Grażyna Łobaszewska w Swornegaciach

W sobotę w Swornegaciach odbył się koncert Grażyny Łobaszewskiej, której towarzyszył zespół Ajagore. Zaśpiewała m.in. piosenki „Boli mnie życie”, „Brzydcy” i „Jednego serca (z repertuaru Czesława Niemena).

Grażyna Łobaszewska i zespół Ajagore.   |  fot. M. Werra

Rozmawiam z artystką na temat jej dzisiejszego koncertu. 

Czy była pani wcześniej w Swornegaciach?

Pierwszy raz jestem tutaj na koncercie.

Podoba się pani w naszych okolicach?

Dopiero przed chwilą przybyliśmy, ale mogę powiedzieć, że jest naprawdę super! Jest bardzo pięknie, a przede wszystkim czysto. W Polsce wiele zmieniło się pod tym względem.

Jak to się dzieje, że powstają takie przeboje jak „Czas nas uczy pogody”, które mimo upływu lat wciąż mają aktualne przesłanie?

Myślę, że to zależy od ładnej melodii. Piosenka musi też  opowiadać o rzeczach zawsze aktualnych – takich, które dotyczą osób niezależnie od ich wieku  i czasów, w jakich żyją.

Podczas koncertu zaśpiewała pani piosenkę z repertuaru Czesława Niemena. Dlaczego wybrała pani tekst właśnie tego artysty?

Trzeba to jasno powiedzieć: Czesław Niemen jest ikoną polskiej piosenki. Jego utwory są ponadczasowe, w przeciwieństwie choćby do piosenek Dody. Takich ikon mamy naprawdę niewiele, dlatego trzeba przypominać ich piosenki i dbać o to, żeby nie uległy zapomnieniu.

Jakie są pani najbliższe plany koncertowe?

Jest zaplanowane wiele koncertów. W najbliższym czasie wybieram się na Jazz Festival w Węgorzewie. Inne miejsca koncertów to Orzysz, Jelenia Góra    i Duszniki Zdrój. 31 lipca będziemy w Sulęczynie.

Czy chciałaby pani przekazać coś naszym czytelnikom? W końcu nie wszyscy mogli być na koncercie …

Mamy teraz czas wakacji. Życzę czytelnikom portalu, żeby skupili się na odpoczynku i rzeczach przyjemnych, a zapomnieli o wszystkim, co sprawia przykrość.

Dziękuję za rozmowę.

(rozmawiała M. Werra)