Miejski ogrodnik codziennie dostaje telefony z pytaniami mieszkańców odnośnie zmian przy wycince drzew i krzewów. Od 1 stycznia nie trzeba już występować do urzędu o zgodę. Są jednak różne „pułapki”, na które warto zwrócić uwagę.
11 lutego 2017 09:57- Mieszkańcy dopytują się o zmiany w ustawie, która weszła w tym roku – mówi miejski ogrodnik Waldemar Spichalski. - Mam dziennie po kilka telefonów w tej sprawie. Staram się wyjaśnić każdemu jak ta sprawa wygląda. Zmiana ustawy dała mieszkańcom zielone światło do działania na własną rękę i wycinanie drzew i krzewów bez pozwolenia.
Jednak nie jest tak, że wszyscy mogą wyciąć każde drzewo i wszędzie. - Bardzo dużo ludzi zaczyna wycinać drzewa na swoich posesjach. Apeluję, by robić to rozsądnie. Do tej pory chodziliśmy do mieszkańców na wizje, a teraz się to zmieniło – mówi Spichalski. - Osobiście wolałbym, aby przed wycięciem mieszkańcy musieli zgłaszać to w urzędzie.
Uważać z wycinką muszą osoby, które prowadzą na tym terenie działalność gospodarczą oraz użytkownicy ogródków działkowych. Nie można też ścinać drzew na pasach drogowych. - Ludzie myślą, że to ich działki ogrodowe i mogą usuwać drzewa. Mogą tylko wtedy, jeśli są właścicielami ogrodu lub mają dzierżawę wieczystą – wyjaśnia Spichalski.
W zeszłym roku do urzędu trafiło ponad 200 wniosków o wycięcie różnych drzew. W całym 2016 roku usunięto z różnych przyczyn 140 drzew, ale posadzono ich 350. Warto więc przed wycinką drzewa lub krzewów zapytać o opinie i poszukać informacji.
Więcej szczegółów w materiale wideo.
Tekst i fot. (olo)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
A jak mój sąsiad jest głupi jak brzoza, mogę go wyciąć?
moja teściowa jest głucha jak pień, co pan na to doradzi? przecież jej nie wytnę?
Wytnij siebie!