Miały być domy, są problemy

Energooszczędne, tanie i szybkie w budowie. Takie miały być domy, za których postawienie zapłacili bohaterowie reportażu wyemitowanego w TVN w programie Uwaga.

Biznesmen z Chojnic oferował budowę domów, klienci czują się oszukani …   |  fot. screen TVN

 – Dodzwonić można było się do momentu, kiedy trzeba było wpłacić pieniądze. A potem pojawiło się odraczanie terminów – opowiada jeden z klientów Marcina M. Bohaterowie reportażu to mieszkańcy północno-zachodniej części Polski. Łączy ich nie tylko to, że postanowili spełnić marzenie o zbudowaniu własnego domu, ale również fakt, że dwa lata temu powierzyli oni to zadanie spółce należącej do przedsiębiorcy budowlanego z Chojnic - Marcinowi M.

- Pierwsze wrażenie, zarówno jeśli chodzi o niego, jak i załogę, było bardzo przyjemne. Byli sympatyczni, życzliwi, chętni do współpracy – przyznaje Andrzej Kaczmarek. - Zaprezentował mi kawałek atrapy ściany, jak wygląda proces technologiczny. Mówił, że takie domy są praktycznie stawiane w trzy miesiące – mówi Andrzej Popiołek. I dodaje: - Kiedy sprawdzałem opinie w internecie, to na dziesięć komentarzy jeden był negatywny. Stwierdziłem, że przecież nie ma tak, żeby dogodzić wszystkim.

Więcej w reportażu TVN Uwaga - tutaj