Stanisław Rolbiecki przez 23 lata – od 1950 roku do 1973 roku - był „burmistrzem” Chojnic, miał spore zasługi dla rozwoju miasta i to na kilku płaszczyznach. Nic dziwnego, że jest w mieście ulica jego imienia. Wkrótce ma jednak ... zniknąć
29 września 2017 13:38Powód? W Instytucie Pamięci Narodowej dokopano się do informacji, która zresztą żadną tajemnicą nie jest, że Stanisław Rolbiecki należał swego czasu do PZPR. Wszystkie jego zasługi idą więc w niepamięć. - Uważam, że przynależność do PZPR nie może być podstawą do tego, by wymazać w mieście ulicę byłego burmistrza.
- Uważam, że Stanisław Rolbiecki jest zasłużony dla naszego miasta i powinniśmy walczyć o to, by jego ulica pozostała – mówi burmistrz Arseniusz Finster. - Rozmawiałem już z panem Kazimierzem Ostrowskim, który ma więcej informacji o panu Rolbieckim, jak tyko je otrzymam, będę zabiegał o to, by nazwa tej ulicy pozostała. Przecież nie powinniśmy dekomunizować nazwy ulicy tylko dlatego, że Stanisław Rolbiecki był członkiem PZPR. Nie mam żadnej informacji, że zrobił kiedyś komuś krzywdę.
Przypomnijmy tylko – na podstawie Bedekera Chojnickiego - że Stanisław Rolbiecki pochodzi z Zalesia koło Brus, urodził się w 1906 roku. Od 1930 roku do 1939 roku pracował jako robotnik portowy w Gdyni, po wybuchu wojny bronił Wybrzeża i do 1942 roku przebywał w obozie jenieckim. Był aresztowany za pomoc partyzantom, musiał się też ukrywać. Po wojnie został desygnowany na burmistrza Czerska, gdzie – jak podaje Kazimierz Ostrowski – doprowadziło do odbudowy gospodarki komunalnej, zorganizowania opieki społecznej, oświaty i życia społecznego.
W 1949 roku jako działacz PPS – od stycznia do kwietnia - Stanisław Rolbiecki był I sekretarzem Komitetu Powiatowego PZPR. W 1950 roku Rolbiecki został przewodniczącym Prezydium w Chojnicach, czyli obecnym burmistrzem. Funkcję tę pełnił do emerytury, czyli do 1973 roku. Dzięki niemu miasto Chojnice się rozwijało, a dzięki jego zaangażowaniu w Chojnicach powstały m.in. Mostostal i Zremb.
– Dzięki jego zaangażowaniu w mieście doszło do skutku wiele inwestycji i przedsięwzięć rozwojowych. Opieką otaczał też instytucje i stowarzyszenia kulturalne. Doprowadził do reaktywowania Muzeum Regionalnego w 1960 roku, był współzałożycielem w 1957 roku i do 1971 roku prezesem oddziału Zrzeszenia Kaszubskiego. Działał też w innych stowarzyszeniach – pisze o Rolbieckim w Bedekerze Kazimierz Ostrowski.
Rolbiecki zmarł w styczniu 1996 roku. O Stanisławie Rolbieckim i jego zasługach dla miasta można też przeczytać na portalu o historii Chojnic - tutaj
(olo)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
pisobolszewików to takie same kanalie jak komuchy
PiS jest pełen byłych komuchów i esbeków sam kaczor to komuszy pomiot ,miał wujów morderców z UBP
Lemingi z PO wypad z Polski. POLSKA DLA POLAKÓW.
rzygaj przez "rz" analfabeto!
pasta do zębów a papier do doopy ;Polska szambem EU jednym wielkim goownem ament
nie potrafiących poprawnie pisać, wracaj szczeniaku do szkoły. Takie właśnie tumany i niedorozwoje umysłowe jak ty głoszą kretyńskie hasła.
Mam nadzieje, że czas depisyzacji nadejdzie już wkrótce. Za łamanie praw Konstytucji, za niszczenie demokracji, i praworządności pisowcy muszą trafić do wiezienia. Przestrzeń Polski i społeczeństwo musi przejść proces depisyzacji abyśmy mogli ponownie stać się szanującym prawo państwem europejskim. A pisowcy za zniszczenia i degradacje Polski muszą trafić do wiezienia a ich emerytury muszą być obniżone do minimum - tak aby w przyszłości ograniczonym mentalnie miłośnikom dyktatury i autorytarnych rządów nie zachciało się ponownie niszczyć Polski i zmieniać je z państwa prawa i demokracji w zacofane klerykalne państewko rządzone przez prymitywnych autokratów!
TZN. Poseł Piotrowicz nie powinien rowniez zasiadać w ławie poselskiej
ale TW-Balbina również.
wtedy zaczną przetrząsać biblioteki w poszukiwaniu książek które są niezgodne z linią partii i palić je na stosach.
Nie liczą się Jego dokonania, tylko to, że był w PZPR, w tamtych czasach pełniąc tak ważną funkcję gdzie miał wstąpić ? do ZHP? Ludzie nie manipulujcie historią, bo to się zawsze żle kończy, wtedy były takie realia i nie było innej opcji, kiedyś jak PiS odejdzie do lamusa historii, bo to naturalna kolej rzeczy to piętnowane będą pisiory.
pozbawi się emerytur i większość zapakuje do więzień.
