3 czerwca (piątek) w auli LO przy ul. Nowe Miasto odbędzie się konferencja naukowa. Jej tematem jest „Polska Prezydencja w Radzie Unii Europejskiej”.
24 maja 2011 10:16Wykład inauguracyjny wygłosi poseł do Europarlamentu Jan Kozłowski. Konferencja organizowana jest przez lokalne koło Stowarzyszenia Młodzi Demokraci w Chojnicach. Jego przewodniczący Paweł Wajlonis oraz sekretarz konferencji Aleksander Libera przekazali nam następujący komunikat. Konferencja wpisuje się w szeroko dyskutowaną problematykę europejską w przededniu objęcia przez Rzeczpospolitą Polską rotacyjnego przewodnictwa w Radzie Unii Europejskiej. Konferencja ma na celu przedstawienie roli Polski podczas sprawowanej Prezydencji i przybliżenie działania instytucji unijnych w tym czasie. Podstawowe pytania stawiane przed uczestnikami konferencji dotyczą szans promocyjnych naszego kraju na arenie międzynarodowej i utrudnień wynikających z organizacji całego przedsięwzięcia.
Przykładowe tematy w panelu:
- Polskie przygotowania do Prezydencji
- Cele i konkluzje poprzednich Prezydencji
- Trio Prezydencji
- Priorytety Prezydencji
- Strategiczne interesy Polski
- Środki promocji Polski na arenie międzynarodowej
- Kompetencje Prezydencji po Traktacie z Lizbony
- Szanse i utrudnienia wynikające z polskiego przewodnictwa w Radzie UE
- Wkład młodzieży w Prezydencję
Konferencja odbędzie się o godzinie 11.00 w auli Liceum Ogólnokształcącego im. Filomatów Chojnickich. Mile widziane są osoby zainteresowane tematyką unijną i rolą Polski w Europie. Organizatorzy zapewniają wstęp wolny i nie pobierają żadnych opłat. Bardziej szczegółowych informacji udziela sekretarz konferencji Aleksander Libera. Kontaktować można się drogą mailową (aleksanderliberty@poczta.onet.pl) lub telefonicznie (600 - 777 - 572).
Przewodniczący lokalnego koła SMD w Chojnicach
Paweł Wajlonis
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
PLATFORMA OBYWATELSKA i tak wygra wybory, śmieszni opozycjoniści.
Platforma razem z Wajlonisem do domu...Młodzi...ile za to zarabiacie?
Poczułem się, panie Anonimie wywołany do odpowiedzi przez pana - choć szkoda, że muszę mówić do osoby bez twarzy i nazwiska. Otóż, jako przewodniczący Młodych Demokratów w Chojnicach informuję Pana/Panią, że żaden z członków Młodych Demokratów nie pobiera korzyści finansowych z tytułu swojego tam członkostwa. Nie wiem skąd u pana przekonanie, że z działalności w partii politycznej (nie mylić z działalnością polityczną) można czerpać korzyści finansowe - ale zapewniam, że nigdy pieniądze nie były naszym nadrzednym celem - ani celem w ogóle. Jedyną przyświecającą nam ideą jest szeroko pojęte Działanie. Może warto rozważyć w Pana/Pani przypadku ograniczenie internetowego biadolenia na rzecz konkretnej pracy?
Strategiczne interesy Polski to m.in. naloty ABW na internautów.
Czy będzie omawiana kwestia polskiej płacy w tej unijnej rodzinie? Skoro Unia wymusza na nas swoje dyrektywy, to co trzeba zrobić, aby wymusiła regulację płac?
Panie Filozofie i kabaret Młodzi - dajcie sobie siana i nie popisujcie się jacy jesteście mądrzy, ludzie tego nie kupią, mają po uszy ładnych wypowiedzi i dyskusji, ludzie cenią to co namacalne i wymierne a nie wysnuwanie fantasmagorii i udowadnianie sobie kto ma rację.
