Hall: 4 czerwca to święto. Nie ma wątpliwości

Dziś (5 czerwca) w II LO gościł Aleksander Hall, polityk i historyk, działacz antykomunistycznej opozycji w PRL. Uzasadnił, dlaczego warto świętować rocznicę wyborów 4 czerwca 1989 r.

Aleksander Hall gościł w II LO.   |  fot. Maria Eichler

Dla uczniów to prehistoria. Więc Hall nakreślił najpierw kontekst, w jakim rodziła się opozycja antykomunistyczna w PRL, jak trzeszczał w posadach ZSRR i jak ostatecznie gwoździem do trumny stała się dla niego pierestrojka i Gorbaczow. U nas stan wojenny tylko na pewien czas pogrzebał sen o wolności, bo mało kto zapomniał piętnaście miesięcy karnawału „Solidarności” i zachłyśnięcia się tym, że ludzie mogą sami stanowić o sobie.Ale jednocześnie, kiedy w 1988 r. wybuchły strajki, ich siła nie była już taka jak w roku 80. – Nie było nastroju rewolucyjnego – mówił Hall.

Nie było przeświadczenia, że „Solidarność” może wziąć władzę. Ludzie mieli dosyć kłopotów dnia codziennego, byli zmęczeni. A do dialogu nawoływał Kościół. Miało dojść do kompromisu – z legalnie działającą „Solidarnością” i silnym prezydentem. To była idea „okrągłego stołu”. Jak podkreślił, gra była warta świeczki. Ale wydarzenia potoczyły się inaczej, niż tego chciały władza i „Solidarność”. Wolne wybory do Senatu pokazały, że ludzie nie chcą tego, co było. Że są za „Solidarnością”.

Czerwona kartka

Triumf „Solidarności” i upokarzająca klęska władzy jednak nie skończyły się zablokowaniem kandydatury Wojciecha Jaruzelskiego na prezydenta. – Nie doszło do tego, bo to on był twórcą koncepcji dialogu z „Solidarnością” – tłumaczył Hall. – Nie było też wtedy wiadomo, jak zachowałby się ZSRR, a Jaruzelskiego jednoznacznie poparł Bush. Można Jaruzelskiego nie lubić, ale to był inteligentny człowiek. Przegrał swoją partię.

Jak zaznaczył Hall, to Polska była pierwsza na drodze przemian w krajach satelickich wobec ZSRR. To ona torowała drogę. W bezkrwawym przewrocie w szybkim tempie  powstawały struktury demokratycznego państwa. - Rządzący dostali czerwoną kartkę – powiedział Hall. – A nie mieli już wystarczających sił intelektualnych i moralnych, by powtórzyć wariant z 1981 r.

Możemy być dumni

Nie zabrakło pytań. O to, czy palmę pierwszeństwa w przemianach w Europie ma Polska, czy Niemcy, skąd teraz taka krytyka „okrągłego stołu”, co Hall sądzi o współczesnej „Solidarności”, jak ocenia premiera Tadeusza Mazowieckiego, czy nastąpią jakieś istotne zmiany w Unii Europejskiej, w której następuje odwrót od liberalnej demokracji. Warto przytoczyć to, co Hall myśli o krytycznych ocenach „okrągłego stołu”. – PiS przedstawia Polskę z tamtych lat jako ułomną, z wadliwym systemem – mówił.

Nie bez powodu w kościele śpiewano „Ojczyznę wolną, racz nam wrócić, Panie...Trzeba było zdezawuować to wszystko, co budowano po 1989 r., żeby odwoływać się do tych, którzy byli niezadowoleni. Z Kaczyńskim siedzieliśmy przy jednym stole, obaj nie byli wtedy politykami z pierwszego szeregu. Nie wiem, może Jarosław Kaczyński potrzebuje poniżenia tych, którzy byli przed nim, żeby samemu się wywyższyć. A to jest nieracjonalne i szkodliwe. Powinniśmy doceniać nasze sukcesy i mówić też o naszych porażkach. 4 czerwca to coś pozytywnego, z czego możemy być dumni. I nie chodzi o idealizowanie. Wiadomo przecież, że Wałęsa nie był tak genialny. Ale to wszystko szło wtedy w dobrym kierunku.

Tekst i fot. Maria Eichler         

  1. 8 czerwca 2018  18:04   Czerwona agentura broni ...   zyga

    Czerwona agentura broni zażarcie swojej zdrady i podłej postawy komunistycznych sprzedawczyków i zdrajców. Precz Hall. Wynocha z Chojnic!

    2
    0
  2. 6 czerwca 2018  08:49   do wyborcy (1)   lol

    Oczywiście masz rację, to Kaczyński przeskoczył przez płot w stoczni gdańskiej i uszkodził sobie kolano, które leczy do tej pory. Ile ty głąbie masz lat, by takie bzdury wypisywać ?

    8
    5
    Pokaż/ukryj odpowiedzi
    • 7 czerwca 2018  09:37   Bolek   anonim

      Chyba sobie żartujesz z tym płotem. Zapomniałeś wspomnieć o łodzi motorowej....

      0
      0
  3. 6 czerwca 2018  05:17   4 czerwca. (1)   wyborca.

    Następny faryzeusz w kolejce wychwalający Jaruzelskiego i TW "Bolka". Jak trzeba być tak zakłamanym, żeby takie brednie opowiadać Polakom. Wstydu nie masz Aleksandrze. Kto Cię tu zaprosił.

    6
    9
    Pokaż/ukryj odpowiedzi
    • 7 czerwca 2018  10:11   STUKNIJ SIE W DEKIEL   anonim

      FARYZEUSZE TO CI WSZYSCY CI,KTÓRZY SĄDZĄ I ROZWALAJĄ POLSKIE OBIECANKAMI BEZ POKRYCIA

      0
      1