Dziś w obecności radnych i mediów na budowie ChCK pokłócili się projektant Zdzisław Kufel oraz Dariusz Durka, dyrektor firmy RCI prowadzącej remont. Obaj obwiniali się o opóźnienia na ważnej dla miasta budowie.
19 października 2017 15:17Dyrektor wykonawcy firmy RCI Dariusz Durka jako główny powód opóźnienia w pracach podaje zmiany projektowe – a to w fasadzie szklanej, a to w instalacji grzewczej i w wielu innych elementach. Jak mówi, nie uchyla się też od pewnych błędów i winy firmy, ale deklaruje, że chce jak najszybciej oddać do użytku obiekt ChCK. Przyznał też, że termin 15 grudnia nie jest możliwy do dotrzymania, ale z końcem roku budynek powinien już być na ukończeniu.
- Powody opóźnienia tego remontu są różne, m.in. są to zmiany projektowe i rzeczy wcześniej nie przewidziane, które pojawiały się i pojawiają się nadal. Udało nam się do tej pory wykonać to, co widać i to, co było możliwe do wykonania. Nie jest jeszcze wykonana fasada szklana, która była też zmieniana i tylko jak uzgodniliśmy wszystko, to została zamówiona. W środku zostały do powieszenia sufity, wszystko trzeba wymalować i zamontować całe wyposażenie.
- Instalacje w wewnątrz są wykonane w stu procentach poza ogrzewaniem i instalacją pomp ciepła, gdyż zmieniany jest projekt i trwają rozmowy z Unią Europejską na temat zmiany kotłów i ta zmiana projektowa jest przyczyną, że nie jest włączone ogrzewanie. Musimy nanosić też zmiany na scenie i na widowni.
- Są w budynku również krzywe ściany, które musimy korygować i inne elementy do poprawy, co wszystko wydłuża czas. To wszystko jest możliwe do wykonania jeszcze w tym roku niezależnie od aury, bo po zamontowaniu fasady szklanej, która powinna dotrzeć na przełomie października i listopada, budynek będzie zamknięty – mówi dyrektor firmy RCI Dariusz Durka.
Jak tłumaczy, na zewnątrz w okolicach ChCK nie ma prowadzonych prac, gdyż firma również musiała czekać na zmiany projektowe w planach zagospodarowania terenu. Mocno na słowa dyrektora Durki zaprotestował projektant Zdzisław Kufel. – Nie potwierdzam wersji pana dyrektora, że opóźnienia są z winy projektanta i nanoszonych zmian. Niech się pan weźmie do roboty albo idzie do szkoły.
- Wykonawca chce się tym tylko obronić. Brak tu jest ludzi do pracy i właściwej koordynacji robót. Pan dyrektor szuka tematu zastępczego. Jest to stary budynek i pojawiają się krzywe ściany czy inne niedogodności, ale nie oznacza to, żeby prac nie prowadzić. Właściwie roboty intensywnie ruszyły dopiero w ostatnich miesiącach, kiedy pojawiły się różne firmy zewnętrzne. Wcześniej brakowało ludzi na budowie – mówi Zdzisław Kufel.
Dyrektor Dariusz Durka odbił ponownie piłeczkę mówiąc, że projekt ChCK ma wady od samego początku. – To, że opóźnienia były na początku wzięło się z tego, że część początkowo zaplanowanej przebudowy była przeprojektowana i jest inaczej postawiona niż była pierwotnie zaplanowana. Prowadziliśmy też inne prace dodatkowe, które nie były wcześniej zaplanowane.
- Co do prac na zewnątrz, dopiero trzy tygodnie temu dostaliśmy nowy projekt zagospodarowania terenu ze zmianami i to też w ukształtowaniu terenu. Ten projekt nie jest od trzech tygodni realizowany, bo wykonawcy miejscowi się wycofali ze względu na błędy projektowe, bo brakuje mnóstwa elementów w dokumentacji. To powoduje opóźnienia – dodaje Durka. – Do dziś nie ma jeszcze zamówionych drzwi wejściowych, bo nie ma do dziś wszystkich szczegółów.
Radny Marek Bona, który obejrzał dziś remontowany budynek z innymi radnymi, boleje nad opóźnieniami, gdyż każdy miesiąc to również strata finansowa samego Chojnickiego Centrum Kultury, które w ostatnich miesiącach bardzo dobrze sobie radziło i zarabiało chociażby na kinie. – Kto te pieniądze teraz odda – pyta Bona, który o problemie dyskutował z dyrektorem firmy RCI.
Tekst i fot. (olo)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
Wszystkie zarzuty łatwo sprawdzić. Zmiany projektowe powinny być rewidowane w dokumentacji z podaniem odpowiednich dat. Prace dodatkowe też powinny być zgłaszane i zatwierdzane. Na wszystko powinny być odpowiednie notatki. Podobno strony cyklicznie się spotykają i ustalają bieżące sprawy. Każdy jest trochę winny. Nie podoba mi się to, że projektant nie ma sobie nic do zarzucenia.
zawsze są i będą komplikacje,głową muru się nie przebije,takie roboty czasami są jak korki w mieście,które czasami przejedziemy szybko a czasami stoimy.....
Dokładnie. Po otwarciu obiektu nikt nie będzie pamiętał co i kiedy
Komedia masakra zdjęcia i ci ludzie to jajca śmiech na sali. Ciekawe co wódz zrobi :) beka
Noooo ..... Pracownia projektowa na pewno nie winy ........ Przecież Pan Kufel nie popełnia błędów ...... To wszyscy na około są durniami :)
A pies po budowie może spacerować? Na dodatek bez kasku!
Brak kasków, obuwia ochronnego albo nakładek na obuwie, kamizelek..widać każdy może wejść jak chce na teren budowy
Pies na budowie,na prawdę nie ma komu pracować....
Po płacach zabaw kolejny gniot. Czy UM nie widzi ze nie radzi sobie z inwestycjami a co dopiero będzie. Ludzie do roboty bo w normalnej firmie to was nie widzę. Ekipa UM mistrzowie inwestycji i funduszy jeeeeee
FATALNIE wygladaja te potrojne okna !!!! Beda otwierane ??? To nie bedzie klimy ??? ***** a nie projekt !!!
Nasz Chojnicki Ludwig Mies Van De Rohe to projektował . Na pewno efekt końcowy będzie powalający . Mam nadzieję że to ostatni projekt przed emeryturą .
Aż strach pomyśleć jak się za ten dworzec PKP wezmą i PKS. Tam dopiero będą opóźnienia i problemów tysiące.
To jest tak jak z tymi placami zabaw - lipa, lipa i jeszcze raz lipa! Tam przez większość czasu nic się nie działo i nie dzieje. Jeżeli Burmistrz nie wyciągnie konsekwencji finansowych za opóźnienia wobec tej firmy, to tylko się ośmieszy. To jest kpina. Wcześniej głosowałem na A. Finstera. Przepraszam, więcej nie będę!
czekam na komentarz burmistrza.Pewnie jak zwykle będzie sie tłumaczył, hahahha, "wicie, rozumicie", taki pózny Gomułka.Szkoda słow.Obstawiam lipiec 2018 i huczne otwarcie na swieto naszego burmistrza ktore obchodzi 22 lipca, starsi pamietają:)
Jedni w kaskach inni bez. No i ten pies. To są dopiero klimaty