Most zwodzony bez zmian
O kłopotach z budową mostu zwodzonego, a także z realizacją projektu „Kaszubskiej Marszruty”, rozmawialiśmy dziś (7.03.) z Markiem Szczepańskim, etatowym członkiem Zarządu Powiatu.
Marek Szczepański | fot. arch.red.
Niedawno słyszeliśmy, że jest rozważany wariant zmiany kształtu mostu zwodzonego, który ma powstać w Małych Swornegaciach. Jakie są najświeższe uzgodnienia w tej sprawie?
- Mieliśmy do rozwiązania dwa problemy – opinia Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, oraz drugi ważniejszy – czy zmiana przęsła zwodzonego z dwuczęściowego na jednoczęściowe, byłaby zgodna z ustawą o zamówieniach publicznych. Zleciliśmy naszym prawnikom wydanie opinii. Okazało się, że nie ma takiej możliwości, aby to na tym etapie było możliwe. Co prawda w programie funkcjonalno – użytkowym, który był podstawą ogłoszenia przetargu, nie było mowy o przęśle zwodzonym w dwóch elementach, ale wspominała o tym decyzja środowiskowa. Była ona załącznikiem do specyfikacji przetargowej. Decyzja Zarządu Powiatu jest taka, że zostajemy przy wariancie, który od początku popieraliśmy – podnoszenie przęsła z obydwu brzegów.
Czy rozmowy w Gdańsku z RDOŚ zakończyły się sukcesem?
- Były one o tyle pozytywne, że nie wykluczali na etapie wydawania pozwolenia na budowę, żeby znowu zwrócić się do nich o wydanie opinii, czy nowe rozwiązanie nie koliduje ze środowiskiem. Jestem przekonany, że za kilka lat, po ukończeniu budowy mostu, wszyscy będą go uważali za bardzo ciekawą atrakcję turystyczną.
Co dzieje się z pozostałymi elementami „Kaszubskiej Marszruty”?
- Tak jak przy moście, także przy budowie ścieżek rowerowych w naszym powiecie, musieliśmy prosić marszałka województwa o przesunięcie terminu ich realizacji. Zgodził się, że do końca czerwca 2011 ma być podpisana na nie umowa. Niestety, tam też są problemy. Do dziś mają gotową dokumentację wraz z pozwoleniem na budowę jedynie gminy Konarzyny i Czersk. Czekamy teraz na gminę Chojnice oraz Brusy, które samodzielnie, nie czekając na rozstrzygnięcie, czy ścieżki rowerowe dostaną dofinansowanie, zleciły opracowanie projektu. Niedługo będzie trzeci rok, jak on powstaje, a jeszcze nie jest gotowy. Jeśli nie stanie się do końca półrocza, to naszą dotację przejmą inne samorządy.
Bardzo obawia się Pan takiego zakończenia tego projektu?
- Od początku przekonywałem marszałka Jana Kozłowskiego, że warto wrzucić w powiat chojnicki 16,5 mln zł na to zadanie. Trzeba też dodać, że w jego ramach powstanie od podstaw nowy most w Babilonie. Mamy już gotową dokumentację i pozwolenie na budowę. Jeżeli ta sieć ścieżek rowerowych powstanie, to będą one bardzo dużym produktem turystycznym, ważnym magnesem dla odwiedzających nasz region. Jeśli nie dojdzie do skutku cały ten program, będę bardzo zawiedziony.
rozmawiał (je)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: 
Portale internetowe
Szkoda... że nie mysli się o chodnikach ,oświetleniu ulic ,sciezkach rowerowych w M.S.tylko o moscie zwodzonym ,ktory bedzie słuzył tylko nielicznym Pozdrawiam władze miasta
skończy się na tym, że ten poroniony most stanie, a ścieżek jednak nie będzie. prawie jak w Płocku:|
Utwierdzam się w przekonaniu, że nasz powiat jest w regionie liderem nieudanych akcji promocyjnych i inwestycyjnych.
trzeba zebrać grupkę samorządów, zadłużyć się, aby zdobyć pieniądze z Unii która najpierw nam zabiera a później oddaje (tylko trochę mniej) i budować most !!! zastanawiam się czy to jest tylko chora ambicja kilku ludzi aby zrobić mega niepotrzebną rzecz, która na chwili obecną nie będzie miała odbiorców czy jest jakieś logiczne uzasadnienie tego ...
W dalszym ciągu interesuje mnie odpowiedz na pytanie jak długo samochody będą musiały czekać na przejazd przez most i jak to włynie na turystykę zmotoryzowaną.
oni mają logiczne uzasadnienei wszystkiego, bo mają swoją "logikę"