Miasto i Gmina razem będą pośrednikami rządowego węgla

Burmistrz Finster i wójt Szczepański zdecydowali wspólnie wejść w rządowy program dystrybucji węgla kamiennego. Samorządy będą kupować go w portach, potem firmy nim handlujące wezmą go w komis. Maksymalna cena nie może przekroczyć 2000 zł brutto.

Samorządy zajmowały się ostatnio różnymi sprawami, pandemią, uchodźcami, a obecnie dystrybucją węgla. To zadanie zlecone z zakresu administracji rządowej.   |  fot. pixabay

Włodarz miasta na dzisiejszej (17.10.) konferencji prasowej zapewnił, że nie zmienił zdania ws. systemu sprzedaży węgla bez udziału samorządu, ale ze względu na aktualne ceny w chojnickich składach, które dochodzą do 3500 zł – 4000 zł za tonę, postanowił zaangażować się w pomysł rządu. Węgiel już posortowany będzie kupowany przez samorządy w cenie 1500 zł.

Firmy, które zaakceptują warunki programu, nie mogą naliczyć większej marży, niż 500 zł. Po sprzedaniu chojniczanom swojej partii „czarnego złota”, zwrócą samorządom wartość węgla wg jego kosztu zakupu. Szczegóły współpracy gmin i lokalnych firm mają być uzgodnione na dzisiejszym (17.10.) spotkaniu w ratuszu. Najprawdopodobniej ruszy realizacja tego systemu za ok. 2 -3 tygodnie.

Wg aktualnych założeń ustawowych ten rządowy węgiel może być sprzedawany tylko mieszkańcom, którzy mają tzw. audyt cieplny swych lokali i zgłosili w odpowiednim czasie do centralnej ewidencji posiadanie pieca CO na węgiel. Ten zapis nie podoba się burmistrzowi Arseniuszowi Finsterowi: - Zgodnie z tym rozwiązaniem tańszego węgla nie będą mogli zakupić chojniczanie mieszkający na działkach ogródkowych. W Chojnicach jest 400 takich rodzin. Sprawa nie dotyczy osiedla Metalowiec, bo tam jest plan miejscowy. Zgłosiłem ten problem posłowi Aleksandrowi Mrówczyńskiemu, obiecał go wyjaśnić.

(je)