Feciuch położył na glebę ... kolegę

Za nami pierwsza kolejka I ligi, a co oczywiście wszystkich najbardziej cieszy, zwycięski debiut na tym szczeblu zanotowała Chojniczanka. Jednak nie wynik w Chojnicach był największą niespodzianką.

Przed meczem działacze Chojniczanki wyróżnili byłego piłkarza Benedykta Nielipowicza.   |  fot. (olo)

Wróćmy jeszcze na chwilę do pierwszego historycznego meczu Chojniczanki w I lidze. Bo warto. W klubie przygotowania trwały od wielu tygodni, a w ostatnich dniach nawet od świtu do nocy. Wszystko bowiem musiało być przygotowane na tip - top, bowiem piłkarscy delegaci ze związku zaglądali w każdy kąt i skrupulatnie sprawdzali wszystkie szczegóły na stadionie.  

Chojniczanka znów zafundowała swoim fanom wielkie emocje i wspaniałe momenty. W sobotę na boisku przy ul. Mickiewicza w Chojnicach nie było widać, która drużyna to beniaminek i zupełny nowicjusz na pierwszoligowym froncie, a która drużyna, gra już na tym poziomie czwarty sezon. Co więcej, to Chojniczanka była tego dnia nauczycielem, a Kolejarz mógł tylko uczyć się efektownej i co najważniejsze efektywnej gry. W zespole Chojniczanki wszyscy zawodnicy zasłużyli na pochwałę, ale opaska kapitana bardzo mobilizująco podziałała na Pawła Iwanickiego, którego chyba należy za to spotkanie wyróżnić najbardziej.

Zawodnicy gości byli do tego stopnia bezradni wobec dobrej gry chojnickiego zespołu, że uciekali się do fauli. Nie były to jednak brutalne zagrania, tylko taktyczne przewinienia, a to świadczyło o tym, że to piłkarze Mariusza Pawlaka byli szybsi i sprytniejsi i na szczęście skuteczniejsi, bo jak wiadomo, to nie zawsze idzie w parze. Historycznego pierwszego gola w I lidze strzelił dla Chojniczanki Błażej Radler w 13. minucie, który po kiksie bramkarza gości zachował najwięcej zimnej krwi w polu karnym. Po chwili utonął on w objęciach kolegów, a Krystian Feciuch niczym wojownik MMA położył kolegę na ziemię i uściskał. Później goście szczęśliwie wyrównali po rzucie karnym, ale sprawiedliwości stało się zadość w 65 i w 77 min., gdy do siatki Kolejarza trafiali Maciej Ropiejko i Marcin Orłowski, który już wszystkich przyzwyczaił do tego, że trafia częściej do siatki, gdy wchodzi z ławki.

Cieszą również pełne trybuny chojnickiego stadionu. Mimo tego, że sezon urlopowy jest w pełni, a pogoda zachęcała tego dnia raczej do wypadu nad wodę, na mecz przyszło prawie 3 tysiące kibiców. Oby ta frekwencja utrzymała się jak najdłużej, bowiem są to dodatkowe środki dla klubu (od telewizji Orange kluby w tym sezonie otrzymają po niecałe 100 tys. zł).

Przed meczem prezesi Chojniczanki Maciej Polasik i Jarosław Klauzo otrzymali od przedstawicieli Polskiego i Pomorskiego Związku Piłki Nożnej okazałe puchary za wywalczenie awansu do I ligi. Prezesi wręczyli też podziękowania byłemu wieloletniemu piłkarzowi Chojniczanki Benedyktowi Nielipowiczowi.

Jednak jak się okazało, to nie wynik w Chojnicach jest największą niespodzianką 1 kolejki. Nie ma bowiem wątpliwości, że jest nią porażka i to w debiucie trenera Tomasza Kafarskiego Olimpii Grudziądz aż 0:5 z Dolcanem Ząbki.

Komplet wyników 1. kolejki: Olimpia Grudziądz - Dolcan Ząbki 0:5, Termalica Bruk - Bet Nieciecza - Energetyk ROW Rybnik 2:2, Stomil Olsztyn - Arka Gdynia 0:0, GKS Tychy - Górnik Łęczna 2:0, Wisła Płock - Miedź Legnica 2:2, Flota Świnoujście - GKS Katowice 1:0, Sandecja Nowy Sącz - Okocimski KS Brzesko 0:2, GKS Bełchatów - Puszcza Niepołomice 1:0.

W 2. kolejce Chojniczanka zagra w Krakowie z innym beniaminkiem Puszczą Niepołomice,z  którą ma do wyrównania rachunku za niedawny przegrany mecz w Pucharze Polski.

(olo)

  1. 29 lipca 2013  23:14   Mam wrażenie, że tę ...   ???

    Mam wrażenie, że tę "Cudowną krainę" czyta Nergal z Behemotha.

    0
    0
  2. 28 lipca 2013  22:51   (1)   n

    http://www.youtube.com/watch?v=YX6eoRTaoUc

    0
    0
    Pokaż/ukryj odpowiedzi