Mimo sporej przewagi i kilku okazji bramkowych drużyna Red Devils przegrała dziś z Cleareksem Chorzów 0:1. Autorem zwycięskiego gola dla gości był Tomasz Rabczak.
29 września 2013 20:21RED DEVILS – CLEAREX CHORZÓW 0:1 (0:0)
Bramka: 0:1 Tomasz Rabczak (37).
RED DEVILS - Łukasz Błaszczyk, Sebastian Kartuszyński - Łukasz Sobański, Karol Jączkowski, Patryk Brzószczyk, Michał Wojciechowski, Mihail Sundeev, Vitaliy Kolesnik, Dariusz Gołuński, Mateusz Jedliński, Maksymilian Rodowicz, Dominik Solecki, Mariusz Kaźmierczak.
Pechowo zakończył się debiut we własnej hali dla Red Devils w nowym sezonie w Ekstraklasie. Mimo przewagi i kilku okazji bramkowych gospodarzy goście skończyli mecz na zero z tyłu, a że sami szczęśliwie zdobyli jednego gola, to mogli cieszyć się z wygranej. Trener Oleg Zozulya w pierwszej czwórce wystawił Błaszczyka w bramce oraz Soleckiego, Kolesnika, Wojciechowskiego oraz Sundeeva, którego jednak szybko zmienił na Jedlińskiego.W drugiej czwórce grali Kaźmierczak, Sobański, Gołuński oraz wspominany Sundeev.
Początek meczu należał do gospodarzy, którzy stwarzali groźniejsze sytuacje. Goście ograniczali się do gry z kontry. W drużynie Red Devils najaktywniejszy był Sobański, który kilka razy nabrał rywali na swój ulubiony zwód – w drugiej połowie piłkarze z Chorzowa już tak łatwo nie dali się nabierać. W zespole Red Devils groźnie strzelali m.in. Wojciechowski i Sobański, a Kolesnik przegrał w akcji sam na sam. Clearex również miał swoje szanse, najlepszej goście nie wykorzystali już w 5. min., kiedy to piłka trafiła w słupek bramki Błaszczyka.
W drugiej połowie z każdą minutą przewaga Red Devils była coraz wyraźniejsza, a dzięki prostym zagraniom wysokich piłek za obrońców sytuacje sam na sam mieli m.in. Jedliński, Sobański i Sundeev. Wszyscy jednak przegrali pojedynki z dobrze broniącym Pawłem Pstrusińskim. Goście z Chorzowa, którzy zdążyli na swojej stronie internetowej ogłosić zasłużone zwycięstwo, okazji mieli jak na lekarstwo i z tym słowem zasłużone można by polemizować. Niestety, na nieszczęście dla miejscowych jeden jedyny raz udało im się trafić do siatki. Odbitą piłkę do pustej bramki skierował Tomasz Rabczak.
Po stracie gola w ostatnich trzech minutach gospodarze grali z wycofanym bramkarzem, ale zupełnie się pogubili i nie zdołali stworzyć stuprocentowej sytuacji. Clearex wygrał więc nie zasłużenie, ale szczęśliwie, co jednak nie umniejsza temu, że zdobył ważne trzy punkty i po raz trzeci z rzędu pokonał chojnicką drużynę.
Tekst i fot. (olo)
W pozostałych meczach: Jasna Gliwice – Pogoń Szczecin 5:2, AZS UG Gdańsk – AZS UŚ Katowice 2:4, Rekord Bielsko-Biała – GKS Tychy 5:3, Remedium Pyskowice – Chrobry Głogów 4:3, mecz Wisła Kraków – Gatta Zduńska Wola odbędzie się w poniedziałek.
W tabeli prowadzi Jasna Gliwice – 6 punktów, drużyna Red Devils jest przedostatnia.
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
...bo Chojniczanka wciąż wygrywa buahahahahaha!!! puknij się w głowę!!!
Wycofajcie ten zespół z rozgrywek!!! Szkoda naszych miejskich pieniędzy na tych dziadów!!! Na Chojniczanke wystarczy..Chociaż wstydu nie przynoszą!!
Na kogo szkoda kasy, na tego szkoda ... ja uważam że na MKS szkoda, bo po co dorabiać i napychać kasą kieszenie najemnikom, dla których Chojnice to tylko przelotny romans. W RD chociaż grają osoby które są związane z miastem, a i wychowankowie mają szanse pograć (kriezel, brzuszczyk, kartuszyński czy Maksik) A więc dla kogo kasy szkoda z miejskiego budżetu???
według Ciebie wicemistrzostwo Polski to wstyd? gratuluje rozumku
weź aspirynę bo masz 40 stopni gorączki..........!
No nie wiem, czy my byliśmy lepsi od Clearexu! Mecz wg mnie wyrównany, z gatunku tych - kto strzeli pierwszy bramkę ten wygra. Ale mnie martwi co innego - patrząc na grę obu zespołów - niestety nie widzę nic innego jak walkę o utrzymanie w tej lidze. Niechciałbym, żeby cała ta zabawa była ciągnięta tak sztucznie na siłę!
już niech niegrają po co klątwa to oni jak wychodzą z friska
to chyba dawno koleś we Frisku nie byleś a z drugiej strony po co dyskusja z Tobą po prostu nie ma z kim.......