W spotkaniu kończącym zmagania 18 kolejki na zapleczu Ekstraklasy, Chojniczanka zmierzyła się z Miedzią Legnica. Dotychczas stadion w Chojnicach dla Miedzi był niegościnny. Tym razem goście przyjechali z nadzieją na korzystny rezultat.
22 listopada 2015 17:52CHOJNICZANKA - MIEDŹ LEGNICA 1:0 (0:0)
Chojniczanka: Damian Podleśny - Wojciech Lisowski, Piotr Kieruzel, Damian Garbacik, Przemysław Pietruszka, Łukasz Kosakiewicz (86 min. Przemysław Czerwiński), Radosław Bartoszewicz, Paweł Zawistowski, Rafał Grzelak, Patryk Mikita, Andrzej Rybski (65min. Bartłomiej Niedziela).
Bramki: 1:0 - Paweł Zawistowski (90+2)
Żółte kartki: Marquitos, Sabala (Miedź).
Miedź od początku spotkania starała się być bardziej aktywna i narzucić warunki gry gospodarzom. Nie miało to jednak przełożenia na boisku, gdzie wiało nudą. Po 30 min. gry jedyne sytuacje podbramkowe były po stałych fragmentach, ale nie przyniosły one efektów. W 34 min. Podleśny uratował Chojniczankę przed utratą gola. Kieruzel o mało nie skierował piłki do własnej bramki, ale bramkarz gospodarzy był na posterunku. Pierwsza połowa nie była porywającym widowiskiem i zakończyła się bezbramkowo.
Więcej inicjatywy od pierwszych minut drugiej połowy wykazali gospodarze, po jednej z akcji w 56 min. mogli objąć prowadzenie po strzale Mikity z dystansu, jednak piłka trafiła w poprzeczkę. Jak na razie była to najlepsza i jedyna sytuacja w meczu dla Chojniczanki. W 66 min. Bartczak mógł dać prowadzenie gościom, jednak piłka po jego uderzeniu przeszła obok bramki.
Gra się nieco ożywiła, w efekcie dochodziło do sytuacji podbramkowych. W 69 min. była kolejna szansa na objęcie prowadzenia przez gospodarzy. Kosakiewicz w sytuacji sam na sam z bramkarzem gości źle trafił w piłkę. Końcowe minuty drugiej połowy to ofensywna gra Chojniczanki, szkoda tylko, że brakowało dokładności. Goście też mieli swoje sytuacje po bramką Podleśnego, najpierw niecelnie strzelał Marquitos, a po chwili prosto w bramkarza Chojniczanki uderzył Labukas.
Na boisku było o wiele ciekawiej niż przed przerwą, a kibice byli świadkami emocjonującej końcówki. I kiedy wydawało się, iż spotkanie zakończy się remisem, w doliczonym czasie gry Zawistowski zdobył gola i zapewnił zwycięstwo Chojniczance. Ostatnie spotkanie przed przerwą zimową Chojniczanka rozegra 28 listopada z GKS Bełchatów, początek o godz. 16:00.
(red), fot. M.N.
Po meczu powiedzieli:
Ryszard Tarasiewicz (Miedź):
– Tak jak zdobywaliśmy gole w ostatnich sekundach meczów, tak i traciliśmy bramki. To jest już nasz trzeci mecz, gdy w doliczonym czasie tracimy gola. Głównym momentem w meczu, który mógł przesądzić o naszym zwycięstwie, było pierwsze 20 minut spotkania. Mieliśmy kilka dogodnych sytuacji, które powinniśmy lepiej zakończyć i zdobyć bramkę.
- Następnie, poza jednym uderzeniem gospodarzy w poprzeczkę, broniliśmy się dobrze. Wydawało się, że mecz będzie nierozstrzygnięty. Moment nieuwagi w końcowych minutach, gdy kryjemy indywidualnie, kończy się stratą bramki. Tak bywa. Mam pretensje, bo powinniśmy się troszkę szybciej zorganizować.
Mariusz Pawlak (Chojniczanka):
– Wiedzieliśmy, że czeka nas trudne spotkanie tym bardziej, że graliśmy w tygodniu ciężki mecz z Legią Warszawa. Cieszymy się z trzech punktów. Zgodzę się z trenerem Tarasiewiczem co do pierwszej połowy.
- To Miedź miała lepsze sytuacje. W drugiej połowie, zwłaszcza w końcówce, to nam bardziej zleżało na bramce. Czasem tak się zdarza, że nagle zdobywa się bramkę po bardzo dobrej piłce na dalszy słupek. Cieszymy się z tego zwycięstwa.
Pozostałe wyniki:
Wigry Suwałki - GKS Katowice 0:1
Wisła Płock - Zagłębie Sosnowiec 3:1
Zawisza Bydgoszcz - Arka Gdynia 2:2
Chrobry Głogów - MKS Kluczbork 5:1
Dolcan Ząbki - Pogoń Siedlce 6:1
Stomil Olsztyn - GKS Bełchatów 0:2
Bytovia Bytów - Sandecja Nowy Sącz 1:0
Rozwój Katowice - Olimpia Grudziądz 0:2
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe
Garuch z Miedzi także ukarany żółtą kartką
tabela nie jest dobrze 10 bytivia 11 chojna 12 miedz
10.Bytovia 11.Miedź 12.Chojniczanka ...
W tym przypadku jeżeli zespoły mają taką samą liczbę punktów, to najpierw liczą się punkty miedzy tymi zespołami, a następnie bramki.
dziękujemy, dziekujemy
...za to,że już nie długo spadacie !
Chojniczanka powina sie postarac zeby reca wrocil do chojnic nie dosc ze by bylo wzmocnienie to jeszcze w koncu by gral mozna powiedziec wychowanek chojniczanka nigdy go nie widziala w pierwszym zespole a teraz walcza o niego kluby z ekstraklasy ten zarzad chojniczanki to kpina
Na temat zarządu 100 % racji .
To napisz do Recy by się spakował i przyjechał do Chojnic grać. Czy ty już całkiem na łeb upadłeś? Myślisz, że grając w takim klubie wróci do zaściankowych Chojnic? Co za tę.py typ ...
Niech miasto szykuje kase na takie kluby jakie ma w Chojnicach 1 liga na trawie i ekstraklasa na hali to sa sukcesy brawo dzisiaj zakonczyl sie weekend pelen emocji Tak jutro sesja ciekawe czy beda bili brawa!!!
za co Chojniczance bić brawa ? za taką grę? już wkrótce skończy się finansowanie najemników przez miasto - co wtedy ? na żebry pod kościół !
Zima wasza wiosna nasza!
Pierwsza połowa szok, kiedyś knapy na podwórku lepiej grali, ale 3 pkt poprawiły ich lokatę
Mecz cieniutki ale dzięki 3 pkt. trochę się wywindowali w tabeli. Mimo to z taką grą to nie jest drużyna na I ligę. :-(
A za co ich chwalić ?! Drużyna bez przyszłości, główny kandydat do spadku z I ligi! Drużyna bez szans na utrzymanie.
Zwycięzców się nie ocenia. ;) Narzekać sobie można przy porażce ewentualnie. 3 pkt to 3 pkt.