Wędkowanie to hobby, któremu – w miarę możliwości – oddajemy się nieprzerwanie przez cały rok. Zmieniają się tylko otaczające nas krajobrazy, gatunki ryb, techniki połowu i… ubranie.
2 marca 2010 08:03
Przedstawiamy gatunki ryb, ich występowanie oraz okresy i wymiary ochronne.
Opracowano na podstawie danych zawartych w materiałach PZW Okręgu Gdańskiego koła 129 w Chojnicach.
Lin ( z ł. Tinta, tinta)
Należy do rodziny karpiowatych. Jego krępe ciało pokrywają drobne łuski, mocno i głęboko osadzone na skórze. Wszystkie płetwy są w charakterystyczny sposób zaokrąglone. Płetwa ogonowa jest lekko wcięta. Otwór gębowy mały, ustawiony nieco skośnie ku górze. W jego kącikach znajdują się pojedyncze wąsiki. Na terenie naszego kraju występuje w płytkich jeziorach o mulistym dnie i w zacisznych zakolach rzek. W połowie czerwca rozpoczyna tarło, samica o ciężarze 0,5 kg składa około 300 000 jaj, które przylepiają się do roślin wodnych.
To ryba bardzo ceniona wśród wędkarzy, choć łowienie jej wymaga sporo cierpliwości i ceremonii. Pomaga tutaj długotrwałe nęcenie. Samo branie czasami trwa w nieskończoność, lecz efekt wynagradza cały wniesiony wkład i czas oczekiwania.
Przynęty stosowane przy połowie lina to: rosówki, czerwone i białe robaki, chleb, kukurydza, ciasto, ziemniak, a nawet kulki proteinowe czy szyjki raków.
Metody połowu to: przystawka ze spławikiem, gruntówka.
Okres ochronny: nie ma. Wymiar ochronny: 25 cm.
Limit dzienny: 5 sztuk wraz z karpiem, certą, brzaną, pstrągiem potokowym i lipieniem. Krajowy rekord to: 4,50 kg.
Lin jest rybą bardzo smaczną w każdej postaci, jednak jego sprawianie jest dość kłopotliwe. Niektóre szkoły parzą najpierw łuski wrzątkiem, inne je szczotkują, aby pozbyć się śluzu i smażą z łuskami mówiąc, że skórka dopiero wtedy jest wyśmienicie chrupiąca. Nie w każdej jednak rybie posiadającej oczy „pluszowego misia” musimy widzieć mięsko z chrupiącą skórką.
Lipień ( z ł. Thymallus, thymallus)
Należy do rodziny lipieniowatych, to ryba nazywana również kardynał, lipak czy lipek. Jego ciało jest umiarkowanie wyciągnięte, bocznie ścieśnione, o małej głowie i spiczastym pysku. Łuski małe, 74 – 96 wzdłuż linii bocznej. Płetwa tłuszczowa znajduje się pomiędzy wysoką płetwą grzbietową, a płetwą ogonową. Mały otwór gębowy może sięgać do przedniej krawędzi oka. Szczęka górna wysunięta do przodu. Obydwie szczęki mają drobne zęby. Płetwa grzbietowa rozpoczyna się daleko przed nasadą płetw brzusznych. U samca płetwy: grzbietowa, odbytowa oraz brzuszna są większe niż u samicy. Strona grzbietowa ma kolor zielononiebieski lub niebieskoszarawy, natomiast boki i brzuch mają kolor od srebrzystobiałego do mosiężnego, w okresie tarła z purpurowym odblaskiem. Na grzbiecie i bokach znajdują się nieregularnie rozmieszczone czarne plamy. Długość wynosi 25 – 35 cm, a maksymalnie 60 cm.
Występuje w rzekach Pomorza i Mazur, w górnej Wiśle i jej dopływach, w lewobrzeżnych dopływach górnej Odry, w rzece Wełnie (dopływ Warty), w rzece Tanwi (dopływ Sanu). W jeziorach występuje natomiast sporadycznie.
Przynęty stosowane przy połowie lina to: sztuczne muchy suche i mokre, nimfy wspomagane skoczkiem lub niewielkie obrotówki.
Okres ochronny: od 1 marca do 31 maja. Wymiar ochronny: 30 cm.
Limit dzienny: 5 sztuk łącznie z pstrągiem potokowym, certą, brzaną, karpiem i linem. Krajowy rekord to: 1,7 kg 48 cm.
Wdzięk i uroda lipienia w połączeniu ze skłonnością do droczenia się z wędkarzami nasunęły jednemu ze szkockich wędkarzy określenie „Dama pstrągowych strumieni”. Mnogość odmian, kolorów i wielkość przynęt obezwładnia. Wrażenie jakiejś wiedzy tajemnej pogłębia jeszcze i to, że przyjęło się używać na nie nazw angielskich. Z tamtego obszaru przywędrowała bowiem do nas metoda łowienia na sztuczną muchę, czyli metoda suchej i mokrej muchy. Dolną nimfę natomiast wymyślili polscy wędkarze, by móc łowić w głębokich miejscach o silnym wciągu wody.
Kulinarnie lipień ustępuje pstrągowi, za wyjątkiem lipienia w cytrynie z przyprawami i największego przysmaku - tatara z lipienia. Nie znaczy to jednak, żeby w każdym złowionym lipieniu widzieć talerz mięsa. Zbyt piękna to ryba, aby z tego powodu zniknęła z naszych rzek.
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
tinca tinca-a nie tinta tinta