W Szkole Podstawowej nr 1 marzą o łączniku między dwoma budynkami – podstawówki i byłego gimnazjum nr 2. W szkole chcieliby też remontu toalet, które jak przyznają w ratuszu, przypominają standardem … XIX wiek.
28 sierpnia 2019 15:38 Jakiś czas temu wybuchła w Chojnicach „afera toaletowa” o stan ubikacji w „ósemce”. Okazuje się, że o standard tych pomieszczeń trzeba zadbać też w innych szkołach. - W SP nr 1 jest kwestia remontu toalet w dawnym gimnazjum, które naprawdę, podobnie jak w „trójce”, wymagają naprawy, tym bardziej, że skoro podnosimy standard, to to jest niezbędny element. Pani dyrektor prosiła, żeby nad tym się zastanowić – mówi po rozmowie z dyrektorką szkoły radny Bogdan Kuffel.
- Na pewno ważnym elementem, jeżeli chodzi o ten zespół szkół, są toalety, bo to jest XIX wiek – przyznaje dyrektor wydziały inwestycyjnego Jacek Domozych. W „jedynce” marzą też o łączniku, który pozwoli na dobra komunikację między dwoma budynkami – SP nr 1 i byłego już Gimnazjum nr 2. - Chodzi o komunikację między budynkami bez wyjścia na zewnątrz. W tej chwili komunikacja jest trzema wejściami do budynku – tym co było przedtem, tym w środku i tym z boku – wyjaśnia Bogdan Kuffel. - O tym łączniku mówi się już od dawna, ale budowa nie jest prosta. Czy ten łącznik ma być przyklejony do boiska, którego prawie nie ma? Czyli zabierze znowu co najmniej 6 metrów. Tam są też okna i od piwnicy, i od parteru.
- Komunikacja dobudowująca ten ciąg komunikacyjny wzdłuż istniejącego obiektu jest dosyć trudna. Cały problem polega na tym, że tam są dwie sale gimnastyczne, które blokują tą komunikację wewnętrzną. Trzeba by się zastanowić, czy nie dałoby się wewnątrz czy piwnicą czy nad tymi salami, zrobić jakiegoś łącznika. Bo jednak jednego rocznika w szkole nie ma i tych dzieci będzie coraz mniej, i w związku z tym, nawet poświęcając jakąś salę, byłoby to zdecydowanie bardziej proste i na pewno tańsze i może nawet bardziej użytkowe niż budowanie na zewnątrz jakiegoś korytarza. Należałoby się nad tym zastanowić – mówi dyrektor Jacek Domozych.
Radny Marek Szank, który jest też nauczycielem w „jedynce” ma swój pomysł. - Uważam, że ciąg komunikacyjny, który tworzą sale gimnastyczne, należałoby jak najbardziej wykorzystać, ponieważ tam w tej chwili wykładzina, która znajduje się na podłożu, jest w opłakanym stanie i ona w najbliższej przyszłości też będzie wymieniana. Na dzisiaj ja takiej inwestycji, o której tutaj wspominał pan Bogdan Kuffel, nie wprowadzałbym do naszych zadań inwestycyjnych, bo uważam, że to nie jest najpilniejsze rozwiązanie. Stworzenie ciągu komunikacyjnego poprzez otwarcie drzwi w salach gimnastycznych na dole i u góry całkowicie ten problem rozwiązuje – mówi Szank.
I dodaje: - Ja nie chciałbym wychodzić przed szereg, ponieważ dyrekcja i społeczność szkoły ma inną wizję, niż ja. Ja akurat przedstawiałbym takie plany troszeczkę odmienne od tego, co przedstawia pani dyrektor. Uważam, że takiej konieczności, aby tworzyć ciąg komunikacyjny, nie ma. Ja sobie zdaję sprawę z tego, jak była budowana ta sala. To jest sala, która jest budowana jedna na drugiej. Tutaj też na pewno pan, który był projektantem, musiałby się wypowiedzieć w tej kwestii. To będzie na pewno trudne zadanie. Odległość między jedną a drugą klatką, tak nazywając przejście między jedną a drugą bryłą, którą tworzą dwie szkoły, to jest odległość 40-50 metrów. Myślę, że nie jest to największy i najważniejszy problem do rozwiązania w tej szkole na tą chwilę. Ale już toalety tak.
(olo)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
Od zawsze przechodziło się przez sale dwójki ta co jest niżej. Pani Modrzejewska nie ma co z pieniędzmi robić? To niech zatrudni dodatkowych nauczycieli. Kurde naprawdę nie pojmuje tych pomysłów naszych gwiazd oświaty. Nic im nie pasuje. Musi przejść 80 metrów boiskiem i problem. Toalety nie mają mebli z Ikei problem. Nauczyciele Pracują 15 godzin tygodniowo i mają 2 miesiące wakacji a zawsze im wszystkiego mało. To chyba jakiś profesor powiedział że dzisiaj jak nie masz planu na siebie to zostajesz nauczycielem i w efekcie zostają nimi przeciwtniacy i miernoty a nie ludzie z powolaniem
Nie nauczycielka słuchaj nauczyciele powinni dawać przykład nie tylko moralny ale również zdrowego trybu życia. Jak nawet dziennie przejdą ta trasę 10 razy to daje mniej niż kilometr. To nie jest jakiś mega wyczyn godzien wydawania publiczne pieniądze na jakieś łączniki. Jak się nie podoba to niech sobie zostaną manikizystka albo podologiem będą siedzieć i malować paznokcie. Znowu robi się larum bo nauczyciela się krzywda dzieje? Ja pracuje w biurze dziennie robię 3 tysiące kroków od gabinetu do gabinetu i jakoś nie wołam o łączniki czy ruchomy chodnik no bądźmy poważni. Niech nauczyciele się zajmą uczeniem a nie wymyslaniem i stawianiem kolejnych nielogicznych żądań!
Jakiś Ty Kamil nieogarnięty. Idź do pracy jako nauczyciel, będziesz miał dwa m-c e wakacji. Kilka razy przemaszerujesz w ciągu dnia po 80 m prze boisko rozjaśni się Tobie umysł i zapewne już nie będziesz chciał być nauczycielem,