Hutnik poległ w Chojnicach!

W szesnastej kolejce rozgrywek drugiej ligi. Chojniczanka zagrała po raz pierwszy w historii z Hutnikiem Kraków. Gospodarze mieli zamiar zaprezentować się korzystniej po kompletnie nieudanym występie w meczu z Sokołem Ostróda, co też potwierdzili.

W środę do zwycięstwa 4:1 poprowadził Chojniczankę Mateusz Klichowicz. Trafienie zaliczył także Szymon Skrzypczak.   |  fot. Rmak

Hutnik Kraków przed spotkaniem był na przedostatnim miejscu w tabeli z 13 punktami wywalczonymi w 15 meczach. Bilans beniaminka to cztery zwycięstwa, jeden remis oraz 10 porażek. Dzisiejsze spotkanie sędziowała Ewa Augustyn.

CHOJNICZANKA - HUTNIK 4:1 (2:0)

Chojniczanka: Jakub Banach - Krystian Wachowiak, Marcin Grolik, Martin Klabnik (63 Mateusz Bartosiak), Michał Grobelny, Mateusz Klichowicz (72 Kamil Orlik), Robert Ziętarski (72 Paweł Czajkowski), Maciej Kona, Tomasz Mikołajczak, Sergiej Napołow (80 Marcin Trojanowski), Szymon Skrzypczak (72 Szymon Emche).

Bramki: 1:0 - Klichowicz 13, 2:0 - Olszewski 25 (sam), 3:0 - Skrzypczak 61, 4:0 - Klichowicz 68, 4:1 - Świątek 81

Żółte kartki: Grobelny, Trojanowski (Chojniczanka)

Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Chojniczanka nie potrzebowała nawet kwadransa na zdobycie prowadzenia. W 13 minucie na listę strzelców wpisał się Klichowicz. Wraz z upływem czasu na boisku zarysowała się wyraźna przewaga gospodarzy. W 25 minucie po strzale Klichowicza niefortunną interwencją popisał się zawodnik gości, a piłka wpadła do bramki przeciwnika. Pierwszą połowę zdominowali piłkarze Chojniczanki, którzy zdecydowanie częściej utrzymywali się przy piłce, co zaprocentowało także w tej części meczu dwubramkowym prowadzeniem.

Od początku drugiej połowy gospodarze nadal dyktowali warunki. W 59 minucie sędzia podyktował jedenastkę dla Chojniczanki, której nie wykorzystał Skrzypczak. Ten sam zawodnik błędu już nie popełnił w 61 minucie, kiedy przymierzył z ruchomej piłki i powiększył prowadzenie na 3: 0 zaledwie w trzy minuty po zmarnowaniu rzutu karnego. W 68 minucie Klichowicz podwyższył na 4:0. Mimo, iż gospodarze grali skoncentrowani i skutecznie wybijali z rytmu nieśmiałe ataki przeciwnika, to goście zaliczyli honorowe trafienie w 83 minucie. Wynik do końca nie uległ zmianie, a Chojniczanka wyraźnie poprawiła się w porównaniu z poprzednim, przegranym 0:3 meczem z Sokołem Ostróda.

(red) fot. Rmak. Tabela gol24.pl