17 lutego uczniowie Szkoły Podstawowej nr 3 w Chojnicach gościli u siebie ks Stanisława Olera ze Zgromadzenia Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej, chojniczanina, który od ponad 30 lat pracuje daleko od Polski, na wyspie Madagaskar.
18 lutego 2015 08:19Dla zebranych w sali gimnastycznej dzieci spotkanie z misjonarzem było atrakcyjnym przeniesieniem się w świat tej egzotycznej, czwartej co do wielkości wyspy położonej na Oceanie Indyjskim na wschód od Afryki.
Już nigdy dzieciom z Trójki ów malowniczy zakątek świata nie będzie się kojarzył z popularnymi bajkowymi pingwinami, których tak naprawdę na wyspie nie ma. Są za to inne osobliwe gatunki zwierząt. Uczniów bardzo zaciekawiły lemury, żółwie, krokodyle, natura lasów deszczowych, terenów pustynnych.
Ksiądz misjonarz barwnie opowiadał dzieciom o tej unikatowej florze i faunie, pracy misjonarzy, a przede wszystkim o życiu codziennym jej mieszkańców. Bardzo zaciekawiły uczniów niezwykłe osobliwości przyrodnicze przywiezione z Madagaskaru oraz wytwory pracy mieszkańców wyspy służące im w codziennym życiu.
Wszystkie eksponaty można było dotknąć, uważnie obejrzeć. Niepowtarzalnym przeżyciem było też zetknięcie się z językiem rdzennych mieszkańców poprzez wysłuchanie pieśni religijnej i znanej dzieciom modlitwy.
Błyskawicznie przeprowadzony w sali gimnastycznej konkurs na oglądnięcie polskiej wersji słów modlitwy sprawił, że egzotyczna nagroda – mała figurka Dzieciątka przywieziona z Madagaskaru cieszyła jego zwyciężczynię, Kingę Brozembach z klasy V c.
Dzieci żegnając gościa bardzo podziękowały za odwiedziny w szkole. Miło było przenieść się dzięki opowieściom księdza w egzotyczny, nieznany dzieciom świat. Książka o Madagaskarze podarowana przez księdza wszystkim uczniom trafiła już do biblioteki szkolnej i będzie zawsze przypominać niezwykłą wyspę i pracę misjonarzy.
(SP 3)
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
wyrabianie w dzieciach nawyku pomocy innym to chyba bardzo dobra cecha, gratuluję tym co podjęli taką decyzje
czy też jak zwykle kosztem zajęć programowych? Religia kontra wiedza! Znów przegrywa wiedzą z szamanami!
to były wspaniałe zajęcia, dzieci poznały inną kulturę, życie dzieci, ich zabawy, szkołe itp.więcej takich różnorodnych zajęć, BRAWO
Seth puknij się w głowę i pomyśl jak ciężko pracuje ten kapłan.Daleko od kraju i bliskich.Zastanów się co ty bredzisz.Pomoc biednym narodom jest też naszym zadaniem, a przybliżenie tematu dzieciom jest jak najbardziej uzasadnione,nawet w ramach lekcji.Takiego kapłana jak O.Stanisław trzeba szukać ze świecą i w biały dzień.