Młodzi podopieczni Chojnickiego Studia Rapsodycznego wzięli się za bary z literaturą. Tak różną, jak rozmaita jest twórczość Gombrowicz, Twaina, czy Grocholi. Czy z tego można złożyć jedną spójną całość?
22 maja 2011 10:17Okazuje się, że tak, w dodatku opowiadając w skrócie rozmaitość historii świata. Najnowsza propozycja "Młodzi kontra... literatura" z podtytułem "W domu wariatów" rozpoczyna się jak u Hitchocka, czyli od opowieści o końcu świata. A potem na planie zjawiają się kolejne barwne postacie a wraz z nimi kolejne historie, które układają się w mozaikę współczesnego życia. Kilka opowieści na pewno dłużej pozostanie w pamięci - choćby fragment rajskich opowieści Marka Twaina, opowieść o Janie Pawle II z perspektywy... kibola, czy nawet felieton o musztardzie. A wszystko spinał klamrą Paweł Wajlonis, który przy okazji przypomniał, że jest nie tylko zdolnym aktorem, ale i gitarzystą. - Nasz następny spektakl będzie bardzo mocny. Jeśli chcecie na scenie zobaczyć Hitlera i Stalina, to czekajcie na premierę - zapowiadał Grzegrz Szlanga. A tymczasem już 1 czerwca "Alicja w Krainie czarów" w wykonaniu aktorów Studia i uczniów ALO.
(ro)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe