Udało się wybrać firmy, które wydzierżawią sztuczne lodowisko i halę namiotową. Wybrano też firmę, która będzie zarządzać lodowiskiem, choć słowo wybrano powinno zastąpić słowo wskazano.
4 grudnia 2018 09:30Oferty na dzierżawę sztucznego lodowiska o wymiarach 10 x 30 metrów wraz z infrastrukturą techniczną, wypoziomowaniem terenu i montażem oraz demontażem złożyły dwie firmy. Tańszą złożyła firma AndDecor Plus Małgorzaty Piechy z Jastrzębia-Zdrój. Firma ta zaoferowała cenę 120,5 tys. zł (druga oferta z Rudy Śląskiej była o 33 tys. zł droższa). Cztery firmy złożyły oferty na wynajem hali namiotowej.
Trzy ceny były bardzo zbliżone, a najtańszą zaoferowała firma FHU Styl Kordiana Wiśniewskiego z Opatowca za 44,2 tys. zł. Zwycięskie firmy lodowisko i halę mają zamontować 7 grudnia i zdemontować 10 marca. Dla chojniczan i chętnych lodowisko ma być otwarte 14 grudnia wraz z Jarmarkiem Bożonarodzeniowym. Znamy też firmę, która będzie przez blisko cztery miesiące zarządzać lodowiskiem, a więc sprzedawać bilety, utrzymywać lód, ostrzyć łyżwy, pilnować porządku i prowadzić małą gastronomię. To firma Abud Marka Adamczewskiego, która m.in. zajmuje się prowadzeniem „Przystani przy plaży” w Charzykowach. Jednak w tym przypadku nie było ani przetargu, ani zapytań ofertowych do innych przedsiębiorców. Dlaczego wybrano więc akurat tę firmę?
- Doświadczenia w ostrzeniu łyżew nie mają, ale wzięliśmy pod uwagę doświadczenie jeśli chodzi o małą gastronomię, a punkt w Charzykowach radzi sobie bardzo dobrze – odpowiada wiceburmistrz Adam Kopczyński, który wskazuje, że firmę tę polecił Roman Guzelak z Promocji Regionu Chojnickiego. Dlaczego nie zdecydowano się więc na wysłanie zapytań ofertowych do innych, którzy mają punkty gastronomiczne w Chojnicach i podobne doświadczenie?
- Nie było wymogu zapytań ofertowych, gdyż w tym przypadku nie ma przepływów pieniężnych. Miasto nic nie będzie firmie łożyć pieniędzy. Firma Abud będzie miała przychody ze sprzedaży biletów na lodowisko i z prowadzenia małej gastronomii, a po stronie kosztów utrzymanie pięciu pracowników i opłacenie prądu w agregatorze do punktu małej gastronomii. Firma zdecydowała się więc na ryzyko, bo może z tego tytułu ponieść stratę, zależy to od liczby odwiedzin i sprzedaży w małej gastronomii – mówi Kopczyński.
Więcej w materiale wideo.
(olo)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
Tak samo by bylo fajnie w lasku miejskim koło placu zabaw .Pan Darek by mógł otworzyć swój domek i też by można kupić coś ciepłego do picia j jedzenia .Oraz się tam trochę ugrzać i na pewno nie jeden rodzic by się tam przeszedł razem z dziećmi .
A dlaczego nie w parku 1000 - lecia
...plebs nie ma tu nic do gadania.
A dlaczego nie w fosie?
Rozumiemiem,że p. Burmistrzom oraz p. Guzelakowi znana jest jakość świadczonych usług p. M.Adamczewskiego
Na pewno kameralniej będzie na lodowisku w Człuchowie.Po prostu bez zbędnych gapiów. I z ciepłą przebieralnią. Po prostu nie to miejsce na lodowisko.