Marco Polo, słynny średniowieczny podróżnik, jeden z pierwszych przedstawicieli Zachodu, którzy dotarli do Chin, podsumował swoje przeżycia słowami: „Nie opowiedziałem nawet połowy tego, co widziałem, gdyż nikt i tak by mi nie uwierzył”.
13 czerwca 2019 11:56Prawie 700 lat późnej, kiedy w każdym europejskim domu znajdziemy dziesiątki, jeśli nie setki wyprodukowanych w Państwie Środka przedmiotów, a podróż z Warszawy do Pekinu zajmuje mniej niż 9 godzin, refleksja tego wielkiego odkrywcy wcale nie straciła tak dużo na aktualności. Chiny, ze swoją ogromną powierzchnią, prawie 1,5 miliardem mieszkańców, liczącą wiele tysięcy lat historią i przebogatą kultura, wciąż wystawiają na próbę możliwości naszej, zachodniej wyobraźni.
Najlepszą być może przepustką do zrozumienia „duszy” tego niezwykłego kraju jest tamtejsza sztuka kulinarna. Chińskie potrawy, niczym najsłynniejsze zabytki – Wielki Mur Chiński, Zakazane Miasto, Terakotowa Armia czy Plac Niebiańskiego Spokoju – otwierają przed nami fascynujący i szalenie pociągający egzotyczny świat. Oto chińska „kulinarna złota piątka”.
1. Mapo tofu. Nazwę tego syczuańskiego przysmaku dosłownie przetłumaczyć można jako „tofu od dziobatej babci”. Ta niecodzienna nazwa to nawiązanie do aparycji wynalazczyni tego specjału, żyjącej w drugiej połowie XIX wieku, legendarnej Pani Chen. Mapo tofu składa się z tofu w pikantnym, jasnoczerwonym sosie oraz mielonego mięsa. Smak potrawy najlepiej opisują przymiotniki: świeży, miękki, aromatyczny, puszysty, pikantny, gorący, odrętwiający.
2. Kaczka po pekińsku. Kaczka po pekińsku to rarytas, którym przez setki lat zajadali się chińscy cesarze. Przygotowanie potrawy wymaga sporo czasu i niemałego kunsztu. Poszczególne etapy obejmują: oddzielenie skóry od tłuszczu przy pomocy wpompowanego przez otwór w szyi powietrza, moczenie we wrzątku, glazurowanie, suszenie i pieczenie nad ogniem z drewna drzew owocowych. Serwowanie kaczki po pekińsku to prawdziwy rytuał. Wpierw podaje się samą, cudownie chrupiącą skórkę, następnie mięso, które zawija się w mięciutkie naleśniki, a na koniec rosół.
3. Kurczak gongbao. Wynalezienie tego dania tradycyjnie wiąże się z żyjącym w XIX wieku chińskim urzędnikiem, Ding Baozhenem. Nazwa „gongabo” to rodzaj hołdu dla tej zasłużonej w historii Chin postaci – „gongbao” to bowiem tytuł honorowy, który posiadał Ding Baozhen, dosłownie „strażnik pałacu”. Kurczak gongbao to smażona, pikantna potrawa z pokrojonych w kostkę kawałków kurczaka, orzeszków ziemnych, warzyw (oryginalnie tylko pora) i papryki chili.
4. Makaron Dan Dan. Makaron Dan Dan to esencja kuchni syczuańskiej. Nazwa wiąże się ze sposobem, w jaki dawniej serwowano ten przysmak. Było to typowe danie kuchni ulicznej, oferowane przez wędrownych sprzedawców, a Dan Dan to mniej więcej tyle, co „makaron niesiony na drągu”. Potrawa składa się z ugotowanego chińskiego makaronu, bardzo ostrego czerwonego sosu, przetworzonych warzyw i posypki ze smażonego mielonego mięsa.
5. Pierożki Dim Sum. Dim Sum to ogólna nazwa różnorodnych, niewielkich przekąsek, tradycyjnie podawanych do herbaty. Pierożki Dim Sum zazwyczaj przygotowuje się na parze w specjalnych bambusowych koszykach. Tradycyjne nadzienia Dim Sum obejmują owoce morza (zwłaszcza krewetki), wieprzowinę, baraninę, grzyby shiitake, sezonowe warzywa i kleisty ryż.
(mat. partnera)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
Pierożki dim sum, ramen i baozi to moje ulubione dania :) Najczęściej jadam je w restauracji Udon Noodle Bar w Warszawie, są pyszne i bardzo wyraziste :)
Zgadzam się w pełni, maja tam dobre jedzenie, tez tam często chodzę na pierożki i na dobry ramen.