Zauważam wiele dokonań i zaangażowania w sprawy miasta. Nie jest jednak tajemnicą, że pan Stanisław Rolbiecki został I Sekretarzem Komitetu powiatowego PZPR w okresie głębokiego stalinizmu i przetrwał na tym stanowisku do wczesnego Gierka. Gdy w katowniach ginęli żołnierze patriotycznego podziemia tacy jak Inka czy Łupaszka, on stawał się podporą władzy ludowej. Historyczne laurki kolegi Ostrowskiego nie są źródłem obiektywnej wiedzy, a "telefon z IPN" był najpewniej formą konsultacji, bo w takich sprawach decyzje przesyła się listownie. Nakazać zmianę ulicy może wojewoda, jeśli Pan Doktor Finster nie przekonał osoby z IPN, niedługo będzie zmuszony zmienić nazwę ulicy i tyle w temacie. Nie wiemy co kryją komunistyczne archiwa na temat pana Rolbieckiego.
anonimie, Wilk napisał kulturalny wpis, a ty wyzywasz go od "durni". Jesteś zwyczajny cham i prostak. Poziom twojej wypowiedzi jest żenujący.
może nazwać ulice pseudonimami bandziorów którzy dla dla bandy osłów stali się bohaterami?
IPN to pisowski ekwiwalent policji politycznej z czasów PRL-u. Gdy tylko przywrócona zostanie w Polsce praworządność to będzie konieczne by zdepisyzować naszą przestrzeń publiczną i społeczną. IPN jako polityczna policja pisu i instytucja represji przeciwników politycznych pisu musi ulec likwidacji. A do tego czasu najłatwiej było by nazwać wszystkie ulice w mieście według prostego schematu - nazwać po kolei numerem i imieniem Jana Pawła 2-go i nadać im według kolejności numery - jak na przykład "pierwsza ul. JP2", "druga ul. JP2", "trzecia ul. JP2", i tak dalej. A gdy tylko nadejdzie czas depisyzacji to ponownie przemianuje się te nazwy na coś normalnego!
A kto ich rozliczy za te podłosci!?
i mocodawcy tych ścierw zostaną rozliczeni co do jednego. Ciekawe w jakich czasach i w jakim kraju te k.... zdobyły wykształcenie, pewnie na San Escobar?
A co JP bo chyba nie skrod od ja pierd.......
Jeśli dla Ciebie JP2 był czymś nienormalnym to idąc Twoja logiką musisz nazwać ulicę na Twoją cześć "chojnickich czerwonych ścierw"
Brawo IPN czas rozliczyć czerwone robactwo.
nie chciało się wyjść z domu do kiosku aby kupić "gumki" i teraz są efekty. Oby taki idiota nie przekazał swojego materiału genetycznego na przyszłe pokolenie.
czemu twoja stara cię nie wyskrobała pomiocie jeden ?!
Ile dostajesz za takie komentarze czerwony robaku !?
To był wspaniały człowiek, życzliwy i pomocny, znałem go dobrze
do gimbusa o nicku loki, ile twoja matka musiała śniegu zeżreć, żeby takiego bałwana urodzić? Masz rozum ściśnięty jak baranie jaja, to nic dziwnego, że głupoty wypisujesz trollu
ten portal to typowa neomarksistowska, antypolska trollownia.
do dzisiaj żałuje, że nie chciało mu się raz w życiu iść do kiosku po gumkę i teraz ma tego efekt.
To po co na ten portal wchodzisz. Czytaj frondę i nie marudź.
Komunistyczny propagandzista będzie recenzował życie,dokonania i porażki p. Rolbieckiego-ciekawe.
Najlepiej zlikwidować wszystko co zostało wybudowane po 1945 r. Wtedy się ostanie rynek i przyległe ulice, a ile pola przybędzie, miasto będzie się kończyło zaraz za starym cmentarzem, za wiaduktem na Lichnowskiej, na osadach bytowskich i za wieżą ciśnień.
Zlikwidować można też nazwę ul Sukienników,bo kilkoro z nich(sukienników),było komunistami.A juz Myśliboj to całkowite nieporozumienie -NATYCHMIAST DO LIKWIDACJI !.A czyn zbrojny kolejarzy to na czym polegał ? -zlikwidować !,14-lutego -wiadomo do kasacji ,a już pisarze !!!!! komuniści i alkoholicy !-zlikwidować ! .a Aleja Brzozowa ? do likwidacji-Brzozow to pewno był jakiś radziecki politruk !.Może warto by pomysleć ,jak zlikwidować głupotę ?
Głupota IPN już dawno sięgnęła dnia, a co zrobił IPN dla Chojnic poza deprecjonowaniem ludzi, którzy tyle zrobili dla rozwoju Chojnic?
IPN zmieniło napis na pomniku w Dolinie Śmierci z około 2000 ofiar na 500
na tej sasmej zasadzie zlikwidować ulicę Wandy Tyborskiej i wielu innych - takie czasy były!