Dyskusja o muzeum żeglarstwa jeszcze potrwa

Nie ma jednomyślności co do lokalizacji muzeum żeglarstwa w Charzykowach. Rozmowy trwają, a pod uwagę trzeba wziąć jeszcze program funkcjonalno - użytkowy, by muzeum nie stało po sezonie letnim puste.

Trwają dyskusje o lokalizacji muzeum żeglarstwa w Charzykowach.   |  fot. (olo)

Samorządowcy wraz z żeglarzami i zainteresowanymi tematem zbudowania muzeum żeglarstwa w Charzykowach nie doszli jeszcze do porozumienia, gdzie to muzeum miałoby powstać. Pod uwagę brane są trzy lokalizacje, ale wójt myśli również o częściowym wykorzystaniu obecnych zasobów lokalowych np. dużej sali w ChKŻ, która sama w sobie ma już żeglarsko-historyczny klimat.

Musimy szukać takiego rozwiązania, które łączyłoby ChKŻ i LKS. Bierzemy pod uwagę trzy lokalizacje. Moim zdaniem najlepsza, to działka na terenie klubu LKS, ale tu potrzebne jest porozumienie z klubem. Drugie ewentualne miejsce to duża działka usytuowana przed klubem LKS przy promenadzie, a trzecie miejsce to tzw. „złote piaski”, czyli w bok za klubem LKS wzdłuż promenady na gminnej działce przy prywatnych działkach – mówi wójt Zbigniew Szczepański.

Aktualny wstępny projekt wykonany przez lokalnego architekta nie zyskał jednoznacznego poparcia, ale stał się dobrym punktem wyjścia do rozmów. Pozostaje też druga ważna kwestia – funkcjonalność tego miejsca. Muzeum ma być nowoczesne, czyli interaktywne, ale też mają w nich stać „żywe” eksponaty, jak np. stary bojer i inne żeglarskie zabytki. Muzeum powinno bowiem być na tyle interesujące i tak stworzone, by poza sezonem letnim również przyciągało turystów, zwiedzających czy uczniów.

Tekst i fot. (olo)

  1. 27 marca 2018  20:33   Stary bojer, proporczyki i puchary- to żart! (1)   r

    Na to Charzykowy i kluby chca budowac muzeum?! To chyba jakis bardzo kiepski żart? Interaktywne muzeum to jest rowniez żart, to najgorszy pomysł nie majacy nic wspolnego z edukacja muzealna, w swiecie muzealnictwa uznawane za tzw. badziewie. Interaktywnosc czyli AKTYWNOSC jest pare krokow na jeziorze- zeglowanie a poza sezonem jesli zima dopisze bojery. Wyglada ze nikt z podejmujacych sie zadania nie ma pojecia najmniejszego jak sie to robi- najpierw trzeba wypracowac powazna merytoryke, cele, czy beda na to pieniadze dlugofalowo, czy liczba odwiedzajacych jest wspolrzedna do nakladow finansowych. A PRZEDE WSZYSTKIM ZBIORY- czy dysponujecie zbiorami wartymi takich nakladow, a nastepnie czy dysponujecie finansami powaznymi na dlugofalowe kupowanie nowych nabytkow do zbiorow? Czy macie zaplecze naukowe i specjalistow?! - jedynym takim najblizszym miejscem jest Muzeum Etnograficzno-Historyczne w Chojnicach, dlaczego nie polaczyc sil. No i przede wszystkim pojezdzic po Europie i zobaczyc jak robia to inni, np. w Anglii muzea ktore zajmuja sie tematyka morsko-wodno-historyczna. Budynek MUSI nawiazywac to historii lokalnej architektury starej Charzykowa, i zeglarskiej. Do drewna, lasow. To powinni robic specjalisci architekci ktorzy projektowali juz muzea, maja w tym doswiadczenie. Inaczej polozycie ten projekt.

    6
    1
    Pokaż/ukryj odpowiedzi
    • 28 marca 2018  10:52   Kolebka żeglarstwa i muzeum - dobry pomysł   Karolina Szczepańska - architekt

      Budynek muzeum NIE MUSI nawiązywać do starej architektury Charzyków, bo to architektura innej skali (poza tym do czego ma nawiązywać, do drewnianych budek?). Przedstawiona koncepcja to tylko luźne szkice do rozmów o samym muzeum i jego lokalizacji. Architekci, którzy to przygotowali bynajmniej nie kuszą się na zrobienie samego projektu. A koncepcję przygotowali we własnym zakresie, bez wynagrodzenia, z miłości do żeglarstwa (wiem, bo temat żeglarstwa w naszym domu ciągnie się już kolejne pokolenie). Uważają też, że na projekt takiego muzeum powinno rozpisać się konkurs, nie przetarg. A interaktywność w muzeum? Nie wiem, czy uznawane jest za badziewie. Bo wystarczy popatrzeć na Muzeum Morskie w Karlskronie i dzieciaki, które poznają w ten sposób historię. Co do zbiorów, myślę, że te zebrane przez starych żeglarzy z pasją, na sam początek wystarczą. A ludzie z pasją i WIEDZĄ do prowadzenia muzeum też się znajdą. Stary bojer? Jestem ciekawa ile dzieci spoza żeglarskiego światka wie, co to jest bojer ;)

      2
      1