poczekajmy na odpowiedź prokuratury. No i przypomnijcie sobie akcję z 2015r. w SRZATACH, kiedy to też pisano, że to nieprawda i pewnie ktoś z konkurencji chce otworzyć swoje przedszkole, a temu zaszkodzić (artykuł na jednym z portali).
Wstrząśniety rodzicu. Jestem z Tobą. Mozesz na mnie liczyć.
Wiem więcej od Ciebie
Jak nie wiesz to nie wypowiadaj. Do poniższych
Cierpliwość wszystko wynagrodzi,proponuję powstrzymać się z opowieściami nie z tej ziemi.Po to są odpowiednie organa do wyjaśnienia sprawy
Wez nie kłam.
Ktoś mówi,ze to pomówienia ,a dyscyplinarne zwolnienia juz poszły w ruch
Chyba je sobie pani/pan wyimaginowala jak mogły pójść w ruch jak jedynym dowodem na chwilę obecną są zeznania 4 czy tam 3 parków i ich pokrzywdzonych "WAZNYCH" rodziców. I tu się kłania czytanie że zrozumieniem. Widać że za pani/Pana czasów też strajk nauczyciela miał miejsce przynajmniej przez 3 lata liceum buhahaha
Nie wydaje mi się.
Brak nadzoru i kontroli ze strony urzędu, który stanowi główne źródło dofinansowania przedszkoli, Wstyd!
Działalność tego przedszkola powinna być zamknięta. Dyrekcja nie radzi sobie z tak specyficzna placówką
To wina dyrektorów przedszkola
A Wy już wszyscy pod wpływem głupich plotek i artykułów oceniacie co się tam stało. Żaden z tych zarzutów nie jest prawdziwy,a wszystko zostało napisane tak żeby wywołałac zamieszanie. W sali były kamery i na pewno potwierdza,że nic złego się tam nie działo. Kto normalny znęcałby się na dzieckiem wiedząc że jest nagrywany. Osoby które wytoczyły te zarzuty muszą liczyć się z pozwem o zniesławienie.
To chyba nie jest w ramach strajku
Po co rodzisz dzieci skoro nie umiesz ich potem wychować zwalając odpowiedzialność na nauczycieli. Dziecko to nie roślinka (to istota ludzka) i z jakimiś zachowaniami wyuczonymi z domu przychodzi (niestety niewłaściwymi względem norm społecznych) .
Po co pracujesz jako nauczycielka jak nie umiesz wychować dzieci. Bo kasa?
Ludzie hodujecie dzieci w domu nie mają żadnego rygoru, zachowują się później w przedszkolu jak stado małp i jakakolwiek próba ułożenia ich traktowana jest jak znęcanie. Zwalacie cały obowiązek wychowania na nauczycieli,a jak coś jest nie tak to Oni są osadzania o jakieś karykaturalne rzeczy.
Pani twierdzi, że to nie prawda. Sama miesiąc temu byłam po wniosek w jednym przedszkolu i byłam świadkiem jak pani przedszkolaknka krzyczała na dzieci i to pani z wieloletnim doświadczeniu.
Żadne z wymienionych wyżej sytuacji nie miały miejsca,jak już się sprawa wyjasni,to zobaczycie jak łatwo jest osądzać i komentować bo banda polmozgow z tanich gazet żywi się sensacją niszcząc komus życie. Przez takich ludzi jak Wy Świat jest taki .
Żebyście się nie zdziwili ile będzie pozwów. Wszyscy trąbią bo w tej małomiasteczkowej wiosce zawsze tak jest. Nikt nie myśli tylko żywi się tym co jakieś gówniane portale piszą.
UPUBLICZNIJCIE NAGRANIA Z MONITORINGU
O TYM CO SIE TAM WYDARZYLO TRABIA W INNYCH MEDIACH WEEKENDFM DZIENNIKU BALTYCKIM POMORSKIEJ SPORO SPRAW BEDZIECIE MUSIELI ZALOZYC
NO I URZEDNIKOW MIASTA KTORZY W TEJ SPRAWIE SIE WYPOWIADAJA
JAK JEST TO NIEPRAWDA TO POZWI REDAKTOROW ARTYKULOW I WLASCICIELI
Pedofil W Sp1 i na kościersiej, teraz przemoc w skrzatach, kiedyś jakieś oparzenia w innej placówce. Czy nie ma jakichś służb które by wzięły się za to wszystko Bo na miasto nie można liczyć
Wredne babska zakompleksione wyżywają się na dzieciach?
O CO SYRAJKUJA NAUCZYCIELE WIDAC SLYCHAC CO W ICH SRODOWISKU NAUCZYCIELSKIM SIE WYRABIA
Dlaczego w innych przedszkolach takie rzeczy nie mają miejsca? Co tam za kadra pracuje? Nigdy w życiu nie posłałbym tam dziecka tym bardziej niepełnosprawnego. Na szczęście dzieci są szczere i wszystko powiedzą, Jak można??? krzywdzić tak niewinne i bezbronne istoty?????:(
Właśnie, że mam niepełnosprawnego synka, a to jest ostatnie przedszkole na tej Ziemi do którego oddałabym pod opiekę moje dziecko
Mamo- nie masz takiego dziecka. Nie wypowiadaj się.
Telewizję obejrzyj
Nikt nikogo nie skrzywdził.
W każdej placówce tego typu począwszy od przedszkola żłobka szkoły powinien być monitoring. Do dziś dnia w szkołach podstawowych nie ma elementarnych możliwości sprawdzenia zachowań dzieci na przerwach (np : SP1)problemów przedszkolach także dlatego mamy tego typu akty przemocy. Jeżeli jest to prawdą konsekwencje karne powinny być wyciągnięte do takich osób. Urząd miasta i wydział edukacji też powinien w tym temacie zacząć mocno pracować.
MONITORING. jAK JEST WYGODNY DLA DYREKCJI PRZEDSZKOLA TO OK. JAK JEST PROBLEM W PRZEDSZKOLU TO JEST ZEPSUTY
Nauczyciele też mają naskrobane
Nie zgadzam się. Wtedy dzieciaki robiły by co chcą a Pani nie mógłaby nawet słowa powiedzieć bo przyszlaby taka madka z pyskiem ze na brajanka ktos nakrzyczal a on przeciex kopal kolegę tylko dla zabawy
Sp3 nie ma monitoringu
Sp1 na korzytarzach też ? Eh
W SP1 jest monitoring.
U nas w podstawówce w latach 90tyvh było pełno aktów przemocy, od nauczycieli, po samego dyrektora. Bicie skakanką po plecach, dłonią po twarzy, targanie za uszy, kontrola paznokci i bicie wskaźnikiem po dłoniach, terror psychiczny, wyśmiewanie etc.
Jaka nieprawda? Piszę co przeżyłem i widziałem na własne oczy, oczywiście że nie wszyscy tacy byli ale jednak znaczny % był. U wielu z tych dzieci zostawili odcisk na psychice, mogę napisać te nazwiska jak i numer szkoły....ale po co? Był to koniec lat 80tych, początek 90tych.
No pewnie że tak było sama też dostałam po rękach wskaźnikiem pamiętam jak dziś.
Nie w latach 90 tych na pewno. Nie spotkałam się z przemocą w szkole jak jest wyżej opisane. Miało to miejsce , ale dużo wcześniej , chodzi mi o lata 70 te. Wówczas była stosowana przemoc w szkole.