Druga młodość pięknego spichrza

Już niedługo Urząd Miejski zawrze umowę z właścicielami spichrza przy ul. Grobelnej. Efektem tego porozumienia będzie wspólne odrestaurowanie go i nadanie mu nowych funkcji

Dawny spichlerz przy ul. Grobelnej.   |  fot. (ro)

Głównymi inwestorami będą Ilona i Lech Piotrowscy. Wsparcie miasta wynika z kilku przyczyn - obiekt znajduje się w wojewódzkim rejestrze zabytków, ponadto w jego bezpośrednim sąsiedztwie będzie urządzony parking dla kilkudziesięciu samochodów, w samym centrum miasta. W ramach umowy inwestorzy mogą liczyć na 100 tys. złotych z miejskiej kasy, wkład pp. Piotrowskich będzie znacznie większy. Ale warto poczekać na efekt końcowy.

- Ten budynek ma piękną elewację a we wnętrzach zachowały się w znakomitym stanie drewniane stropy i ceglane ściany - mówi Jakub Piotrowski, syn inwestorów. - Na każdej kondygnacji mamy kilkaset metrów kwadratowych. Na parterze, pierwszym piętrze i w części podziemnej budynek będzie miała funkcje handlowo - usługowe. Najwyższą kondygnację chcemy przeznaczyć na biura. Trwają już rozmowy z potencjalnymi najemcami, ale jest jeszcze nieco wolnej przestrzeni.

Budynek zlokalizowany w sąsiedztwie fosy miejskiej, ma rodowód z przełomu XIX i XX wieku. Pierwotnie mieścił destylarnię alkoholi Fritza Maschitzky'ego, potem mieścił się tam skład towarów kolonialnych Paula Arndta, kolejnym właścicielem był Maksymilian Kwasigroch. Jeszcze dzisiaj sędziwi chojniczanie pamiętają ten epizod z historii budynku, do dzisiaj wspominając sklep "u Merkura". Za sprawą inwestycji pp. Piotrowskich, budynkowi zostanie przywrócony handlowy charakter. Przy okazji inwestycji zostanie rozebrana resztka istniejącego jeszcze muru, teren przed obiektem zostanie zniwelowany, znikną też wszelkie budynki, które dotąd stoją tam na dziedzińcu. Tę przestrzeń inwestorzy chcą przeznaczyć na parking.

Inwestycja będzie realizowana wedle projektu, który sporządził Andrzej Ciemiński - Budynek zyska jasną pastelową elewację, zostaną odtworzone wszelkie detale. Chcemy zachować wiele elementów wnętrza budynku, szczególnie drewnianych stropów, belkowań i ceglanych ścian. Inwestorzy nie ukrywają jednak, iż trzeba będzie także zawrzeć kompromis z nowoczesnością, by sprostać wszelkim wymogom bezpieczeństwa, prawa budowlanego jak i najemców.

(ro)

  1. 26 marca 2010  13:36   Prawo dla pomyslodawcow   Halina

    Gratuluje podjecia takiej decyzji. To bedzie godny podziwu obiekt, jak znam idee pomyslodawcow i prokjektanta

    0
    0
  2. 26 marca 2010  10:43   spichlerz   daro62

    ...piękny budynek !!! ...w tej chwili "schowany" za płotem i mało widoczny ale widać,że obecni właściciele podjęli decyzję najlepszą z najlepszych !!! ...brawo !!!

    0
    0
  3. 26 marca 2010  09:32   słowa...   bubuTP

    A nie lepiej "spichlerz"?

    0
    0
  4. 25 marca 2010  20:15   Rewelacja, jestem za   Sasiad

    A moim marzeniem bylo kupić to i odrestaurować:) Super ze cos wreszcie z tym bedzie zrobione, bo az zal ze sie tak niszczylo przez tyle lat

    0
    0
  5. 25 marca 2010  10:37   Obiekt rzeczywiście posiada ...   Tom

    Obiekt rzeczywiście posiada piękną architekturę. Już się nie mogę doczekać kiedy będzie można go zobaczyć w pełnej okazałości! Duże brawa dla Inwestorów za taki pomysł! Pozytywne jest też to, że miasto stara się wspierać nie tylko inwestycje związane z zabytkami kościelnymi!

    0
    0