Nauczycielka z koronawirusem w „ósemce”. Klasa trzecia idzie na kwarantannę

Jedno z dzisiejszych (8.10.) 19 zakażeń koronawirusem, powiązane jest ze Szkołą Podstawową nr 8 w Chojnicach. - Zakażona jest nauczycielka nauczania początkowego. Jest to wychowawczyni klasy trzeciej - potwierdza Grzegorz Czarnowski.

8 października 2020  10:37

Klasa trzecia, w której zakażona nauczycielka miała wychowawstwo od jutra przechodzi na zdalne nauczanie. Reszta szkoły pracuje w trybie stacjonarnym.   |  fot. ilustracyjne

Nauczycielka źle się czuła od kilku dni. Od wtorku przebywała na zwolnieniu lekarskim, a lekarz pierwszego kontaktu skierował ją na badanie pod kątem wykrycie koronawirusa. - Dzisiaj przed godz. 10.00 dostaliśmy informację, że kobieta ma wynik pozytywny. W związku z tym, po uzgodnieniu z sanepidem, wyłączamy klasę, którą prowadziła. Szkoła będzie działać normalnie. Tylko ta jedna klasa od jutra przejdzie na zdalne nauczanie. Placówka oczywiście zostanie też zdezynfekowana - mówi Grzegorz Czarnowski.

Dyrektor edukacji w urzędzie miasta, informuje jednocześnie, że teoretycznie z kontaktu z chorą na COVID-19 nauczycielką, nie powinno być więcej zakażeń w placówce przy ul. Młodzieżowej. - Dzieci nie chodzą dużo po szkole, prawie się nie przemieszczają, a i nauczyciele mają ze sobą nie wiele kontaktu, bo prawie cały czas są z dziećmi. Do kwarantanny, lub wykonania testu, sugerowaliśmy tylko jedną nauczycielkę, z którą ta zakażona miała więcej kontaktu. Na ten moment nie mamy jednak zgody sanepidu.

Grzegorza Czarnowskiego, zapytaliśmy także jak obecnie klaruje się sytuacja w Szkole Podstawowej nr 5, gdzie wykryto koronawirusa u jednego z pracowników technicznych. Przypomnijmy, jego żona pracuje w tej samej szkole na kuchni. Z tego tytuły, wszystkie kucharki poszły na kwarantannę, a kuchnię i stołówkę zamknięto. - Mamy już wyniki testów czterech z pięciu pań, na szczęście wszystkie są negatywne. Na piąty wynik jeszcze czekamy. Stołówka wznowi prace od poniedziałku, ponieważ dzisiaj i jutro będziemy tam sprzątać. Firma dezynfekcyjna wykonując swoją pracę użyła takiej ilości płynu, że wszystko w tych pomieszczeniach trzeba najpierw dokładnie umyć - informuje dyrektor.

Anna Zajkowska