Droga Młodzieży, Młodzi Demokraci!! Pijcie dalej "mleko swoich mam", słuchajcie praktycznych rad swoich ojców, bądźcie jak drzewiec flagi łopoczącej przy chojnickim zefirku PO. Nie miną lata osiągniecie sukces, zostaniecie chojnicką elitą.
chętnie przyjdę na tą "konferencję naukową" tylko i wyłącznie po to aby dowieść że będą prowadzić to ludzie którzy nie mają pojęcia o czym mówią. A Młodym Demokratom, polecam zapoznanie się z przestrogami Platona, co do zagrożeń "demokracji totalnej" ( w krótkim odniesieniu co do "prawdy" i dekretów nakazowych )
http://www.youtube.com/watch?v=fQra4bjrUqQ
W imieniu wszystkich członków Stowarzyszenia Młodzi Demokraci serdecznie zapraszam Pana Michała Januszewskiego na konferencję. Dziękujemy za cenne uwagi. Możemy nawet zmienić nazwę konferencji i wykresliś przymiotnik NAUKOWA. Stowarzyszenie Młodzi Demokraci zrzesza ambitnych, ale debiutujących w działalności publicznej ludzi. Mimo tego, warto docenić jedną z pierwszych inicjatyw koła lokalnego w Chojnicach, które w nowym składzie funkcjonuje dopiero od trzech miesięcy. Pozdrawiam i zachęcam do wzięcia udziału w panelu dyskusyjnym 3 czerwca.
nieco późno wiadomość się ukazała, jeżeli będę w Chojnicach to z przyjemnością wezmę udział w spotkaniu
Bardzo proszę o podanie źródła owej słownikowej definicji, ponieważ pomimo poszukiwań nie znalazłem definicji konferencji naukowej, która nie twierdziłaby, że nie musi ona być naukowa. Chyba, że odnalazł Pan w słowniku definicje samego słowa "konferencja". Wówczas należą się czytelnikom przeprosiny za manipulację. Czekam więc na ową definicję, która pozwoli Wasze spotkanie nazwać naukowym. W ramach żadnego spotkania Panem, ani polemiki nie zasłużyłem sobie na określenie mojego komentarza "czepianiem się". Nie polemizuję też z Panem dla przyjemności, ani z sympatii. Nie godzę się na używanie takiego języka. Zupełnie nie interesuje mnie też, które moje twierdzenia określa Pan jako małostkowe. Proszę nie obniżać wartości tej polemiki takimi wstawkami, w przeciwnym wypadku dalsza rozmowa nie będzie miała sensu. Oczywiście, że uważam zawartość za ważniejszą. Jednak w relacji zawartości do nazwy powstaje fałsz, stąd mój sprzeciw. Mam na myśli tylko to i nic więcej, ani też nic mniej.
Michał ... wikipedia, no nie czepiaj się. spodziewasz się czegoś innego od młodzieżówki PO
proszę więc wskazać, w którym miejscu mojej wypowiedzi użyłem słowa "smiesznych". Wskazać obiektywnie rzecz jasna.
a ciekawe czym demokraci zasluzyli sobie na miano "smiesznych" - to naturalnie nie obniza wartosci wypowiedzi wielkiego filozofa? Jezyk Pana jest duzo bardziej obrazliwy niz to do czego Pan pije. Ale do tego trzeba krzty obiektywizmu. A pan panie Wajlonisie nich sie nie wdaje w tego typu dywagacje. Czlowieka poznaje sie po czynach, a nie po slowach.
Szanowni młodzi zabawni demokraci. Konferencja, określona mianem naukowej winna naukową być, nie tylko w mniemaniu jej szanownych twórców. Gdzie więc osoby z tytułem naukowym? W jaki sposób planujecie wydać recenzowaną publikację pokonferencyjną? Jakie nauki będą na tej konferencji reprezentowane? Mam wiele sympatii dla spotkań popularyzujących wiedzę, jednak to spotkanie, w formie jaką proponujecie jest nadużyciem. Może dołączcie do naukowej jeszcze słowo międzynarodowa... świetnie brzmi. Patronat by się też przydał... może Polskiej Akademii Nauk?
