Dyskoteka w czasie pandemii? "Zakładamy partię" (aktualizacja)

Właściciele dyskotek są zawiedzeni faktem, że ich lokale nadal nie mogą zostać otwarte ze względu na obostrzenia sanitarne. Podobnie jest w naszym regionie, z jednym wyjątkiem, o czym poinformowali redakcję przedsiębiorcy i czytelnicy portalu.

Ubiegłoroczna wizyta Pawła Tanajno w Chojnicach miała związek ze spotkaniem partyjnym. Ostatecznie nie doszło do interwencji służb a zaplanowane spotkanie doszło do skutku.   |  fot. arch./TP

Kluby i dyskoteki funkcjonowały na styku branży gastronomicznej i rozrywkowej. To było nie tylko źródło utrzymania dla obsługi. Zatrudniali poza pracownikami także didżejów, czy ochroniarzy. - Branża rozrywkowa jest zamknięta praktycznie od roku - mówi jeden z właścicieli dyskoteki w regionie. – Co więcej, ze względu na restrykcje musiałem zwolnić część pracowników. Rozmówca zwrócił też uwagę na to, że w reżimie sanitarnym można zorganizować np. wesele a dyskoteki nadal muszą być zamknięte.

Od kilku miesięcy nawet w weekend trwa dyskotekowa posucha, która nie dotyczy obiektu przy ul. Zielonej „Wesele Chojnice”, a wszystko przez ... zebranie partyjne. Pod takim hasłem odbywają się imprezy. W maju ubiegłego roku informowaliśmy o zamieszaniu z oficjalnym otwarciem I oddziału Partii przy ul. Zielonej. Wówczas to wydarzenie znalazło się w kręgu zainteresowania policji, służby celno - skarbowej jak i sanepidu, mimo, iż jak zapowiadali członkowie Strajku Przedsiębiorców wszystko odbywa się zgodnie z prawem. Argumentowali, iż spotkania partyjne mogą się odbywać w dowolnej formie. Rząd nie ma prawa decydować o tym jak partia opozycyjna organizuje życie publiczne w kraju.

Wtedy też Paweł Tanajno, przedsiębiorca działacz polityczny w rozmowie z portalem powiedział: - Policja, rozumiem, że działa w myśl rozporządzenia, ale to rozporządzenie mówi, że zebrania partyjne są wykluczone, więc jakby rola policji się tu kończy. Sanepid też nie wiem, na jakiej podstawi chce nas sprawdzać,, bo z tego co wiem, żadna żywność tu nie jest produkowana, a te standardowe procedury sanepidu, że oni wchodzą i mówią o przestrzeganiu obostrzeń w zakresie covid to też nie mają miejsca, więc sanepid nie ma co tu robić..

- My jesteśmy partią "strajk przedsiębiorców". A w naszej działalności jest walka z decyzjami, które nie do końca są słuszne, a na pewno nie formalno - prawne – przekonywał wówczas jeden z rozmówców, który podkreślił, że czynnie się włączając budują siłę społeczną. Jak obecnie trwa budowanie tej siły można przekonać się na profilu społecznościowym „Wesele Chojnice” – zobacz. Polacy nie mają chyba w Europie konkurencji w dyscyplinie: „sposoby na omijanie obostrzeń”. Co rusz pojawiają się nowe patenty na funkcjonowanie pomimo obowiązujących restrykcji. Co na to policja?

- Na chwilę obecną Komenda Powiatowa Policji w Chojnicach prowadzi 3 postępowania w sprawie o wykroczenia, które dotyczą nakazów i zakazów sanitarnych obowiązujących na terenie Polski związanych z prowadzeniem imprez tanecznych w jednym z lokali na terenie Chojnic - mówi rzecznik prasowy KPP w Chojnicach, Justyna Przytarska. - W prowadzonych sprawach zbierany jest materiał dowodowy m.in. przesłuchiwani są świadkowie. Po zebraniu pełnego materiału zostaną podjęte decyzje, co do dalszego toku postępowania.

Mimo wielu prób nie udało nam się skontaktować z rzecznikiem prasowym chojnickiego sanepidu. Pytania wysłaliśmy drogą mailową.

Aktualizacja: Odpowiedź na maila redakcja otrzymała w piątek 10 lutego br.  

W odpowiedzi na  maila z dnia 27.01.2022r. informujemy: Lokal prowadzi działalność gastronomiczną, która jest dozwolona. Zgodnie z obowiązującym Rozporządzeniem klienci realizują obowiązek zakrywania ust i nosa, do czasu zajęcia miejsc, w których będą spożywali posiłki lub napoje.

Do limitu osób nie są wliczane osoby zaszczepione. Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny prowadzi kontrole w nadzorowanych obiektach zgodnie z kompetencjami. W lokalu nie powinno być udostępnione miejsce do tańczenia dla klientów zgodnie z obowiązującym Rozporządzeniem.

(red.)