Są w Chojnicach wydarzenia, które cieszą się tak dużym zainteresowaniem, że niestety niektórzy chętni odchodzą z kwitkiem. Szczególnie jeśli imprezy nie są biletowane, ale organizatorzy ze względów bezpieczeństwa i dla komfortu muszą ich liczbę ograniczyć
6 listopada 2018 14:54Takich problemów nie ma podczas imprez plenerowych. Dni Chojnic na Starym Rynku, Noc Poetów w fosie czy nawet ostatnie Święto Powiatu w parku 1000 - lecia przyciągnęły sporą liczbę mieszkańców Chojnic i regionu, ale każdy kto chciał, to zobaczył i posłuchał artystów w przyzwoitych i równych warunkach.
Problem zaczyna się w przypadku imprez w pomieszczeniach. W Chojnicach nie ma hali na kilka tysięcy osób i organizatorzy za dużego wyboru nie mają – koncerty, występy kabaretów i tym podobne wydarzenia organizowane są albo w hali Centrum Park (jak podaje Centrum Park ma ona widownię na 567 miejsc siedzących) lub w Chojnickim Centrum Kultury (aktualnie w przebudowie). Małe kameralne koncerty i imprezy organizowane są też w innych mniejszych pomieszczeniach np. Collegium Ars.
Kilka razy w roku są więc koncerty (jak ostatnio Mazowsza) czy występy kabaretów podczas których hala wypełnia się do ostatniego miejsca. Wówczas jednak o wejściu bądź nie decyduje refleks – kto pierwszy kupi bilety, ten się cieszy. Co jednak zrobić w przypadku imprez, które nie są biletowane, ale ze względu na ograniczoną liczbę miejsc organizatorzy muszą zadbać o komfort i przede wszystkim bezpieczeństwo? W Chojnicach przyjęto zasadę, że trzeba wcześniej odebrać darmowe zaproszenie, które upoważnia do wejścia na dane wydarzenie. Proste, przejrzyste, ale jak się okazuje również i w tym przypadku komuś dane wydarzenie może przejść koło nosa.
Taki problem zgłosiła Marzenna Osowicka, która kilka minut po rozpoczęciu wydawania darmowych zaproszeń na koncert Marcina Wyrostka już ich nie otrzymała. Jednak nie ona jedyna, gdyż podobnych głosów dotarło do nas kilka. Koncert odbędzie się w bazylice i może na niego wejść 400 mieszkańców. Okazuje się, że zainteresowanie jest tak ogromne, że pewnie udałoby się zebrać chętnych na drugi koncert. Po 200 zaproszeń na to wydarzenie mieli organizatorzy – bazylika i Chojnickie Centrum Kultury.
Zaproszenia w biurze parafialnym miały być wydawane w poniedziałek od godz. 9.00. Marzenna Osowicka o 9.08 już ich nie otrzymała. Jest jej przykro tym bardziej, gdyż w ten sposób chciała ze znajomymi, którzy również ustawili się grzecznie w kolejkę, chciała świętować patriotycznie swoje urodziny. - To fantastyczny pomysł na obchody 11 listopada w Chojnicach. Chciałam więc wystać bilety z moimi przyjaciółmi. O 9.08 zaproszeń już nie było. Tak chyba nie może być – mówi Osowicka.
I zaapelowała do burmistrza, by tego typu koncerty organizować w innych, większych salach. - Gdyby można było, to ten koncert zorganizowalibyśmy na Starym Rynku, ale teraz kilka dni przed nie jest to już takie proste i możliwe, bo są wymagania związane chociażby z akustyką. Dlatego mogę tylko zaapelować do tych, którzy zaproszenia pobrali, aby na koncert przyszli, a jeśli nie będą mogli, niech je komuś innemu przekażą – mówi burmistrz Arseniusz Finster.
Prawdopodobnie zaproszeń zabrakło, bo ksiądz proboszcz Jacek Dawidowski wydawał połowę „swoich” zaproszeń już … wcześniej niż w umówiony dzień i dlatego reszta rozeszła się w zaledwie kilka minut. Roman Guzelak, prezes Promocji Regionu Chojnickiego potwierdza, że w tym przypadku nie ma idealnego wyjścia. Jak dodaje, ten koncert obejrzy 400 osób, a to i tak więcej, niż weszłoby do ChCK. - Gdyby był czynny ChCK to byłoby takie pole manewru, by zorganizować dwa koncerty. Wiedzieliśmy jednak, że nie będzie jeszcze ono czynne, więc zdecydowaliśmy się na bazylikę. Te 400 osób, które wejdzie, to naszym zdaniem optymalna liczba, by każdy mógł spokojnie uczestniczyć w koncercie. Większa liczba powodowałaby „kwasy” - mówi Roman Guzelak.
Roman Guzelak obiecał, że wróci do pomysłu zorganizowania koncertu Marcina Wyrostka latem w plenerze. A może nasi Czytelnicy mają pomysł na inne rozwiązanie tego problemu?
Czekamy na opinie.
(olo)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
Proponuję postawić telebim na rynku i problem z głowy
W tej kadencji to już żadnej sali nie będzie. W tej kadencji trzeba dokończyć CHDK. A budowa sali przez obecnych włodarzy potrwa kilkanaście lat. Wiec będzie pretekst do pretendowania do rządzenia do końca świata.
Duże zainteresowanie świadczy tylko tym jak bardzo potrzebne i pożądane są takie wydarzenia. Chojnice śpią w temacie koncertów i wydarzeń artystycznych. Nic się tutaj nie dzieje. To przykre. Nic dziwnego, że ludziom brakuje takiej rozrywki.
Przecież w Chojnicach są firmy które są w stanie zorganizować taki koncert na rynku. Wybieramy tylko kolesiostwo i firmy które są chętne na współprace pod stołem :) BRAWO ROMAN
jezeli - biorac pod uwage chck - mozna by doplacic za drugi koncert, to dlaczego w bazylice juz nie?. To jakas roznica?
Hala Centrum Park zajęta tego dnia?
Od wielu lat problemem jest w Chojnicach - 40-tysięcznym mieście - brak sali widowiskowej (koncertowej), bo nie jest nią na pewno sala sportowa, która absolutnie nie spełnia warunków dla imprez kulturalnych. Problemu nie rozwiąże kameralna sala kinowa w Centrum Kultury o 300 miejscach. Nasze miasto potrzebuje sali z prawdziwego zdarzenia dla organizacji imprez rozrywkowych, spektakli teatralnych, przedstawień operowych itd. W Wejherowie, niewiele większym od Chojnic, zbudowano filharmonię.