Dziś (22.03.) w sali obrad chojnickiego ratusza chojniczanin Kewin Gruchała podpisał umowę z Krystianem Każyszką z Rocky Boxing Promotion i został najmłodszym pięściarzem zawodowym w Polsce.
22 marca 2018 14:37Wyjątkowa umowa w wyjątkowym miejscu – tak określono dzisiejsze podpisanie zawodowej umowy przez chojniczanina Kewina Gruchałę. Syn i wnuk bokserów Marcina oraz Bogdana jako pierwszy z Chojnic poszedł w boks zawodowy. Jak podkreślono, jest nie tylko pierwszym chojniczaninem, ale też najmłodszym zawodowym bokserem w Polsce.
Kewin Gruchała nie ukrywa, że miał już dość bicia się za nic w boksie amatorskim. – W boksie amatorskim osiągnąłem dużo, choć mógłbym pewnie jeszcze więcej. Uważam jednak, że nie ma już sensu ubijać się za nic. Postanowiłem to zmienić i dziękuję panu Krystianowi za zaufanie i przyjęcie mnie do swojej stajni – mówi Kewin. Swoich planów i marzeń związanych z zawodowym ringiem nie chce zdradzać.
Jak mówiono, Kewin jest jeszcze młodym zawodnikiem jak na boks zawodowy, dlatego jego kariera musi być poprowadzona mądrze i spokojnie. – Kewin to taki diamencik, który trzeba teraz oszlifować, by był brylantem – mówi wiceburmistrz Chojnic Edward Pietrzyk. Debiut młodego Gruchały w ringu zawodowym będziemy mogli zobaczyć 4 maja podczas gali bokserskiej w Kościerzynie, która będzie na żywo transmitowana w Polsacie.
W walce wieczoru zawalczy z Amerykaninem Nikodem Jeżewski również z Rocky Boxing Promotion. Jeżewski był również dzisiaj w Chojnicach. Czy ma dla młodszego kolegi jakieś rady? – Na pewno musi się on spodziewać tego, że ta droga będzie kręta i wszystko zależy od samego zawodnika. Na pewno jest dobrym materiałem na solidnego pięściarza, ale powtórzę, wszystko jest w jego rękach i głowie. Na pewno warunki do rozwoju będzie miał znakomite – mówi Jeżewski.
Z myślą stworzenia wielkiego boksu dziesięć lat temu klub zakładał Marcin Gruchała. Jego sen o zawodowstwie się spełnił i to z nawiązką, bo jako pierwszy kontrakt podpisał właśnie jego syn. – Tworzyliśmy team z myślą, by stać się pięściarską potęgą w boksie olimpijskim. I to nam się udało, gdyż sukcesy na poziomie mistrzostw Polski, Europy i świata mógłbym wymieniać godzinami. Zostaliśmy też drugim klubem w Polsce, to tak, jakby zdobyć wicemistrzostwo Polski w piłce nożnej – mówi Marcin Gruchała.
Po sukcesie, jakim niewątpliwie jest podpisanie umowy zawodowej przez Kewina Gruchałę, który jest też przecież sukcesem całego teamu, Marcin Gruchała chce stworzyć swoim podopiecznym jeszcze lepsze warunki do trenowania. Jest już po słowie z burmistrzem Arseniuszem Finsterem i klub ma mieć godną kuźnię talentów. Wytypowano już miejsce, powstaje projekt, bo jak powiedział burmistrz, również bokserzy – po piłkarzach i żeglarzach – zasługują na dobrą bazę do treningów.
- Jestem pełen podziwu dla Kewina, że podjął takie wyzwanie. W boksie zawodowym już nie ma żartów. Wierzymy, że talentem i ciężką pracą będzie osiągał sukcesy i dalej promował miasto Chojnice. Sukcesy Kewina przyciągną do szkółki bokserskiej kolejnych młodych chojniczan, którzy nawet jeśli nie będą osiągać takich sukcesów, na które skazani są nieliczni, to będą kształtować charakter i charyzmę – mówi burmistrz Arseniusz Finster.
Tekst i fot. (olo)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
Ludzie zastanówcie się jaka władza rządząca tyle lat nie jest przeżarta, układami, kolesiostwem i być może korupcją. Gdzie mieszkania dla ludzi młodych z programu mieszkanie plus - nie ma Gdzie inwestycje w strefie ekonomicznej - nie ma Gdzie wyremontowany chck - nie ma Gdzie odnowiony dworzec - nie ma. Panu Finsterowi dziękujemy za tyle lat stagnacji i zadłużenia miasta. Chojniczanie wybierzcie mądrze!
Panie Kamil, komentujesz Pan artykuł o sportowym kontrakcie zawodowym. Idź Pan pod ratusz i protestuj, albo pisz Pan pod artykułem o układach, kolesiostwie i być może korupcją.
A UKS BOKSER to może się od nich tylko uczyć
Masz sporo racji.Jednak w tym artykule nie o to chodzi.
Bardzo ciekawy artykuł. Trzymamy kciuki i będziemy oczywiście kibicować chojniczaninowi.