Koncepcja targowiska zmieniona. Jednak spodobała się handlującym

Handlujący przy ul. Młodzieżowej poznali najnowszą koncepcję zadaszenia targowiska. Mimo że różni się ona od pierwotnego pomysłu, to większości się ona spodobała. Sceptyczny był prezes stowarzyszenia handlujących przy Młodzieżowej - Maciej Werochowski.

25 maja 2018  11:52

Podziel się:  

Dokumentację projektową na podstawie zaakceptowanej przez handlujących koncepcji Kornelii Żywickiej przygotowała firma projektowa z Chłopowa. Okazało się jednak, że koncepcja została też zmieniona. Jak tłumaczył Zbigniew Proskura, szef biura projektowego,  planowane jest zadaszenie całego targowiska, a nie tylko przejść między pawilonami. – Dzięki temu chcemy zabezpieczyć przestrzeń handlową przed czynnikami zewnętrznymi, aby nie było sytuacji, że zadaszenie zostało zbudowane, ale deszcz czy śnieg nadal mają wpływ na komfort pracy – powiedział.

Planowana jest więc lekka stalowa konstrukcja pokryta poliwęglanem i blachą trapezową nad dwoma równymi pasażami handlowymi i jednym mniejszym. Zgodnie z założeniami zmodernizowana ma być też nawierzchnia na targowisku oraz sieci – wodno-kanalizacyjna i elektryczna oraz węzeł sanitarny. Targowisko będzie oświetlone ledami i zainstalowany zostanie też monitoring. Bez zmian zostaną wjazdy na targowisko.

Szef stowarzyszenia, które zrzesza handlujących na targowisku Maciej Werochowski, który od wielu  lat zabiegał o remont i zadaszenie targowiska przyznał, że jest trochę zaskoczony. – Patrząc na tę nową wizualizację to pierwsze moje odczucie jest takie, że jesteśmy troszkę zaskoczeni. Trudno nam to oceniać , bo w ostatnich dwóch latach opieraliśmy się na innej wizualizacji opracowanej przez pracownię pani Kornelii Żywickiej – powiedział. – Na pierwszy rzut oka tamta wizualizacja poprawiała estetykę tego miejsca, a ta nie.

Werochowski, co nie wszystkim się podobało, głośno zastanawiał się, czy warto jednak dodatkowo zadaszać pawilony, które mają przecież dachy. Jak wyliczył obecnie jest 60 pawilonów i to jest około 600 metrów dodatkowego dachu. A to oczywiście dodatkowy koszt.  – Mi osobiście ta nowa koncepcja się nie podoba, ale oczywiście każdy ma prawo do swojego zdania i możemy o tym dyskutować, a decyzję podejmą radni – dodał, broniąc jednak koncepcji Kornelii Żywickiej.

Usłyszał od Antoniego Szlangi, że za bardzo się do tamtej koncepcji przywiązał. – Koncepcja Kornelii Żywickiej była podstawą do tego, co mamy teraz, czyli opracowania technicznego, bo teraz to jest już sprawa inżynierska – dodał Szlanga.  Projektant wyjaśnił, że jeśli zadaszone będzie tylko przejście, to wówczas deszcz czy śnieg będą spływać prosto na dachy pawilonów i ich właściciele musieliby na bieżąco sprzątać śnieg z dachów, by nie stwarzał zagrożenia.

Dyrektor wydziału komunalnego Jarosław Rekowski  dodał natomiast, że pawilony od strony ulicy Młodzieżowej będą dodatkowo wzbogacone o jakieś elementy (zdjęcia miasta czy reklamy), by poprawić estetykę. Szacunkowy koszt tego remontu to 3 mln zł. Kiedy jest szansa na realizację? Dyrektor Rekowski stwierdził, że wówczas, jak będą środki. - Jestem tym zdziwiony, bo pan burmistrz wielokrotnie mówił, że pieniądze na to są i tym nie mamy się już martwić – powiedział Werochowski.

– Zadania są realizowane na podstawie prowizorium w budżecie, a na tę chwilę są tylko środki na przygotowanie dokumentacji, a nie ma żadnych środków na budowę. One muszą być dopiero wygenerowane i na pewno nie zdarzy się to w tym roku. Z pozwoleniami będziemy gotowi na przyszły rok, jesienią będzie tworzone prowizorium budżetowe na 2019 rok i wówczas jak poznamy koszt i będzie chęć radnych będzie można realizować to zadanie  – odpowiedział Rekowski.

Co do samej inwestycji, będzie ona prowadzona tak, aby nie było przestoju w handlu na targowisku. Radny Marek Bona zapytał też czy jest przewidziana możliwość rozbudowy targowiska, tzn. czy jest szansa, by kolejni chętni handlem tym miejscu mieli szansę dostawić nowe pawilony. Usłyszał, że teoretycznie taka możliwość będzie, ale jak stwierdzono będzie to dość trudne, bo trzeba mieć na uwadze ilość wolnego miejsca i zapewnienie komunikacji.

To będzie pewnie jeszcze kwestią dyskusji, bo jak stwierdzono, są jeszcze możliwości zagospodarowania wolnych przestrzeni i wolnych pawilonów, a w zamyśle pewna część targowiska ma pozostać dla tych, którzy handlują „z ręki”, na sprzedaż okazjonalną czy z samochodu. Handlujący, którzy pojawili się na spotkaniu konsultacyjnym byli mniej sceptyczni od Macieja Werochowskiego i chyba jednomyślnie opowiedzieli się za nową koncepcją, dając temu wyraz oklaskami.

(olo), fot. (m.n)