- Dzisiaj wróciłem z urlopu i okazało się, że jedna z pań z mojego wydziału jest objęta kwarantanną. Pozostałe dwie, jako mające z nią kontakt, pracują zdalnie. Kolejny pracownik jest na urlopie. Tak się złożyło, że jestem sam - opowiada Jacek Domozych.
12 sierpnia 2020 13:19Całe zamieszanie w wydziale budowlano-inwestycyjnym w Urzędzie Miasta w Chojnicach, wzięło się z tego, że jedna z jego pracownic w sobotę (8.08.) brała udział w chrzcinach, gdzie była osoba zarażona COVID-19. Decyzją sanepidu, kobieta została oddelegowana na dwutygodniową kwarantannę.
Dwie jej koleżanki z pracy, jako kolejne osoby z kontaktu, musiały przejść na pracę zdalną. - Obecnie tu, w ratuszu, pracuję sam. Tak sytuacja będzie wyglądała dopóki panie nie otrzymają wyników na obecność koronawirusa, które będą negatywne. Te mają przyjść w poniedziałek, albo we wtorek - wyjaśnia dyrektor wydziału Jacek Domozych.
Anna Zajkowska
CHOJNICE.COM
© Copyright Chojnice.com 2016. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykonanie: Portale internetowe