Wybaczam Wam to, że nie zaprosiliście Tego wielkiego naukowca z tytułami prof.doc.dr hab. mgr inż. I diabli wiedzą, jakie ma inne zasługi i tytuły ten pan, Januszewski, bo rozpieprzyłby Wam tą całą konferencję mydłem i powidłem, ale że mnie nie zaprosiliście tego wam nie wybaczę.Jan Pietrzak
Mam wrażenie, że polemika nie uwzględnia różnicy między wiedzą a nauką. Nie każda wiedza jest nauką, za to każda nauka jest wiedzą. Świetny przykład z tymi ślimakami, dziękuję za niego, ponieważ dostarcza mi argumentów. Współczesne nauki przyrodnicze to nauki indukcyjne i empiryczne. Wiedza w nich tworzona podlega ściśle określonym regułom metodologicznym. Tak więc, żaden z 5 hodowców ślimaków nie będzie w stanie przedstawić empirycznie zweryfikowanej, bądź idąc za Popperem sfalsyfikowanej teorii na temat ślimaków. Ich przemyślenia nie będą podlegały rygorom intersubiektywnej sprawdzaloności. Czy to znaczy, że ich ślimaki umrą z rozpaczy? Otóż nie. Owi hodowcy dysponują wielką wiedzą, stosują ją w praktyce i wszystko w ich hodowli pięknie działa. Fakt, że ich wiedza nie jest naukowa nie obniża możliwości jej zastosowania. Problem tylko w tym, że nie będą potrafili udowodnić i uzasadnić na gruncie zoologii wyników swojej obserwacji. Ich wiedza nie będzie więc naukową. Dlatego właśnie uważam, że konferencja jest dobrym pomysłem, bo być może niektóre z wystąpień będą zawierać trafne diagnozy i rozsądne przemyślenia. Nazwanie jej naukową uważam jednak za uzurpację. Sam organizator napisał, że wycofuje się z pomysłu nazywania tego spotkania naukowym, co dowodzi zrozumienia problemu. Pozdrawiam.
jeżeli w Polsce jest 5 hodowców ślimaków, wszyscy ukończyli szkołę podstawową(nic więcej),to grono tych specjalistów gdy spotka sie na wszechogłoszonej konferencji, to nie można jej nazwać naukową?? przecież wiedza którą mają jest empiryczną, której nie będzie mógł podważyć nawet licencjonowany "ślimatolog", więc naukową też można nazwać konferencję gdzie spotka się kilka osób zainteresowanych,tematem wygłaszających to co wiedzą z doświadczenia/dzięki wielu konferencjom naukowym na przestrzeni lat możemy zauważyć że nie wszystkie swoimi tematami czy też wnioskami trafiały w prawde, mimo badań,/ dlatego też najłatwiej konferencją naukową w dzisiejszym znaczeniu byłoby nazwać konferencję na której zdobywa się i dzieli wiedzą/ mam nadzieje że to się stanie w Chojnicach ... Witamy Konferencję Naukową u Nas:)
Szanowny Panie, Odnośnie pana zastrzeżeń - słownikowa definicja konferencji naukowej mówi, że jest to spotkanie, często przyjmujące formę wykładów, osób zainteresowanych pewnym tematem nauki. Ponieważ konferencja nasza oparta będzie na wykładach ekspertów ds. unijnych z organizacji EuroDesk oraz wykładzie osoby "z wewnątrz" czyli eurodeputowanego Kozłowskiego - uważam, że w tym zakresie jest to konferencja naukowa. ALE - samo czepianie się nazewnictwa jest małostkowe i odbiega kompletnie od tematu. Nie uważa Pan, iż od samej nazwy naszego spotkania ważniejsza nie jest jego zawartość? Pozdrawiam!
zrobcie pikiete i po spotkaniu. najmadrzejszy chojniczanin sie wypowiedzial. A drugi najmadrzejszy mu wtoruje. tylko oni maja prawo do konferencji naukowych nastawionych na jeden cel - dopieprzac burmistrzowi i to jest naukowe podejscie. obiektywni panowie.