Na ratunek jaskółkom

Nowy budynek dydaktyczny Parku Narodowego „Bory Tucholskie” w Chocińskim Młynie, wybudowany w 2015 roku, okazał się obiektem nadspodziewanie atrakcyjnym dla ptaków.

Młoda jaskółka – jeszcze nie gotowa do opuszczenia gniazda.   |  fot. nad.

Jako pierwsze pojawiły się wróble i mazurki, które z dużym entuzjazmem zajęły szczeliny w drewnianych belkach w dachu, zakładając w nich gniazda i z sukcesem wyprowadzając lęgi.

W czerwcu przy najwyższych częściach dachu z głośnym gwizdem przelatywała grupa jerzyków, wyraźnie poszukując dogodnych miejsc gniazdowania na przyszły sezon. O próbę gniazdowania „posądzana” jest też pliszka siwa, która po stracie lęgów w stercie drewna, przez wiele dni obserwowana była w okolicach komina.

Jednak najciekawszymi współlokatorami okazały się jaskółki dymówki, które ulepiły sobie kształtne gniazdko przy jednym z garaży, jako podporę wykorzystując… lampę. Te sympatyczne ptaki nic sobie nie robiły z przejeżdżających regularnie samochodów i krzątających się na podjeździe pracowników Parku i dochowały się 5 piskląt. Niestety misterna konstrukcja rodziców nie wytrzymała ciężaru potomstwa i pewnego poranka znaleźliśmy gniazdo na ziemi, całkowicie zniszczone.

Na szczęście wszystkie pisklęta przeżyły upadek i siedziały przestraszone w pobliskim kącie. Postanowiliśmy podjąć próbę zbudowania sztucznego gniazda które umożliwiłoby dorosłym ptakom odchowanie piskląt do odpowiedniego do wylotu wieku i zabezpieczyło je przez atakiem drapieżników. Nowe gniazdo zbudowane zostało z kawałka kartonu i taśmy klejącej i przytwierdzone do lampy dokładnie w miejscu poprzedniego.

Wyściółkę gniazda wykonaliśmy z piasku i źdźbeł trawy, starając się choć częściowo odtworzyć pisklętom pierwotne, komfortowe warunki. Po delikatnym włożeniu wszystkich młodych jaskółek do nowego, dziwnego „domu”, pozostało nam tylko z niepokojem czekać czy rodzice zaakceptują nasz pomysł i czy będą kontynuować karmienie.

Ku naszej wielkiej radości interwencja zakończyła się sukcesem i po kilku dniach młode jaskółki szczęśliwie opuściły sztuczne gniazdo. Obecnie uczą się dorosłego życia pod baczną obserwacją rodziców, którzy wciąż je dokarmiają. Trzymamy za nie kciuki aby bezpiecznie odleciały na zimowiska i szczęśliwie wróciły za rok już jako dorosłe ptaki – na naszym budynku dydaktycznym pozostało jeszcze kilka lamp do wykorzystania…

/M.Ch./

fotoreportaz.jpg

  1. 22 lipca 2016  11:09   UNIA kazała zlikwidować ... (1)   Jżózek

    UNIA kazała zlikwidować wszystkie gniazda w oborach i w podobnych pomieszczeniach gospodarczych bo jaskółki roznoszą choroby .Ludzie niszczą gniazda jaskółek bo brudzą elewacje .

    0
    0
    Pokaż/ukryj odpowiedzi
    • 22 lipca 2016  13:59   Tak Józiu   anonim

      bo ludzie to kanalie, człowiek człowiekowi wilkiem a co dopiero zwierzęciu.

      1
      0
  2. 22 lipca 2016  09:36   Jesteście WSPANIALI   SB-58

    kocham Was i dziękuję za to co zrobiliście dla tych jaskółek.

    0
    0