"Jestem tym samym Szymonem" ...

Rozmowa z Szymonem Kaźmierowskim napastnikiem Chojniczanki. - Mam wrażenie, że w tym sezonie po boisku Chojniczanki biega inny Szymon, niż parę miesięcy temu. Szukasz piłki, ona Ciebie i co najważniejsze, strzelasz regularnie bramki.

Szymon Kaźmierowski   |  fot. (olo)

-   To jest ten sam Szymon i jest to samo nazwisko. Skuteczność wzięła się stąd, że dobrze przepracowałem okres przygotowawczy. Gdy przychodziłem do Chojniczanki z Polonii praktycznie nie grałem pół roku w piłkę i nie byłem za bardzo gotowy na poprzednią rundę. Jak powiedziałem, teraz popracowałem na treningach, cały ten okres omijały mnie kontuzje i są efekty.

Z bramek w końcu mogą się cieszyć kibice, bo brakowało ich w poprzedniej rundzie.

Cieszą się kibice, cieszę się ja i cieszy się cały nasz zespół. Ważne, że wygrywamy mecze i mamy 6 punktów.

Widać, że świetnie współpracuje Ci się z nowym napastnikiem Krystianem Pieczarą.

- Tak, rozumiemy się i co cieszy, współpracujemy ze sobą i strzelamy bramki w kolejnym meczu.

Rozmawiał i fot. (olo)

  1. 2 sierpnia 2011  15:36   Po zimowej przerwie też ...   anonim

    Po zimowej przerwie też chyba beda skuteczni

    0
    0
  2. 2 sierpnia 2011  15:27   Wreszcie Chojniczanka ma ...   jk

    Wreszcie Chojniczanka ma parę naprawdę dobrych napastników, którzy się rozumieją i co najważniejsze - strzelają bramki.

    0
    0